Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: marekburczyk1 » 2008-05-18, 21:58

Witam.
Mam nie lada problem. Mam gurami dwuplamiste ma niespełna rok. Od jakiegoś czasu ma z jednej strony jakby ranke... trwa to chyba z dwa miesiące. z tym że kiedyś była taka sama, tzn. nie powiększało się. (nawet miałem wrażenie ze znika.) na dodatek teraz takie jakby małe guzki pojawiły sie w okolicy pyska. przyjmuje pokarmy tylko jakby mniej ja widać. Już dawno szukałem czegos w necie... Ale nic mi nie pasuje.

ph 7.6
no2 0
no3 ponizej25
gh w granicach 10
kh 10

dodam ze miałem mniejsze akwa 75l od dawna. bez żadnych chorób i tajemniczych zgonów.
Akwa zamieniałem w taki sposób:
ryby wyłowione ze starego trafiły do wcześniej przygotowanego zbiornika z woda ze starego z poprzedniej podmiany i trochę odstanej.potem spuściłem cała wodę i wyciągnąłem wszystko po kolei. filtr trafił do ryb a reszta do nowego baniaka. Piasek ze starego trafil na dno a na górę nowy rosliny itd...
woda nalana i po odstaniu uzupełniona stara. po kilku dniach pracy filtra mechanicznego przeniosłem ryby wraz z filtrem biologicznym. i tak chodzi już 2 miesiące.
miałem tylko po drodze wiciowce (chyba mrożonka):-( ale ok. bez strat.
oto zdjęcia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
podmiana wody co tydzień 50l
Proszę o pomoc i sugestie.
Marek
Ostatnio zmieniony 2008-05-18, 22:10 przez marekburczyk1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: maol » 2008-05-18, 22:09

Odizoluj chorą rybe do kwarantanny, zrób kurację bactopurem. Powinno pomóc, takie niegojące się rany mają zwykle podłoża bakteryjne.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: marekburczyk1 » 2008-05-18, 22:14

witam. miałem taki zamiar. tylko czekałem na upewnienie. tylko ze mam w domu na teraz tylko akryflawine.ale chyba może byc?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: maol » 2008-05-18, 22:25

Mimo wszystko polecam Bactopur. To naprawdę chyba najlepszy lek na takie problemy.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: marekburczyk1 » 2008-05-18, 22:31

ok. jutro zobaczę czy dostane w pobliskim zoologu. Bo kiepsko u nich z towarem. będę pisał na bieżąco co sie dzieje. Dziękuje i pozdrawiam.

[ Dodano: 2008-05-20, 18:48 ]
Rybka w szpitalu... czekamy na efekty....

[ Dodano: 2008-06-07, 17:49 ]
Witam po przerwie. z moich obserwacji wynika ze rybci się nie polepszyło... nie wiem co to może być. ma apetyt itd. na dodatek dodam ze coś podobnego dostała druga gurami tyle ze na pysku tak jakby od srodka pyska.moze ma ktos jakies sugestie. A i dodam ze inne ryby są zdrowe
uchylam czoła słucham jakichś rad...

[ Dodano: 2008-07-06, 22:25 ]
koniec tematu. ryb nie dało sie odratować...

koniucorso
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: 2008-12-10, 13:52
Pojemność akwarium: 112
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Łorsoł

Re: Niegojąca się rana u gurami - pomocy

Post autor: koniucorso » 2009-03-09, 13:07

Witam,
Odswieżę temat, 2 tyg. temu w zamian za neonki, ampularie i danio dostałem 3 prętniki.
Jeden już padł, miał właśnie takie objawy, u samicy też się pokazało a teraz u ostatniego samca robi się coś podobnego na pysku.
Rybki oczywiście w osobnym zbiorniku.
Może ktoś miał podobny problem i wie jak temu zaradzić?
U innych rybek nie widać na szczęście żadnych objawów.

ODPOWIEDZ