Witam!
Moja samiczka bojownika syjamskiego wczoraj próbowała zjeść ślimaka, a dokładniej mikrozatoczka. Po pierwszym podejściu wypuściła go z pyska. Opadł na dno. Podpłynęła i wzięła go do pyszczka. Do dzisiaj tam tkwi. Najwidoczniej nie może go ani połknąć ani wypluć. Nie napisałem w dziale Lecznica bo nie jest to choroba. Co powinienem zrobić? Samiczka normalnie przyjmuje pokarm, czyli z głodu nie zdechnie.
Pozdrawiam
Ebi

jak ona je trzymając ślimaka w pyszczku??
na twoim miejscu jeśli nie wpluje go dziś to wyłowił bym ją i go jakoś wyją

najlepszy sposób po prostu ręcznie, jeśli sam nie wyjdzie... Można pencetą, będzie lepiej

a może ona juz poprostu go zjadła?? bo jak by jadła ze ślimakiem w pysku??To tak jak my jak mamy coś w buzi to niejest nam wygodnia jeść =)

Morter, pensetą?? no taj spokuj jak on to jej wyjmie? Może mi to wytłumaszysz? Nie żebym się śmiał tylko uważam że jest to niewykonalne.

Ebi, na pewno ona ma dalej tego slimaka w pysku?

Ślimaka ma bo go widać. Pokarm przyjmuje bo sprawdzałem.

Ebi, to jeśli masz odwage to wyjmi ślimaka tym sposobem co proponował Morter moze się uda. ;-)

Piwosz pisze:Ebi, to jeśli masz odwage to wyjmi ślimaka tym sposobem co proponował Morter

Troche się boję to zrobić.

Piwosz pisze:moze się uda

A jeśli nie?

Ebi pisze:Troche się boję to zrobić.

Ja też bym się bał ;-) także tym to się nie przejmuj. Tylko uważaj zeby nie uszkodzic jej pyska.

Ebi pisze:A jeśli nie?

To nie wiem . Może inni coś doradzą.

ja bym proponował urzyć wykałaczki. Może się to wydać dziwne, ale to chyba najlepsze narzędzie w takim przypadku

Piwosz pisze:Morter, pensetą?? no taj spokuj jak on to jej wyjmie? Może mi to wytłumaszysz? Nie żebym się śmiał tylko uważam że jest to niewykonalne.

Ebi pisze:Ślimaka ma bo go widać.

jeżeli widać, to moim zdaniem da radę, lepiej pencetą niż ręcznie... Chodzi mi o sam moment wyjmowania...

niom mi też sie tak wydaje skoro ślinak jest mały to tak będzie najlepiej...ale jak ma to zrobić jestem ciekawa?? przecież ryby z wody nie wyciągnia i nie położy na stół...? ja bym się bała że zrobie coś rybce...ale co mogło byc przyczyną że rybka nie może jego ani połknąć ani wypluć?? Myślałam że może skoro ślimaki tak jakby ''przyklejają'' się do szyb to może w pysku ryby też tak zrobił??

Aleksandrossa pisze: przecież ryby z wody nie wyciągnia i nie położy na stół

Też sie zastanawiałem nad tym.

Aleksandrossa pisze:Myślałam że może skoro ślimaki tak jakby ''przyklejają'' się do szyb to może w pysku ryby też tak zrobił??

Bardzo możliwe

może spróbuj jej dać jakiś większy pokarm?? może jak będzie próbowała go połknać to połknie też ślimaka?? Jak sie mylę to przepraszam ale niejestem tak dośwadczona jak Wy=) akwarystyką interesuje się od lutego<wtedy mama kupiła mi rybki>

Aleksandrossa pisze:przecież ryby z wody nie wyciągnia i nie położy na stół...?

tk na zdrowy rozsądek... To czemu nie??no na stół, to może nie...ale...Najlepiej jakby dało rade ją unieruchomić w wodzie...delikatnie np spróbować ją przycisnąć do szyby (ale delikatnie!!) i wyciągnąć...