Akwarium ma z pół roku. Widzę, że przydała by się pomoc tych mięczaków.
Jednak myślę - czy nie "wykopują" one roślin? taki delikatnych jak glossistigma albo sitowia?
Małego Heńka - zaraz po zasadzeniu?

A co do obciążania zbiornika - to chyba nie jest to jakaś masakra prawda?

( miałem kiedyś i świderki i rozdętki - ale jedyną rośliną jaka tam była to Valissneria i Mchy )

Pozdrawiam!

Świderki raczej nie obciążą akwarium, ale fakt - drobne, nieukorzenione rośliny mogą przez przypadek wykopać. Z wpuszczeniem ślimaczków odczekałbym ok. tydzień.

pod żwirkiem ( drobnym 2 - 3 mm ) znajduje się warstwa specjalnego podłoża. Myślicie że nie przewiercą się do niej? ok 2 - 3 cm ( do 5 ) ?

Nawet jakby, to naprawdę nic się nie stanie.

Świderki miałem raz w LT i mimo obaw NIC się nie stało.

Może dokup Anetome Helena bo są ładne i nie rozmnażają się tak szybko

Fakt Helenki są ładne, ale nie kopią one w podłożu tak jak świderki, raczej tylko się zakopują i siedzą bez ruchu w wystawioną sondą, a autorowi zapewne o to chodzi by wędrowały w podłożu w celu usuwania stref beztlenowych ;)

Zocha pisze:Może dokup Anetome Helena bo są ładne i nie rozmnażają się tak szybko

Pytanie było konkretnie o świderki.Jeśli już coś doradzasz to rób to z głową.Albo świderki albo helenki.Razem się nie da.

Poleciłam je bo znam z własnego doświadczenia

Zosiu, bojarowi chodzi o to, że heleny pożerają inne ślimaki, dlatego trzymanie razem helenek i świderków nie zda egzaminu (świderki zostaną zjedzone).

blue_betta pisze:Zosiu, bojarowi chodzi o to, że heleny pożerają inne ślimaki, dlatego trzymanie razem helenek i świderków nie zda egzaminu (świderki zostaną zjedzone).

O właśnie tak.

Osobiście polecam świderki.Mam je we wszystkich swoich zbiornikach.Nie tylko likwidują strefy beztlenowe,ale również żywią się detrytusem.Tym samym spełniają funkcje sprzątaczy.Same pozytywy.
Pzdr