Witam, wczoraj późnym popołudniem wpuścilem moich pierwszych mieszkańców. 20szt. krewetek rainbow.

Cały wieczór ochoczo pływały po całym akwarium. Niestety od rana żadnej nie zauważyłem, przez cały dzień nic. Teraz widzę 1, to dziwne bo żadnych ciał nie widzę, nie mam gęsto zarośniętego akwarium więc na pewno bym je dostrzegł. Co mogło się z nimi stać? Miały ok 1 do 1,5cm. Nie mogę znaleźć ich ani żywych ani martwych

Masz jakies duże ryby? pielęgnice? Jak nie, to poprostu krewecie się pochowały, np pod korzenie, kokosy itp

Ewentualnie, czy masz filtr zewnętrzny? Jeśli tak, to może zostały wciągnięte i teraz sobie tam szaleją?

Jeszcze ryb nie mam, mam filtr zew ale siateczka którą wciąga wode jest bardzo drobna i tam by sie nie zmieściły...

No to się pochowały, masz jakieś kryjówki?? jakie podłoże?? ja swoich też ze 2 dni nie widziałem, ale wkońcu wyszły.

jedyna możliwość to ogromny korzeń, ale czy tam się tak pochowały ze nawet nosa nie wystawi? Zaczynam sie martwic, wrzuciłem banana ale zero reakcji ....podłoże to piasek

robertox23x pisze:jedyna możliwość to ogromny korzeń, ale czy tam się tak pochowały ze nawet nosa nie wystawi?

Nie przejmój się, ile litrów ma akwa?? napewno tam siedzą szlak ich nie trafił. Wyjdą za góra kilka dni.

240l Ok będe cierpliwy

robertox23x pisze:240l

i 20 kreweci, nie będe się więcej wypowiadał :]

robertox23x pisze:240l Ok będe cierpliwy

Lol...jeśli do tego mozno zarośniety to małe szanse na zobaczenie kilku krewetek ;) . Ogólnie krewetki po wpuszczeniu muszą sie zaaklimatyzować w tym baniaku , wiec kilka dni mozesz ich nie widywać. Druga opcja jest taka ze za szybko wpuściłeś je do akwarium i teraz siedzą gdzieś biedulki (jeśli nie padły) . A powiedz mi jeszcze jakie to krewetki.

Rainbow

Caridina cf. babaulti

- wpuścilem je po 11 dniach od zalania

Piwosz pisze:Lol...jeśli do tego mozno zarośniety to małe szanse na zobaczenie kilku krewetek .

robertox23x pisze:nie mam gęsto zarośniętego akwarium więc na pewno bym je dostrzegł.

Takie małe spostrzeżenie... ;)
A tak nawiasem pisząc to to,że zbiornik nie jest zbyt mocno zarośnięty nie oznacza,że je zobaczysz,świetnie potrafią się ukryć nawet w zbiorniku z niewielką ilością roślin.Nie mniej jednak wydaje mi się,że za szybko je wpuściłeśi parametry były nie takie...Co za tym idzie pewnie wybrały się na wycieczkę(poszukaj ich na podłodze :kwasny: )
PS.Mam nadzieję,że się mylę!!

Tamcia pisze:Nie mniej jednak wydaje mi się,że za szybko je wpuściłeśi parametry były nie takie...Co za tym idzie pewnie wybrały się na wycieczkę(poszukaj ich na podłodze )
PS.Mam nadzieję,że się mylę!!

..ale Robert ma pokrywę, to co podniosły ją sobie? :rotfl:
Stawiam, że są pod korzeniami i w kokosach.

Ale pokrywa nigdy nie jest szczelna to samo mówiłem jak mi w klasie rak marmurowy z akwarium przez noc wyszedł i znalazłem go na środku klasy

[głupie nauczycielki -.-]

Pochowały się jak nic, 240l dla 20 krewetek to jest raj w przestworzach :] temat moim zdaniem jest rozwiązany