Witam serdecznie,

mam prośbę, pomóżcie, od tygodnia mam w swoim akwarium neonki czerwone, było ich 10. Od trzech dni w nocy pada po jednej sztuce. Żadnej choroby nie widać. Rybki są żywe, jedzą normalnie. To co udało mi się zaobserwować, to rybka tuż przed zgonem bardzo mocno rusza skrzelami. Nie wiem, co to może być?
Ktoś już miał taką sytuację z neonkami czerwonymi? Co można zrobić?
Temperatura w zbiorniku 27c. Dwa filtry, jeden zewnętrzny i drugi wewnętrzny pracują 24 na dobę. Od 5 dni nawożę rośliny Carbo.

Rozkładam ręce, co może być przyczyną...Jeśli ktoś może pomóc, to proszę o informację.

Przed chwilą podmieniłem 20% wody w akwarium 240l i czekam na rozwój sytuacji, nie wiem co mam robić?

To dojrzałe akwarium?
Te neony to jedyni mieszkańcy?

kbtor pisze:To dojrzałe akwarium?
Te neony to jedyni mieszkańcy?

Nie, posiadam jeszcze 5 skalarów. Im na szczęście nic nie jest (odpukać w niemalowane!).
Akwarium ma jakieś 3 tygodnie.

Zastanawiam się, czy nie lepiej jutro kupić preparat SERA BAKTOFORTE?? Szkoda mi tych ryb jakby się miały męczyć.....

A może to właśnie skalary atakują neony? To dość częsta sytuacja.

Udało się może zaobserwować odchody ryb?

Tak, skalary maja nitki przezroczyste. Wczoraj postawiłem akwa jeszcze raz. Neonki juz nie zdychają. Wcześniej urządziłem kompiel w captiforte zooleku. Co ma byc to będzie.

Czyli stawiamy na pasożyty.

kbtor pisze:Czyli stawiamy na pasożyty.

Szczerze, to się juz poddałem. Akwarium postawiłem wczoraj od nowa i te ryby, które przetrwały wpusciłem do baniaka. Ryby też były na 3 godziny w kapieli w Captiforte. Zobaczymy, trudno. Przyniosłem to świństwo z jedną rybą z zoologicznego, która po dwóch dniach padła jako pierwsza a później rozniosło się to na całą resztę moich ryb. Wczoraj padły moje dwa najstarsze skalary.
Już mam tego dość... padną wszystkie, to trudno. Zbiornik wyczyściłem i odkaziłem wczoraj dosyć dokładnie.

Nie wiem co to za świństwo, nigdy takiego czegoś nie miałem w akwarium.

Skalary to doskonałe nosiciele pasożytów. Stare ryby mogły zarazić nowo wpuszczone ryby.

Ja bym zaciemnił zbiornik na 2-3 dni i podawał metronidazol.

Szkoda że restart zrobiłeś.

Ja juz się poddałem. Stare sztuki padły a były takie zdrowe i wysłużone, nigdy nie chorowały. Jeśli to sie nie uspokoi, to zapewne padnie i reszta stada. Z 10 neonek zostały juz 4sztuki ale jest postęp bo od dwóch dni nie padła ani jedna.

Postsraj sie o jakis srodek na psozyty. Mieszaj to z pokarmem. Samo podawanie tych srodkow do niedojzalego zbiornika jest raczej bezcelowe.

Mozesz mi napisać jakie??

Ja zawsze dawalem metronidazol, ale to trzeba miec recepte, od weterynarza dostawalem.

Sera Flagellol jest bardzo dobry na pasożyty, polecam.