Problem ze skalarami

Wszystko na temat ryb słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-12, 15:53

Witam mam problem ze skalarami dzisiaj dokupiłem nowego skalara samca do akwa aktualnie jest w oprócz niego jeszcze 3 2 większe i jeden mały największy z nich ciągle go atakuje gdzie by nie wpłynął oba są juz mocno poobijane a stary ma rozerwana płetwę ogonową czy da sie coś zrobic i czy płetwy się pozrastają pomocy !!!!!!!

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Problem ze skalarami

Post autor: maol » 2008-05-12, 15:55

To tak:
- ryby walczą najprawdopodobniej o dominację w stadzie lub o terytorium. Sugeruję pozbyć się najbardziej agresywnego osobnika, np. z powrotem do sklepu lub do innego zbiornika.
- płetwy same się zrosną, a nawet odrosną, jeżeli zniknie przyczyna ich uszkodzenia.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Re: Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-12, 16:06

a czy jest szansa ze np po ustaleniu tej dominacji przestana walczyc ??
bo szkoda mi je oddawac bo akurat te 2 to najładniejsze rybki obecnie w akwa

Awatar użytkownika
macio
Przyjaciel forum
Posty: 1027
Rejestracja: 2008-01-21, 22:30
Pojemność akwarium: 72
Imię: Maciek
Lokalizacja: Sztabin
Kontakt:

Re: Problem ze skalarami

Post autor: macio » 2008-05-12, 16:07

$u$el pisze:a czy jest szansa ze np po ustaleniu tej dominacji przestana walczyc ??
Tak. Tylko dominujący osobnik pędzie nadal przepędzał inne (słabsze zapewne już zawsze będą ustępowały) i nie będzie dochodziło do bójek.
Teraz kostka ;D

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Re: Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-12, 16:25

ehhh zasłoniłem okna i maja ciemno jest względny spokój zobacze jak będzie rano jak włącze światło juz się tak nie biją jak wczesniej teraz sie tylko tak podszczypują co z obiciami i otarciami oba troche łusek straciły może dodac czegoś coby się jakaś choroba nie dostała wczoraj dodałem trochę soli akwarystycznej czy wlewać coś jeszcze ?

Awatar użytkownika
kbtor
Moderator
Posty: 3183
Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: - diabli wiedzą -

Re: Problem ze skalarami

Post autor: kbtor » 2008-05-12, 18:43

A skąd wiesz że to samiec. Jeśli potrafisz rozróżnić płeć u pojedynczego skalara, to moje gratulacje.

A te walki mogą się pojawiać co jakiś czas, bo walka o władzę w stadzie będzie trwała ciągle.

Czy starsze ryby zaczęły się dobierać w parę?
Obrazek

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Re: Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-12, 22:48

te ryby są spore koło 15-18 centów wysokie niewiem czy sie dobierają a wiem ze to samiec bo ma taki właśnie garb na czole a ten drógi to chyba samica bo czoło idealnie gładkie teraz wchodze do domu i tak widze ze sie juz nie leją nawet pływają koło siebie raczej dobieranie sie w pary nie polega na wzajemnym napierdzielaniu sie po pyskach sa w sumie 4 te 2 sa poprostu identyczne na wielkosc sredni ma z 12-14 centymetrów a ten mały to taki jak mozna w skiepie kupic taki z7 centów te mniejsze sie nie leja z tym wiekszym ten sredni czasem sie nastroszy ale ten wiekszy raz sie w jego strone ruszy i ten sredni ucieka co zrobic jeśli jutro rano jak swiatło zaświece znowu się zaczna lac ????

sorka za błędy ale na szybko pisze niewiem co robic :przestraszony:

ten największy jest w akwa od samego początku i zawsze był najspokojniejszy tamtego sredniego do kupiłem jakos 2 tygodnie później a tego dzisiaj kupiłem



wstałem rano włączyłem światło nakarmiłęm i znowu to samo ten stary czeka tylko jak tamten wypłynie zza roslinki i zaczyna go skubać tamten albo znowu się chowa albo ucieka w drógi kąt a tamten go goni jak ten nowy siedzi za rośliną jest spokój



