Mój najlepszy przyjaciel odszedł...

Piszta co chceta ;)

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Mój najlepszy przyjaciel odszedł...

Post autor: maol » 2012-06-19, 09:18

Wczoraj wieczorem mój cudowny pies został zagryziony w 5 sekund przez mieszańca ras "groźnych". Jedynym pocieszeniem jest to, że Bazyli nie cierpiał, umarł od razu i spokojnie. Nie wiem jak wyrazić swój ból, więc chcę choć tak się z Wami podzielić - może nie znamy się osobiście, ale jesteście wszyscy gronem moich akwarystycznych przyjaciół...

Temat blokuję od razu - nie chodzi mi o Wasze pocieszające komentarze, a o miejsce gdzie mogę się z moim ukochanym psem pożegnać.

Bazylku, mam nadzieję że jest Ci dobrze tam gdzie trafiają małe, białe i kochane pieski po śmierci. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy - w końcu psie niebo jest chyba niedaleko od ludzkiego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Zablokowany