Witam, mam akwa 70L.

Obsada jak na razie to:
- 1 kirys grzebykoczelny
- 1 loricaria red
- 2 otosek przyujściowy
- 2 kirysek pigmej
- 1 ślimak Military Helmet
- 1 krewetka amano
- 1 krewetka filtrująca
- 2 Cierniooczek Kuhla – Piskorek Kuhli
- 1 bojownik wspaniały - samczyk
- 2 przeźroczka indyjska
- 2 pielęgniczka agassiza (parka)
- 1 glonojad weloniasty

Był jeszcze jeden glonojad niebieski ale bardzo malutki, coś musiało go zjeść bo nie ma go od 2 tygodni

Chcę dokupić:
- 1 glonojad niebieski
- 1 samiczka bojownika wspaniałego
- 2 przeźroczka idyjska (kwestia zastanowienia)
- 1 piskorek
- 1 ślimak Military Helmet
- 1 kirysek pigmej
- 1 przylga chińska
- 2 proporczykowiec z Kap Lopez (parka)
- 1 zbrojnik szydlik iglasty
- 1 krewetka pinokio
- 1 modrok Gertrudy
- 2-3 babka glonożerna

Proszę o określenie czy rybek nie będzie za dużo.
I czy mogłabym trzymać po dwie parki proporczykowca i pielęgniczki.
Będę wdzięczna za info.

Usłyszałam, że to nie jest najlepsza obsada.
Dlaczego ?

Obsada zła, bo za dużo gatunków na za małe akwarium. Do tego ryby stadne trzymane w pojedynkę. I gatunki ryb które potrzebują o wiele większego akwarium. Wygląda to tak, jakbyś w ogóle nie znawa warunków jakie Twoje zwierzęta wymagają.

W zbiorniku możesz mieć 1 gatunek nie wielkiej ryby stadnej, ewentualnie dwa, jeden na dno (kiryski pigmeje), jeden na środkową część zbiornika. Do tego jeden gatunek większej ryby, np. para (lub harem) pielęgniczki LUB harem bojownika. To tego ewentualnie ślimaki i STADKO małych krewetek, np. amano lub red cherry.

Więcej nie można.

Więc co mam zmienić. Oddałam kirysa grzebykoczelnego. Mogę hodować więcej pielęgniczek, parki, czy w grę wchodzi tylko harem. Co kupić do tych co już mam a co nie kupować.

W wypadku Twojego akwarium nie jest pytaniem co trzeba dokupić. Za to poważna spraw to czego sie trzeba pozbyć. Ja to widzę tak:
- kiryski (oba gatunki) i otoski to ryby stadne. Do tego kiryski wymagają konkretnego dna (drobny piasek) i dużej jego powierzchni. Dlatego kirysków bym się pozbył. Otoski - uzupełnił do 5 szt
- glonojad weloniasty to za duża ryba do tego akwarium. Trzeba ją jak najszybciej oddać.
- przeźroczka - to ryba stadna, i duża. Nie nadaje się do takiego akwarium.
- bojownik moze zostać, ale... akwarium dla niego musi mieć pokrywę.
- pielegniczki mogą zostać. 1 para, żadne inne.
- cierniooczek - to ryba stadna. Moim zdaniem za duża do Twojego akwarium.
- przylga - wymaga stada co najmniej 6 sztuk...

Masz małe akwarium. Naprawdę małe. Jeżeli chcesz mieć je ładne, z żywymi rybami, usuń te które nie pasują. Albo... zainwestuj w znacznie wiekszy zbiornik

Zawsze kiedy widzę tego typu tematy, to się zastanawiam, czy mam do czynienia z jakąś prowokacja, czy też autor tematu naprawdę napakował tyle zwierza w tak niewielki litraż i jeszcze nie widzi w tym żadnego problemu...

Myślę, że to po prostu niewiedza. Każdy z nas kiedyś zaczynał swoją przygodę z akwarystyką. I miało być to małe akwarium (bo małe i tanie), pełne jak największej ilości kolorowych ryb. Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień Nic w tym dziwnego, to się chyba nigdy nie zmieni.