RATUNKU

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Problem ze skalarami

Post autor: Toi » 2008-05-13, 13:11

W razie czego można zrobić kryjówki z roślin i korzeni, przenieść na jakiś czas "agresorka" do mniejszego akwa i po powrocie będzie mniej pewny siebie. Raz tak zrobiłem, ale moje "potworki" są jeszcze mniejsze (do kilkunastu cm z płetwami). Małe skalarki szybko rosną.
U mnie są dwa mniejsze i jeden większy. Wszystkie trochę zadziorne i ciągle głodne.
Bardzo je lubię i nikomu nie oddam! :chytry:
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Re: Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-13, 13:21

no kryjówki dla duzego skalara jest raczej ciężko zrobić a niemam go za bardzo gdzie przenieść bo mam tylko jeszcze małę <45L> akwa docelowo krewetkarium więc napewno było by mu conajmniej ciasno teraz ten nowy siedzi cały czas w kryptokorynie ale jak tylko czubek głowy wystawi to tamten go tak podszczypuje ... czy to minie ???

Awatar użytkownika
Toi
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-06-16, 09:14
Pojemność akwarium: 100
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Kraków-Nowa Huta

Re: Problem ze skalarami

Post autor: Toi » 2008-05-13, 14:41

Nie zaszkodzi na chwilę przenieść (może tak jak do transportu ze sklepu tylko do wiadra z wodą z akwarium). Właśnie o to mi chodzi, że poczuł że mu ciasno. Po wpuszczeniu do akwarium dużego prędzej zaakceptuje mniejsze ryby.
W sprawie kryjówek - miałem na myśli jakieś naturalne przeszkody wyznaczające granice terytoriów, do których dużym skalarom nie będzie się chciało wpływać goniąc małego.
Ale racja, że w przypadku tak dużych jednostek pływających może problem wrócić.
Zawsze można jednak zamontować jakąś siateczkę w 1/3 akwarium czekać aż mały podrośnie (dać go tam z drugim, może z drugim w kolejności co do wielkości?)
Muszę kończyć....Zaraz mnie zbutują za te pomysły :wstyd:
Akwarium to hobby także dla tych, co nie mają czasu - jeśli ryby ich pasjonują.

aspiw
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 2008-04-26, 20:41
Pojemność akwarium: 250
Imię: asia
Lokalizacja: wrocław

Re: Problem ze skalarami

Post autor: aspiw » 2008-05-13, 17:16

Witam, w przypadku ryb tak silnie terytorialnych ,przed wpuszczeniem nowego osobnika powinno się zmienić cos w wystroiu zbiornika( dołożyć dużą roślinke , korzeń ) wpuścić nowego i zaciemnić na parę godzin.Potem światełko , jedzonko i powinno być super( umnie to skutkowało). :)

Awatar użytkownika
kbtor
Moderator
Posty: 3183
Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
Pojemność akwarium: 0
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: - diabli wiedzą -

Re: Problem ze skalarami

Post autor: kbtor » 2008-05-13, 18:13

Wszystko zależy od psychiki danego osobnika. Ale na to nie mamy żadnego wpływu.
Wiele lat hodowałem pielęgnice i niema złotego środka na rozładowanie agresji wobec nowej ryby. Przy dorosłych pielęgnicach, wpuszczanie młodego osobnika, może zakończyć się jego śmiercią.

Przez te wszystkie lata doszedłem do pewnego wniosku. Jeśli ustali się przez dłuższy czas hierarchia w akwarium, to wprowadzenie nowej ryby może być bardzo trudne, lub wręcz niemożliwe. Zmiana wystroju może odwrócić uwagę agresora, ale nie zrezygnuje z okazji do pokazania, kto rządzi w akwarium.
Obrazek

$u$el
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: 2008-03-25, 19:39
Pojemność akwarium: 250
Imię: Przemek
Lokalizacja: Miechów

Re: Problem ze skalarami

Post autor: $u$el » 2008-05-13, 23:05

po powrocie z pracy jakby wszystko ok nie gonią sie już ale zobacze rano bo teraz po włączeniu światła na chwile pływały wszystkie w grupie


jeszcze jedno jeden skalar dziwnie się zachowuje po ciemku <ten właśnie największy agresor> robi po ciemku fikołki i inne akrobacje koło roślinek i szyb po zaświeceniu światła pływa normalnie nie wiem co to może być

ODPOWIEDZ