Co robicie w przypadku awarii sprzętu?
Sytuacje:
1) Brak zasilania - jak długo rośliny oraz rybki są wstanie przetrwać w średnim akwarium 300l?
2) Awaria filtra
3) Awaria grzałki
a) przepływowej (podłączonej do filtra)
b) tradycyjnej (włożonej do akwarium)
4) Awaria CO2?


Jakie środki podejmujecie, aby podtrzymać akwarium? Powiedzmy filtr się uszkodzi - trzeba reklamować - co w międzyczasie robicie? W dodatku do filtra podpięta jest grzałka oraz dyfuzor CO2.

Proszę Was o opinię, gdyż jestem przed zakupem sprzętu - generalnie chcę wszystko podpiąć do filtra kubełkowego (precyzyjniej mówiąc do wężów).

Co do roślin to zależy od gatunku. Im bardziej wymagający tym bardziej odczuje brak światła. Ale przykładowo zaciemnienie, używane do walki z glonami przez trzy doby nie spowoduje żadnych drastycznych zmian u roślin.
Wydaje mi się że brak światła rybom nie zaszkodzi bezpośrednio. Raczej spowoduje ich mniejszą aktywność (oprócz gatunków które są aktywne nocą).

Grzałka i brak prądu - no tu jest problem. Efekty zależne od temperatury na zewnątrz baniaka oraz wymagań gatunków ryb.
Grzałka i jej awaria - łatwe do rozwiązania przy grzałce tradycyjnej (zapasowa z szafce).

Awaria filtra - o ile wiem po 2-3 godzinach tlenowe gatunki bakterii w złożach filtracyjnych zaczynają padać. Potem już trzeba wypłukać media i czekać na ponowne ich 'dojrzewanie'.

Brak CO2 - efekt będzie zależny od ilości światła i posiadanych gatunków roślin.

Ja osobiście nie jestem zwolennikiem integrowania wszystkiego właśnie ze względu na konsekwencje awarii.

U mnie grzałka zapasowa jest, zapasowy wirnik do filtra (mam dwa takie same filtry w dwóch baniakach - na wypadek awarii!) oraz zapasowa kaskada do kotnika.

Pytania są 'dość ciężkie' bo żeby odpowiedzieć jakie są efekty takiej a takiej awarii trzeba ją przeżyć. Mnie na razie takie przygody ominęły.

Czyli w przypadku np. awarii wyłowić jest najlepiej rybki z akwarium i dać je do kwarannowego z grzałką i filtrem dostosowanym do wymiarów tego akwarium? W sumie ciasnota przez jakiś czas chyba nie powinna zaszkodzić? Co o takim rozwiązaniu sądzicie?

Czy rośliny mogą przeżyć dłużej bez filtra docelowego tylko np. z filtrem zastępczym (do małego akwarium)?

Co do ciasnoty to stres, który powoduje może najbardziej zaszkodzić. Należy wtedy także bardzo dobrze napowietrzać wodę. Rośliny bez filtra sobie poradzą, ale podmianki wody wtedy nie zaszkodzą.