ja gadałem z tym kolesiem i 1200L/h jest za słabe tez zrobilem sobie filtr i mam 2000L/h i jest git a ta 500 by nie wycisła wody na 1,5m do gory

500l na 112l akwarium może być trochę mało. Tak na prawdę nadmiar filtracji nie szkodzi. Jedyne co trzeba opanować, to strumień wody, który może być dewastacyjny. Odpowiedni strumień możesz uzyskać na kilka sposobów. Najprostszy to zastosowanie rurki o znacznie większej średnicy. Inny, to zastosowanie dwóch rurek. Jeszcz inny, to specjalnna nasadka na wylot rozpijająca strumień wody wychodzącej z filtra.

Wysokość wznoszenia pompy tez jest niezwykle istotnym elementem, bo faktycznie pompy z wydajnością do 800l/h moga sobie ze słupem wody powyżej 1m po prostu nie poradzić.

Przepuszczanie wody przez filtr o normalnie zastosowanych mediach (żadne tam węgle, czy kationity), nie powoduje wyjałowienia wody, czyli zadna destylka nie powstanie. Wkłady mechaniczne czyszczą mechanicznie i ich wydajność jedynie poprawi mechanicznie wode, a wkłady bio zapewniają przetwarzanie związków takich jak amoniak na azotany akceptowane przez rośliny. Tu też nadmiar filtracji nie zmieni za wiele.

oczywiście i ilośc i jakość wkładów ma znaczenia przy filtracji wody. Przepustowość pompy także. Wszystko powinno być w odpowiednim balansie, ale to co miałem na myśli, to stwierdzenie, że nie ma czegosć takiego jak nadmiernie przefiltrowana woda. Możemy mówić o zbyt szybkim strumieniu wyrywającym rośliny, wzburzającym dno itd. Te niekorzystne aspekty można zawsze jakoś rozwiązać.

Co do mediów jakie podajesz, to trudno mi się wypowiedzieć, bo nie mam z nimi doświadczenia. Natomiast powinienieś zachować mniej więcej następujacą kolejność ukąłdania wkładów:
mechanika (np gabka);
mechanika (ceramika lub inne mechaniczne wkłady);
wkłady bio (nitra);
wkłady pochłaniające PH4 lub azotany;
wata lub inna mechanika odławiająca ostatnie drobiny mechaniczne.

pomiędzy wkładami mechanicznymi, a biologicznymi też możesz zastosować cienka warstwę gąbki lub waty.