Dawno sie tak nie uśmiałem. A może mała maska na noc z odprowadzeniem wydychanych "spalin" prosto do akwarium? :mrgreen:

Lol już sobie wyobrażam, ja i reszta mojej rodziny (łącznie 5 sztuk) dmucha do akwarium.
Nie ma to jak niedzielne wieczory spędzić z rodziną dmuchając w akwarium, tylko trzeba uważać żeby nie beknąć bo inne gazy mogą pójść do akwarium

O lol od dłuższego czasu się tak nie uśmiałem. Ale do rzeczy, wiem co myślicie o ludziach którzy dolewają mineralki do akwarium :-P . Ja zrobiłem postęp. Nie dmucham, nie wlewam, po prostu trochę potrząsnę. Zrobiłem sobie specjalny korek który jest podłączony do wężyka. Bezpośrednio wkładam go do akwarium, a korek że tak się wyrażę zakręcam na butelce. I tak oto CO2 z mineralki trafia do akwarium, bez zbędnych kationów i anionów.

To bez sensu. Ile tego CO2 uzyskasz? Pomyśl, że z tego co do akwarium płynie, rozpuści się może 1%. Mocno in plus licząć . W nawożeniu gazem istotne nie jest źródło, a czas jaki nawaożenie trwa. Dlatego nie ma co liczyć na efekt w wypadku nawozenia trwajacego kilka minut - to musi byc proces trwajacy co najmniej wiele dni bez przerwy, żeby efekt był zauważalny

Jak działa dyfuzor. Z niego lecą takie drobne bąbelki CO2?
Teraz podłączyłem to wszytko pod filtr(zamiast O2 Leci CO2) i bąbelki są bardzo małe(przed podłączeniem do filtra to to były kolosy), teraz będzie się lepiej rozpuszczać. Jeśli tak to ile czasy ma takie coś działać?

To ma działac bez przerwy dni, tygodnie, a nawet miesiące. Nie ma szans z butlą wody mineralnej... Chcesz w skali roku rozpuścić jakieś 5kg CO2, a podłączasz butlę gdzie w sumie masz z 5g CO2, z czego wykorzystasz 1-2g (bo potem cisnienie będzie za słabe). 2500 takich butli, zmienianych 5x dziennie i pomysł stanie się realny...

Nawet w tak małym akarium jak moje?

W każdym akwarium. Oczywiscie, czym większe, tym więcej CO2 potrzebujesz. Ale moim zdaniem, różnica pomiędzy dwom a pięcioma tysiącami butelek jest żadna - to po prostu nie ma sensu.

Naprawdę, są sprawdzone sposoby, w zasadzie darmowe - np. bimbrownia. To działa u tysiecy ludzi, i nie wybucha :-)

Jak My Polacy lubimy wymyślać różne śmieszne rzeczy utrudniać sobie życie.......

Naprawdę, są sprawdzone sposoby, w zasadzie darmowe - np. bimbrownia. To działa u tysiecy ludzi, i nie wybucha :-)

Dokładnie.....małe koszty a efekt 10000razy lepszy niż te butelki wody mineralnej.....

Jesteście pewni że mi nic nie wybuchnie?
Chcę mieć taką małą bimbrowniczke, na drożdże, żeby to schować za akwarium. Da się coś takiego zrobić?

Nic nie wybuchnie. Spokojnie, to sprawdzona technologia.

I znów okazuje się że "Polak potrafi"

skoro wolicie dmuchac to nie lepiej pomyslec o WIATROWKACH ? przeciez napedzane sa gazem 12 g CO2, tak co chwile strzelac na sucho(bez kulki) ;d to chyba lepszy pomysl, taki naboj 12 g kosztuje 2 zlote i mozna z nim 60 mocnych strzalow oddac[/code]

jeszcze do dyfuzora podlaczyc to by rozerwalo go chyba ;d

Jak dla mnie bez sensu, takie naboje są małe i drogie.
Nie ma sensu wywarzać otwartych drzwi, mamy przecież butle wysoko ciśnieniowe, bimbrownie i co2 w płynie.
Według mnie nie ma potrzeby szukać nietypowych rozwiązań które maja niewielkie szanse na powodzenie skoro jest wiele sprawdzonych metod

Tlenu w wydychanym powietrzu jest 5x więcej niż dwutlenku węgla. Prędzej takim sposobem napowietrzysz . Za 5 zł byś miał już 2 bimbrownie :hyhy: