Chcę kupić do swojego akwarium ogólnego 54l, z wyjątkowo towarzyską obsadą ryb, kilka krewetek amano.

Chciałbym zapytać ile sztuk jest zalecane jako wymagane minimum i czy ma znaczenie stosunek ilościowy samic do samców. Zależy mi na możliwie małej obsadzie i jednocześnie chcę aby czuły się na tyle dobrze abym mógł cieszyć oczy ich aktywnością.

PS przeglądając Internet doszedłem do wniosku, że bardzo trudno uzyskać rzetelne informacje na temat krewetek poza przeklejanym "standardem". Jeśli już znajduję coś interesującego to porozrzucane i tylko w wąskim zakresie (osobno np. odławianie, transport, aklimatyzacja, szczelna pokrywa itd...). A odpowiedzi na podstawowe pytania nasuwające się laikom jest jak na lekarstwo i często przypominają wróżenie z fusów

W moim doswiadczeń wychodzi, że wysokie azotany oraz związki miedzi nie służą tym skorupiakom.
Nie padają od tego, ale potrafią wychodzić sobie na spacer po pokoju, nawet z akwa z pokrywą (znajdą sobie jakiś otwór).
Jakiś innych specjalnych innych wymagań nie mają. Liczebność samców względem samic nie ma tu żadnego znaczenia, a do 54 litrów to z 6 sztuk możesz sobie wpuścić.

Ładnie żrą glony nitkowate, nie mnożą się w niewoli.

Związki miedzi to je raczej zabijają. "Nie służą", to bardzo łagodne określenie

Po przestudiowaniu Internetu co do wymagań, towarzystwa i potrzeb tych stworzonek oraz podjęciu już decyzji o Amano takiej informacji przed zakupem potrzebowałem.

Dzięki za konkretną odpowiedź

maol pisze:Związki miedzi to je raczej zabijają. "Nie służą", to bardzo łagodne określenie

Chodziło mi raczej o miedź z nawozów.
Bez przesadnych ilości.
Ilość, która nie zaszkodzi Amano zabije CR-ki wyższych gradacji.
To samo z azotem

Miedź w nawozach rzeczywiście nie powinna zaszkodzić, jest jej tam naprawdę znikomo mało. Za to miedź w lekach... to zupełnie inna sprawa

Witam.

marthinez pisze: Ładnie żrą glony nitkowate

Święta racja.

marthinez pisze: nie mnożą się w niewoli.

Nie żebym się czepiał,ale się mnożą.Choć to wątpliwe,żeby się to udało M@ćkowi. Być może w przyszłości jak nabierze doświadczenia.
Pzdr

bojar pisze:Nie żebym się czepiał,ale się mnożą.Choć to wątpliwe,żeby się to udało M@ćkowi. Być może w przyszłości jak nabierze doświadczenia.

Wiadoma sprawa. W sieci jest nawet kilka artykułów jak tego dokonać, jednak jest to dość trudne i ogólnie przyjmuje się nie mnożą.
Podobnie jak z bocjami, czy chociażby z P.papuzimi.

P.papuzie się mnożą ;) Choć łatwe to nie jest - trzeba wiedzieć z czym się mnożą