Wczoraj padł mi jeden Neon Innesa a dzisiaj juz 5 sztuk, w takim tępie to jutro nie będe miał już stada. Rybki padają bez rzadnej wyraźnej przyczyny, tzn. nic u nich nie widać, jeszcze wczoraj zachowywały się normalnie. Nawet te które dzisiaj padły jeszcze przed śnięciem wyglądały jak gdyby nigdy nic (tyle o ile można tak powiedzieć). Wlałem już do wody mfc z Tropicala i podniosłem lekko temperature. Co jeszcze moge zrobić. Może ktoś ma jakiś pomysł ? Dodam iż w sobote zmieniłem filtr na Tetre ex 700 którą dokładnie wymyłem (czystą wodą i sokiem z cytryny- plastik klubła).

Dodam iż w sobote zmieniłem filtr na Tetre ex 700 którą dokładnie wymyłem (czystą wodą i sokiem z cytryny- plastik klubła).

A co zrobiłeś ze starym filtrem, bo chyba go nie wyciągnąłeś?
Jeżeli tak, to duuuuży błąd. Rybki padają z nadmiaru szkodliwych substancji przemiany materii, których to nowy filtr nie likwiduje.

marthinez pisze:

A co zrobiłeś ze starym filtrem, bo chyba go nie wyciągnąłeś?
Jeżeli tak, to duuuuży błąd. [/quote]


Aż takim brakiem inteligencji się nie wykazałem
A Molinezje leżą przy dnie, dlaczego mam wrażenie że chyba pozbędę się całej obsady akarium.

metys pisze:Aż takim brakiem inteligencji się nie wykazałem

Napisałeś, ze zmieniłeś, stąd moje podejrzenia.
W takim razie nie wiem czemu rybki padają bez żadnych objawów.
A jak parametry wody? Robiłeś testy?
Zwłaszcza na NO2?

No i akcja na szybko - podmień 30% wody. To powinno doraźnie pomóc.

Tak jak Marthinez - obstawiam na gwałtowny wzrost NO2/3 spowodowany zmianą filtra. I jeszcze tak dla uściślenia - rozumiem, że w tej chwili pracują OBA filtry?

Nie testów nie robiłem bo nie mam. Akwa właściwie było młodszego brata i jemu się znudziło więc ja je przejąłem i dopiero zamierzałem zaopatrzyć się bardziej profesjonalnie .
No ale cóż, niestety chyba jednak będę musiał wymienić całą obsadę bo właśnie patrzyłem i następny się szykuje do odejścia na drugą stronę. A ja mogę tylko siedzieć i patrzeć jak one zdychają. Zastanawiam się czy przynajmniej im tego nie skrócić ?


Tak oba filtry pracują nieprzerwanie!

A jakie wkłacdy są w nowym filtrze? Nie dałeś przez przypadek jakich tajemniczych supergąbek nasączonych chemią? Ten sok z cytryny również rozumiem, że wypłukałeś bardzo, bardzo ale to bardzo dokładnie?

Tak sok z cytrynki wypłukany kilku a nawet może i więcej krotnie. W filtrze jest tylko to co było z pominięciem węgla a zamiast niego zeolit. Wodę właśnie wymieniłem, niestety tylko 10l miałem odstanej a pozostałe 20 z kranu plus uzdatniacz. No ale już chyba gorzej być nie może.

Ewidentnie musiało być coś nie tak z wkładami.
Kurczę szkoda rybek.

No szkoda właśnie padła następna. Zostały 4 a było 12.

[ Dodano: 2008-05-26, 23:13 ]
Znalazłem przyczynę ( padło już całe stadko) pogromu. Mój kochany braciszek jak mnie nie było dokooptował do akwarium jedną rybkę od kumpla któremu padło wszystko poza nią. Oczywiście ona po 2 dniach zdechła tylko jemu nie chciało się mnie o tym fakcie [poinformować jak wróciłem. Myślałem że krew mnie zaleje, dobrze że matka była w domu bo bym go skrzywdził. Chciałem oddać Molinezje kumplowi ( wymiana obsady, miały być Neony i Danio) no ale teraz to odpada, jak nie wiadomo co to za "gówno" się przypałętało i ile to może żyć.

Jedno w tym pozytywne - zakończenie tej historii powinno pkkazać wszystkim, po co stosuje sie akwaria kwarantannowe dla nowych nabytków. Bo może, jak widać na przykładzie tej historii, sie to źle skończyć.

Padł kolejny neon i 2 molinezje dzisiaj rano. Ja już mam dość tego.
Przykład "piękny" szkoda tylko że tak drastyczny dla ryb. Pozytyw tego jest jednak taki że Kirysków i Zbrojnika ta zaraza nie ruszyła na razie ;-)

rozumiem tego brata...mój wpadl na pomysł, że sobie rybki pokarmi i prawie mi padły z przejedzenia. Jak pisali poprzednicy, szkoda rybek.

3 Neonki uratowane - pływają w wodzie źródlanej. Molinezje poza tymi trzema co padły mają się już coraz lepiej. Kryzys zażegnany, niestety przez całą tą sytuację osłabło moje zainteresowanie akwarystyką nieco