niestety popadam w totalnego dola. ryby nadal się tłuką i już dziś została tylko jedna prionobrama.
jeżeli chciałabym zostać przy jednym gatunku to kto odkupi ode mnie kilka sztuk ryb? np jedna przezroczke czy jedna prionobrame? przecież wiadomo ze każdy kupuje stada a u mnie niestety zostały tylko jednostki.
jestem teraz przed dylematem pozbycia sie wszystkich ryb i założeniu akwarium jednogatunkowego. bo jak widać akwarium towarzyskie u mnie nie przetrzyma

Małe są szanse ,że sprzedasz ryby(moim zdaniem) a na twoim miejscu poszedł bym do akwarystycznego koło europy bo tam mój kumpel sprzedawał i Pani rzuciła mu trochę.

tez tak myślę.. rzuciła w sensie ze zapłaciła? mi na pieniądzach nie zależny tylko na dobru ryb... zresztą ile mogę zarobić na malej ilości pospolitych ryb

No wiesz zawsze to coś, ale w 99% akwarystycznym niema dobrych warunków bo gdyby dbali jak przeciętny akwarysta to by nic nie zarobili bo taka jest prawda, więc jeśli tobie tak bardzo zależy na dobru ryb to musisz komuś oddać a tak jak napisałem przedtem ,że trudno będzie.