Witam serdecznie, Jakies 2 tygodnie temu wprowadziłem do akwarium nowe drapieżne ryby (wężogłów dziewięciopłetw - polypterus oraz trzciniaki.... Po około tygodniu nastąpił silny atak rybiej ospy... wszystkie ryby zdechły w ciągu 3 dni poza nowowprowadzonymi opisanymi powyżej (podejrzewam ze one są na to odporne bo ie mają zadnych objawów ale może sie okazać ze są nosicielami tych pasożytów). Wszystkie ryby miały widoczną ospę poza wężogłowami i trzciniakami. Oczywiście podawałem ichtiosan. Na razie nie wprowadzam nowych ryb ale po około tygdniu w akwarium pojawiły się małe pływające w tonu i przy szkle robaczki !!! Wielkość od pół do jednego milimetra... Kształt lekko podłużny, czółka i rozwidlony ogonek. Jest tego bardzo dużo....Poruszają się skokowo lub spiralnie. Jak wspomniałem nie ma na rybach żadnych objawów choroby czy pasożyta. Zachowują sie normalnie jedzą i atakują jedzenie jak zawsze.... Mam podejrzenie że to może być to robactwo co wywołuje ospę - ze się rozmnożyło i że jest to stan poza rybą ale nie wiem czy dobrze sądzę stad mój temat. Cały czas podaje ichtiosan. Ale niew iem czy dobrze myślę ze to te pasożyty.... Są tak małe ze mój aparat nie zrobi zdjęć tych mikronów...

PROSZĘ BARDZO O POMOC !!!!

co do ospy - przykro mi... Szkoda, ze nie stosowałeś kwarantanny, może by pomogła... Co do tego robactwa - to na pewno nie jest to wywołujące ospę na moje oko, to prawdopodobnie larwy komarów... Z opisu brzmi podobnie... Drapieżne ryby powinny je po prostu zjeść..