Ja zacząłem od jakiś 15l, z bojownikiem, małym zbrojnikiem niebieskim i kilkoma neonkami. Bez oświetlenia, z przelewowym filtrem gąbkowym i grzałka wyłączaną na noc. I wodą, którą dumnie wymieniałem w całości na kranówkę raz w tygodniu. Tak, takie było moje pierwsze akwarium, jakieś 30 lat temu drugie miało jakieś 60l, i 6 welonów. Długo nie pożyły... Ale człowiek całe życie się uczy, kwestia to tylko czy wyciąga wnioski ze swoich porażek i czy jednak słucha rad osób bardziej doswiadczonych.

Kiedy zaczynałem interesować się akwarystyką jeszcze jako dzieciak, to problemem było nawet zaopatrzenie się w jakieś porządne książki na ten temat. Dzisiaj przy tak łatwym dostępie do informacji tego typu tematy na forach to jest jakaś masakra. W kilka minut można sprawdzić info na temat wymagań poszczególnych gatunków i zakładania zbiornika - wszystko jest podane jak na tacy, wystarczy minimum zaangażowania.

Nie tak szybko. Niestety problem jest już na pierwszym etapie, czyli w sklepie. Klient liczy na profesjonalizm sprzedawcy i w 95% zostaje okłamany i naciągnięty na zakup nieodpowiednich ryb.
Chwała tym, którzy potrafią znaleźć forum i jednak popytać, a nie ślepo wierzyć sprzedawcy i co dwa tygodnie latać po nowe ryby.

Wracam do tematu. Chcę się uczyć, więc proszę o wyrozumiałość.
Trochę zmieniłam obsadę, no i nie wiem czy mam 70 L bo ktoś mnie naprostował, że niepełne 90 L (80x30x35).

Moja aktualna obsada (zmodyfikowana, w miarę możliwości):
- 1 x Loricaria red (jest odratowana z zoologicznego, gdzie ma niepełne płetwy, poobgryzane bądź brak)
- 6 x Otosek przyujściowy (doczytałam, że musi być stadko... więc dokupiłam)
- 4 x Kirysek pigmej (choć widzę 3 ?!)
- 2 x Ślimak Military Helmet
- 4 x Krewetka amano
- 1 x Krewetka filtrująca
- 1 x Cierniooczek Kuhla – Piskorek Kuhli (mogę oddać, jeżeli nie da rady aby był w tym akwa)
- 2 x Pielęgniczka agassiza (parka)
- 3 x Kirysek Pstry
- 2 x Proporczykowiec z Kap Lopez (parka)

Chcę jeszcze zwiększyć stadko pigmeii, ale sklep zoologiczny ściąga je już miesiąc, w drugim to samo. Nie korzystam w dużych sklepów a małe nie umieją ich sprowadzić.

Ostatnim zakupem ma być stadko małych rybek, ale nie umiem się zdecydować, no i dobrać coś odpowiedniego, gdyż zależy mi na rybkach jak najbardziej stadnych (o ile to możliwe):
Rozbora Espei
Rozbora Borneańska
Bystrzyk Amandy
Rozbora Galaxy

Może tak być, ale pamiętaj że nie masz tam za dużo dna - a to ono będzie najważniejsze dla kirysków.

I jeszcze o loricarii - nigdy, przenigdy nie kupujemy ryby w celu jej "ratowania". Żeby nie wiem jak było nam jej żal. Bo taki zakup sprawia, że za nasze pieniądze problem sklepu staje się naszym problemem. pół biedy jak ta ryba po prostu padnie, gorzej - jak zabierze ze sobą resztę Twojej obsady.

Lorikaria jest od początku zbiornika. No cóż, tak się zdarzyło.
Więcej tak nie zrobię, choć ona była bardziej poobgryzana, znaczy tylko płetwy, cała jej skóra była ok.
Proszę o radę, które stadko będzie u mnie odpowiednie, albo ile z których rybek mogę mieć w jakich ilościach.