Maol masz racje z ta podmiana.I to sporo. Ja tak ratowałam na poczatku.
Potem doczytałam o silnym napowietrzaniu oraz o tych bakteriach-i raczej to uratowało ryby.
Dodam ze po takiej ilosci amoniaku ryby mi zachorowały na OSPE!! No i leki musiałam na ospe podać.Ale juz nic mi nie padło.
Bardzo wrazliwe na amoniak u mnie były danio i neonki.Neonki padły mi chyba trzy a danio zaczeło plywać najpierw tak jakby głowa na dół a ogonem do góry,podem osiadły na dno i po dwóch dniach padły.
Dodam ze rybom pomogły kapiele w nadmanganianie potasu,nie wiem w jakim celu ale było widac poprawe.
Gupik - siedzi na dnie, ociera się o podłoże, wyblaknięty
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 2013-09-23, 20:01
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Kasia
- Lokalizacja: Piaseczno
Re: Gupik - siedzi na dnie, ociera się o podłoże, wyblaknięty
W końcu chyba coś logicznego. Boję się co będzie jeśli No2 wzrośnie powyżej 5 bo to podobna dawka śmiertelna. U mnie danio się bardzo dobrze trzyma, rasborka taka mała delikatna, ma za twardą wodę ale daje radę jak na razie. Tylko ten biedny gupik... No wygląda na to, że mój cudowny zbiorniczek rozpoczął w ogóle swój cykl dojrzewania z wpuszczeniem ryb... Pan w zoologu chętnie bakterie sprzedał, tylko zapomniał dodać że trzeba je nakarmić (o tym nakarmieniu przeczytałam w jakiś materiałach)! Prawdopodobnie zwłaszcza nie mając żywej natury w środku (o tym wiedział). Dzięki bardzo za link, przeczytałam cały, ale jeszcze go przetrawiam. Nie rozumiem dlaczego No2 musi urosnąć do pewnego poziomu, żeby mógł być przekształcany do NO3. Według pomiarów w zbiorniku mam NO3 (według dzisiejszego testu - 50 mg/l), więc bakterie za to odpowiedzialne też powinnam mieć, rozumiem, że mam ich za mało. Więc mała podmiana, fakt, obniży poziom amoniaku i NO2, to prawda bakteria odpowiedzialne za przekształcenie NH3 do NO2, jeśli jest ich bardzo dużo, mogą być troszeczkę głodne, ale daję czas na rozłożenie i tak wysokiego NO2 do NO3 tym drugim bakteriom, mają co wcinać, mogę się ro... ups... chyba doszło... ale będzie ich tylko tyle ile mają NO2. Chyba zrozumiałam!!!
Przeczytałam o kimś z analogicznym problemem jak mój, że codziennymi podmianami wody 20% wydłużył czas dojrzewania z dwóch tygodni do dwóch miesięcy, i i tak nie obyło się bez śmiertelnych rybek.
No dobra, to jeszcze co z karmieniem? Aktualnie karmię raz dziennie i to bardzo niewiele, właściwie w ciągu minuty pokarm suchy ginie z tafli i 1/4 wafla dla kirysa, którego i tak zjadają molinezje, danio i ten gupik w lepszym stanie lub 1/2 (w dwóch miejscach po 1/4, żeby ten mój tchórzliwy kirysek miał jakąkolwiek szansę na kawałek wafelka). Ogólnie w wielu miejscach przeczytałam, żeby odstawić pokarm nawet na 2 tyg.
Jak rozumiem odstawienie/ograniczenie karmienia spowoduje spowolnienie wzrostu NH3, a z tym spowolnienie wzrostu NO2, i tak jak w przypadku częstych podmian wody, wydłuża to czas dojrzewania zbiornika... Stąd lepiej karmić normalnie 2xdziennie, w rozsądnych dawkach (pokarm ma zginąć w ciągu kilku minut). Tak?
#maol czytam, szukam, od kilku dni non stop siedzę na necie, ale bzdur potrafić być tyle, że naprawdę ciężko jest odfiltrować prawdę i nie popełniać innych błędów (co prawda teraz dopiero, ale gdybym się wzięła za to wcześniej, nie wiem czy w ogóle doszło by do założenia zbiornika...)
Przeczytałam o kimś z analogicznym problemem jak mój, że codziennymi podmianami wody 20% wydłużył czas dojrzewania z dwóch tygodni do dwóch miesięcy, i i tak nie obyło się bez śmiertelnych rybek.
No dobra, to jeszcze co z karmieniem? Aktualnie karmię raz dziennie i to bardzo niewiele, właściwie w ciągu minuty pokarm suchy ginie z tafli i 1/4 wafla dla kirysa, którego i tak zjadają molinezje, danio i ten gupik w lepszym stanie lub 1/2 (w dwóch miejscach po 1/4, żeby ten mój tchórzliwy kirysek miał jakąkolwiek szansę na kawałek wafelka). Ogólnie w wielu miejscach przeczytałam, żeby odstawić pokarm nawet na 2 tyg.
Jak rozumiem odstawienie/ograniczenie karmienia spowoduje spowolnienie wzrostu NH3, a z tym spowolnienie wzrostu NO2, i tak jak w przypadku częstych podmian wody, wydłuża to czas dojrzewania zbiornika... Stąd lepiej karmić normalnie 2xdziennie, w rozsądnych dawkach (pokarm ma zginąć w ciągu kilku minut). Tak?
#maol czytam, szukam, od kilku dni non stop siedzę na necie, ale bzdur potrafić być tyle, że naprawdę ciężko jest odfiltrować prawdę i nie popełniać innych błędów (co prawda teraz dopiero, ale gdybym się wzięła za to wcześniej, nie wiem czy w ogóle doszło by do założenia zbiornika...)
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Gupik - siedzi na dnie, ociera się o podłoże, wyblaknięty
Jezeli chodzi o karmienie, raz dziennie w zupełności wystarczy. A nawet i to bym ograniczył. Pamiętaj,że śniadanie, obiad i kolacja to nasz ludzki punkt widzenia, w naturze ryby jedzą znacznie mniej i znacznie rzadziej (i o wiele bardziej nieregularnie0 niż w akwarium. Dlatego mamy tendencje do ich przekarmiania - co na pewno im na zdrowie nie idzie. Jak dodasz do tego brak u ryb mechanizmu hamowania łaknienia (z przyczyn jak powyżej - w naturze pokarmu jest zawsze brak)... katastrofa otyłości gotowa. Także - karm raz - dwa dziennie i naprawę niewiele 

Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- asiara73
- Stały bywalec
- Posty: 250
- Rejestracja: 2012-11-17, 18:21
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Joanna
- Lokalizacja: GDAŃSK-KARTUZY
- Kontakt:
Re: Gupik - siedzi na dnie, ociera się o podłoże, wyblaknięty
ja przez trzy dni nie karmiłam a potem raz na dwa dni i potem raz dziennie.
Masz roslinki i rybki poradza sobie.
Masz roslinki i rybki poradza sobie.
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: 2024-02-22, 00:01
- Pojemność akwarium: 403
- Imię: HerbertbopRP
- Nazwisko: Herbertbop
- Lokalizacja: Gibraltar
- Kontakt:
Re: Gupik - siedzi na dnie, ociera sie o podloze, wyblakniety
./redir/https://www.xyz.com