Nie wiem czy w dobry dział się wbijam, ale spróbuję tu. Mój 240litrowy baniaczek przez okres mniej więcej 4-5 lat stał pusty. Teraz chcę ruszyć z restartem, słyszałam jednak, że większe akwaria jeśli pare lat stoją puste po ponownym nalaniu wody mogę się porozszczelniać. Co Wy o tym myślicie? Nie chciałabym mieć 240l wody na podłodze i u sąsiadów niżej ;) Napiszcie czy ktoś z Was miał tego typu problem albo wręcz przeciwnie - po latach nic się nie stało.

Witam.
Moim zdaniem nadal panuje mit akwariów ramowych, w których szyby "klejone" były do ramy kitem.
W tym przypadku oczywiście tak, po dłuższym czasie stania takiego akwa na sucho kit się zsychał, kruszał i pękał, przez co powstawały nieszczelności.
W akwariach klejonych silikonem nie ma takiego problemu. Silikon się nie rozsycha, nie twardnieje, nie kruszeje i nie pęka.
Osobiście lałbym do tego wodę bez obaw.

Popieram kolegę Koder_, Jeśli nie ma żadnych uszkodzeń mechanicznych tj : ubytki w sylikonie albo bąble powietrza na łączeniach, wyszczerby szkła lub grube i głębokie rysy na tafli szkła to można śmiało lać wodę.

ok, dzięki za odpowiedzi. A zatem korzenie już znalezione, wyczyszczone, zaraz kupno żwiru i ruszamy