Mam problemik doradźcie mi jak najlepiej zamocować mech na korzeniu ? Co zamocuje go to na drugi dzień pływa mi na dnie;( Pomóżcie;-)

przywiaz go zylka wedkarska, proste

żyłką, albo nitką

zieloną nitką albo przezroczystą żyłką wtedy nie będzie widoczne czym został przywiązany
:-)

Ale nitka się rozleci po jakimś czasie, byleby mech zdołał się przytwierdzić do korzenia ;-) i nitkę widać - jak zielona widać na korzeniu, jak brązowa widać na mchu.

Tylko żyłka. Tylko jej nie będzie znać jednocześnie na korzeniu i na mchu.

No ja mam nic żyłkową czarną ... ale powiem szczerze ze co go zamocuje zaraz jest na dnie jak ja go mam przymocować? cały mam go obwiązać wokół korzenia? Pozdrawiam ;-)

delikatnie ale pewnie przywiązać w kilku miejscach. Po kilku tygodniach się zakorzeni i już nie odpadnie

Jeszcze może jakieś inne sposoby? Dzięki ;-)

Chyba nie ma.

Najnowsze wiadomosci są takie ze udało mi sie przymocować mech i na drugi dzień nie znalazłem go na dnie ;-) to już coś , lecz boje sie ze jak go całego owinąłem nicią żyłkową to mi on zgnije niż zacznie cokolwiek puszczać ??? Tylko jestem teraz trochę głupi bo ten mech co ma na dnie ładnie i szybko rośnie a ten co mam przymocowany na korzeniu około 15 cm nad powierzchnią wody nie idzie... Pozdrawiam