Zbiornik 63l (60x30x35) zalany 15.07.2011, czarny żwirek na ziemi. 29.10.2011 wymiana podłoża na JBL Manado - pod spodem nadal ziemia z kretowiska. Światło 24W z odbłyśnikiem.
Jak kupiłem żabienice miały piękne długie liście - wiadomo że są u handlarzy trzymane w innych warunkach. U mnie w akwa jak się tylko przyjęły rośliny wszystkie inne jakoś
rosły (zwartki, anubiasy, rogatek) ale żabienica jak puściła nowego liścia to już mając 5-7 cm zaczął on się robić przezroczysty w niektórych miejscach. Generalnie liście nie chciały rosnąć długie.
Tak wyglądają miejscami młode liście (stara fota):
Teraz (2 miesiące po wymianie podłoża) kiedy podaje CO2 z butli (w sumie z bimbrownią od ponad 3 tygodni), dodaje K2SO4 i KNO3 (bo mi NO3 do zera zjechało i pojawiły się glony). Zwartki rosną pięknie (puszczają nowe liście, powstają nowe rośliny), anubiasy co drugi dzień puszczają nowego liścia, rogatek rośnie jak głupi a żabienice bez zmian. Niby puszczają malutkie nowe liście ale te mają góra 7 cm a wszystkie duże są dziurawe jak na zdjęciu poniżej.
Tak wyglądają teraz większe liście:
Dziwne jest to, że te większe liście nie rozlatują się całe tylko takie dziurawe cały czas są - roślina ma jakiś pożytek z takiego podziurawionego liścia?
Powinienem poczekać - żabienice wolniej rosną? Przy podawaniu potasu i CO2 może jakoś ruszą? A może oprócz CO2, K2SO4 i KNO3 jeszcze coś podawać? Żelazo?
Mam ochotę wszystkie te większe 'podziurawione' liście pousuwać - rośliny przeżyją jak im obetnę 50% liści? Może poobcinam stare i zobaczę jak sobie nowe liście będą radziły?
Testy wody zrobię dziś po południu (przed podmianką) to napiszę jakie wyniki.