Witam, z kilku źródeł się dowiedziałem (Google), że ochotka jest szkodliwa dla ryb. Ile w tym prawdy? Mam liofilizowane larwy ochotki i stoją nieużywane, ponieważ ponoć szkodzą rybkom. Mam Neonki Innesa, Kiryski Pstre i Pielęgniczki Ramireza. W drugim akwa pływają sobie Gupiki. No i się zastanawiam, czy tą ochotkę wywalić do śmieci, czy mogę np co trzeci dzień na przemian z mrożonką karmić rybki.

Ochotką można karmić ale rzadko.
Jest dla niej wiele alternatyw np. wodzień, szklarka, dafnia, artemia.. ipt.
Ochotka jest tłusta i zazwyczaj zawiera dość sporo substancji szkodliwych.

Można, ale lepiej rzadziej niż co 3 dni.
Jest dla niej wiele alternatyw np. artemia, dafnia, wodzień, szklarka.. itp
Ogólnie ochotka jest tłusta i zazwyczaj zawiera substancje szkodliwe dla naszych pupili.

W każdej kupnej mrożonce, czy też "żywcu" jest wiele życia prócz samego pokarmu (co najlepiej widać pod mikroskopem). Dlatego ja polecam robić samemu jedzenie dla ryb - w sieci jest masa przepisów i każdy wybierze odpowiedni do swojej obsady.

Bardzo pomocna strona LINK

Bikers pisze:Mam liofilizowane larwy ochotki i stoją nieużywane, ponieważ ponoć szkodzą rybkom.

Tą możesz śmiało (ale nie za często ) podawać rybolom .

Loleczek pisze:Jest dla niej wiele alternatyw np. ......, wodzień, szklarka.

wodzień = szklarka

Warto wiedzieć