Był okres gdy na forum dość często pojawiało sie pytanie jakie rybki można wpuścić razem z krewetkami zwłaszcza jeżeli chodzi Red Cherry , postanowiłem trochę poszperać w necie i zgłębić temat na bardzo dużej ilości zdjęć z red cherry można dostrzec neonki inessa i czerwone ,kolega wpuścił do redek żyworódki Endlera ,Ja postanowiłem poeksperymentować i zasiedliłem zbiornik z krewetkami kardynałkami chińskimi.
Wnioski jakie wyniosłem ja i kolega i jakie sie daje zaobserwować to :
1. dno akwarium moćmo zarośnięte odmiany mchu i roślin niskich i gęstych takich nie wyższych niż 5-7 cm nad dno
2.Na pewno można ( przy zachowaniu punktu pierwszego )wpuścić neona innesa , neona czerwonego , kardynałka chińskiego i żyworódkę englera.
Jeśli ktoś ma inne gatunki , własne spostrzeżenia to zapraszam do podzielenia się tym z innymi użytkownikami forum.

u mnie nawet bocje kubotai nic nie robią krewetkom. Croc ma w swoim akwa najróżniejsze ryby w tym i dość spore a mnoży mu się zaraza niepojęcie. Ja myślę, że jeśli ma się dużo mchu i trawniczek, to można trzymać krewetki z każdą rybą, co najwyżej przyrost będzie mniejszy niż normalnie, bo część padnie ofiarą ale krewetki rozmnażają się bardzo szybko. Nie ryzykował bym może z bardziej cennymi krewetkami jak np CR ale redki przy mchu i trawniku chyba wszędzie można... Gorzej jeśli akwa jest nie przygotowane...

Na forum o krewetkach powstała "encyklopedia ryb przyjaznych krewetkom i ich maluchom"

Wypisze ryby, które (według opinii użytkowników) nie robią nic złego kreweciom:
Boraras Brigitae
Corydoras Habrosus
Microrasbora "Galaxy"
neon simulans
Pseudomugil Gertrudea
Heterandria formosa
Nannostomus marginatus
Dermogenys pusillus

Oczywiście zdarzało sie ze i te rybki czasem zaatakowały krewetki...

A największym przyjacielem krewetek jest Otosek...i co do tego nie mam wątpliwości..

Ja radzę nie trzymać w akwarium Ramirezek i krewetek. Co prawda akwarium mam gęsto zarośnięte, ale krewetki miałem może dzień. Ramirezki urządzały sobie polowania na krewetki. Teraz trawnik w moim akwarium jeszcze bardziej się rozrósł i znów spróbuję mieć krewetki. Obsada akwarium się trochę zmieni będzie harem ramirezy do tego 15 neonków i otoski no i krewetki (mam nadzieję że teraz się uda utrzymać krewetki).

ja miałem kiedyś 2 krewetki szkliste (prawdopodobnie). Nie jest dobrym pomysłem trzymanie ich z gupikami i innymi rybami podobnej wielkości. Raz widziałem jak złapała jedną: siedziała sobie w dogodnym miejscu i jak rybka przepływała to "od niechcenia" chwyciła za ogon ... nim zdążyłem ją odstraszyć rybka już miała nadjedzony ogon i takiego szoku dostała, że pożyła około miesiąc.

Na początku z nich byłem zadowolony, bo tępiły ślimaki i zbierały żarcie, co już inne nie mogły wybrać z zakamarków, ale po kilku miesiącach zasmakowały w rybkach

Zastanawiam się, czy krewetki red cherry można trzymać z glonojadem - jak ten piernik się rozpędzi, gdy coś go spłoszy, to nie spodziewam się, że krewetki przeżyją zderzenie czołowe ... chociaż jak urządzę akwarium to może nie będzie on tak szalał ...

KBum, krewetka szklista to krewetka wielkoramienna...a te lubią polować na mniejsze rybki

KBum pisze:Zastanawiam się, czy krewetki red cherry można trzymać z glonojadem - jak ten piernik się rozpędzi, gdy coś go spłoszy, to nie spodziewam się, że krewetki przeżyją zderzenie czołowe ... chociaż jak urządzę akwarium to może nie będzie on tak szalał ...

Odradzam takie połączenie....zbrojnika zamień na otoski...

Piwosz pisze:krewetka wieloramienna

a może wielkoramienna ;-)

oleq_30 pisze:żyworódki Englera

a nie żyworódki Endlera?? ;-)

szalinski_2005, literówka już poprawiona.....a spowodowana była ubogim zasobem wyrazów w słowniku Mozilli...

PS: Strasznie sie czepiacie....

Piwosz pisze:PS: Strasznie sie czepiacie...

to tylko po to aby nikt później nie szukał po sklepach krewetek wieloramiennych :mrgreen:

Piwosz pisze:

KBum pisze:Zastanawiam się, czy krewetki red cherry można trzymać z glonojadem ...

Odradzam takie połączenie....zbrojnika zamień na otoski...

glonojada nie mogę oddać :| . Myślę, że jak krewetki będą miały gdzie uciekać, to przeżyją.

W jednym zoologu trzymają glonojady z tymi krewetkami, ale ostatnio nie miałem się kogo spytać, czy taki skład na dłuższą metę przejdzie.

Prosiłbym o wypowiedź kogoś, kto już ma doświadczenie z takim połączeniem.