Witam, szukam dobrego źródła informacji o roślinkach: Lilaeopsis zelandiae, Hygrophila corymbosa (szczególnie o niej) i Myriophyllum aquaticum. Chodzi głównie o to jak te roślinki zachowują się przy niedoborze światła. Akwarium ma 60l, oswietlenie 1 x 15W (chyba), ale stoi (jeszcze) przy oknie więc pojawiły mi się glony. I teraz nie wiem, czy lekkie brunatnienie listków myriophyllum i hygrophila jest wywołane niedoborem światła czy tylko obrośnięciem przez glony. Chcąc zlikwidować rozrost glonów wiem że muszę najpierw zredukować dopływ światła słonecznego (zasłony już są zasłonięte non stop) i w ogóle światła (sztuczne bylo włączone ok 12h, od dziś redukcja do 8), ale mam watpliwości czy to nie zaszkodzi roślinkom, szczególnie Myriophyllum. No i jeszcze jedna wątpliwość - tak doraźnie myślałam o jakiejś chemii na glony i boję się trochę jak na to zareaguje reszta flory (i fauny - 4 pawie oczka, 1 endlerek, 2 neony czerwone i 4 kiryski pstre + ślimak). Co Wy na to?

Wszystkie rosliny są z założenia wrażliwe na brak lub niedomiar światła. Przy Twoim układzie rozbudowa oswietlenia jest niezbędna. Czas oświetlenia możesz wydłużyć spokojnie do 10-11 godzin, nie ma to znaczenia dopóki nie będzie go wystarczająco dużo - czyli ok. 0,5W/l. Za słabe oświetlenie w połączeniu z doświetlaniem światłem słonecznym jest przyczyną glona, i dopóki nie poprawisz tego parametru, każda walka z glonem jest skazana na niepowodzenie. Środki chemiczne pomogą, ale tymczasowo - tylko usuną glony, które szybciutko odrosną...

Brak swiatla powoduje ze rosliny gnija ;)

Co do Lialeopsisu W 60l co2 i swiatło 0,5w/l i powiem ci szczerze że ledwo ledwo żył.
Odbił po około miesiącu z ciężkimi bólami dość wymagająca roślinka.

po modernizacji oświetlenia jest 2x18W w 60l więc zdecydowanie lepiej... mam nadzieję, że roślinki wreszcie zaczną pompować azoty i resztę z wody, bo na razie mają zero przyrostu a stężenia chemii za wysokie. Tylko tak mnie zastanawia: czy zbyt długie lub zbyt mocne oświetlenie też działa stymulująco na glony? Sprawdza się "złoty środek" czy "im więcej tym lepiej"?