Witam. Piszę, bo jestem trochę zaniepokojony(chociaż jeszcze nie wiem czy mam powód)Niedawno zrestartowalem akwarium, ponieważ padały mi ryby i problem był chyba w podłożu, które wykopałem na ogrodzie i wygotowałem. Tak więc wyrzuciłem stare, wsypałem nowe "sklepowe" i posadziłęm rośliny. Tydzień temu wpuściłem bakterie i oczywiście ryb jeszcze tam nie ma. od kilku dni, na liściach i spreparowanym korzeniu zaczał pojawiać mi się "półprzeźroczysty" biały puch. Nie wiem czy to jest pleśń czy jakiś rodzaj glonów. Jak na razie nic złego się z roślinami nie dzieje, oprócz tego, że zaczęły wypuszczać więcej młodych liści. Nie wiem jak z tym walczyć. Wygląda to niefajnie i nie wiem czy nie bedzie szkodzić rybom jak już je wpuszczę. Mam cichą nadzieję, że jak wpuszczę otoski to po prostu to zjedzą. Ewentualnie zastanawiałem się na odcięcie napowietrzania na jakiś czas. Za jakieś dwa tygodnie chciałbym wpuścić już ryby, ale przyznam, że w tej sytuacji trochę się boję. Zastanawiam się też czy powodem może być jeszcze niedojrzałe akwarium. Co radzicie mądrzejsi koledzy?

Może daj fote bedzie łatwiej. Napisz też inne dane woda nawozy itp

Bez fotek nie ma szans na diagnozę .

wyniki testów:
woda b. miękka - miękka
wartość ph 6,8 - 7,2
nawozów jako takich nie stosowałem. W podłoże wsadziłem tylko tabletki ukorzeniające Tetra Plani Crypto

Wpuść jedna molinezję i odczekaj z tydzień Będzie dobrze - to trochę glona i inwazja pierwotniaków, normalna w świeżych akwariach.

Wielkie dzięki W takim razie molinezję będę musiał pożyczyć od syna z akwa Mam nadzieję, że nie pokłóci się z ramirezkami, "aggasizami" i otoskami, bo takie ryby mam zamiar wpuścić

A tak poza tematem, to trochę zaczęły żółknąć mi liście na roślinach. Polecisz jakiś konkretny nawóż? Nie znam się, a nie do końca polegam na rekomendacjach "pani w sklepie..." ;)

Możesz ta molinezje potem oddać Co do nawozu - ja osobiście przez lata używałem złotej symfonii jako nieźle zbilansowanego gotowego nawozu. Ale warto najpierw ustalić przyczyny i rodzaj niedoboru. Choć zwykle takie uniwersalne nawozy świetnie działają

P.S. Pamiętaj, że nawóz to 1/3 sukcesu. Reszta to światło i CO2.

Kolega ma racje swiatło i CO2. Akwa jest nowiuśkie wiec raczej na nawozy poczekaj możesz lac potas ale K2So4 a nie KNO3. Tylko uwaga z potasem też można przegiąc.

Co do nawozów to wszystkie są dobre ale jesli decydujesz sie na producenta to macro i micro lepiej miec od tego samego. Wiekszosc stara sie zbilansowac składniki. To samo dotyczy też tanszych odpowiedników z allegro.

Aha. Oświetlenie mam 2 * 20 W T8
wychodzi mi 0,44W/L
co do CO2 to cały czas się zastanawiam. mam wątpliwości, bo nie wiem jak dozować i boję się, że poduszę ryby. i czy do tak małego akwarium jest konieczne?

Moim zdaniem przy 0,44W/L troche szkoda gazu. Ale piszesz że masz wode bardzo miekką a Ph 6,8-7,2 CO2 zbije ci Ph. Wszystko zależy co tam chcesz miec jesli rosliny to wsadz cos żeby było 0,6W/l i CO2. Jesli nastawiasz sie na ryby to starczy miekka woda+ Ph zbite torfem. Oczywiscie jesli twoja przyszła obsada taką wode lubi ;)

Nastawiam się przede wszystkim na ryby, ale gatunki które chcę tam wpuścić lubią gęste rośliny, więc koło się zamyka buszując po necie natknąłem się na CO2 w płynie. co o tym sądzicie? coś w tym jest; czy to tylko lep na naiwnych? a co do oświetlenia to masz rację aquapsychol. 40W to trochę za mało na 90l Chociaż do niedawna mialem tylko jedna lampe 20W i pojawiły mi się okrzemki. po restarcie dokupilem drugą lampę i okrzemki z liści roślin (nie wszystkie udalo mi się doczyścić) powoli znikają...

Co do carbo to ja polecam. Stosuję w moich akwariach, w 20 L miałem kłopot glonami, po kuracji z carbo ustąpiły,jedynie na szybach pokazuje się pyłek i leję podwójną dawkę zalecaną przez producenta. Również w 200 l zaczęły się pokazywać glony i po dawkowaniu carbo zaczynają ustępować.

a czy to nie jest zależność, że im niższa twardość węglanowa tym mniejsza rozpuszczalność gazów w wodzie?

Tak, jest taka zależność - ale jej wpływ można zaniedbać przy dozowaniu CO2.

P.S. Nie bój się poduszenia ryb przy dozowaniu CO2. To bardzo rzadkie... i dość "trudne" do zrobienia. Większość akwarystów stosuje gazowy CO2 i nigdy czegoś takiego nie doświadczyła i nie doświadczy.