Wizyty, rewizyty...
Moderator: ModTeam
-
- Zainteresowany
- Posty: 39
- Rejestracja: 2008-03-29, 00:27
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Rafael
- Lokalizacja: Elbing
Wizyty, rewizyty...
Jak zapewne wielu akwarystów wie, pola ryżowe są azjatyckim sztucznym biotopem. Te ogromne, ale płytkie tereny stały się niespodziewanie domem wielu ryb, głównie z rodziny labiryntowych, ale są tam też razbory, jak i różne drapieżniki. Tak oto system stworzony sztucznie przez człowieka został zamieszkany przez ryby (BTW. Ma ktoś może zdjęcia/filmy pokazujące, jak wyglądają ryby żyjąc w takim zbiorniku? Byłbym wdzięczny).
Ciut mniej znanym faktem jest obecność w tych azjatyckich wodach gupika...
Gupik, razem z gambuzją, zostały tam sprowadzone specjalnie. Miały wesprzeć rodzime ryby w walce z plagą komarów. Założenia były proste- gupiki rozmnożą się i zaczną pożerać masowo komary, ich rozwój zaś będzie hamowany przez polujące na narybek rodzime ryby. W praktyce- jak zwykle, natura miała inne plany. Gupiki porzuciły pożeranie komarów i rzuciły się radośnie na łatwiejsze łupy- m.in narybek łaźcowatych, z kolei zaś ich narybek jest na tyle szybki, by umykać prześladowcom. Nie jest więc za dobrze...
Z kolei ostatnio dowiedziałem się czegoś już zupełnie mi nieznanego, ale niezmiernie ciekawego. Mam cichą nadzieję, że ktoś będzie wiedział więcej o tej sprawie i napisze jakieś szczegóły o tym, bowiem jest to niezwykle ciekawy fakt i, być może, ciekawy pomysł na urozmaicenie biotopu...
Znalazłem w literaturze informację o tym, że gurami dwuplame sprowadzono także do Ameryki Południowej i środkowej. Były tam hodowane przez akwarystów... I jak to zwykle bywa, znalazł się wśród nich ktoś, komu ryby się znudziły. Pozbył się swoich pupili sposobem najprostszym- wrzucił je do rzeki. Ryby jednak okazały się odporniejsze, niż ktokolwiek by przypuszczał- gurami w rzekach zdziczały i zaczęły się gwałtownie rozmnażać, robiąc "rewizytę" gupikom. Obecnie więc gurami stały się częścią ekosystemu poważnej części większych zbiorników wodnych Ameryki...
Czy wie ktoś coś o tym więcej?
(PS. Historia z akwarystą to efekt mojego gdybania, ale brzmi najprawdopodobniej, znając ludzi, a szczególnie nastolatków...)
Ciut mniej znanym faktem jest obecność w tych azjatyckich wodach gupika...
Gupik, razem z gambuzją, zostały tam sprowadzone specjalnie. Miały wesprzeć rodzime ryby w walce z plagą komarów. Założenia były proste- gupiki rozmnożą się i zaczną pożerać masowo komary, ich rozwój zaś będzie hamowany przez polujące na narybek rodzime ryby. W praktyce- jak zwykle, natura miała inne plany. Gupiki porzuciły pożeranie komarów i rzuciły się radośnie na łatwiejsze łupy- m.in narybek łaźcowatych, z kolei zaś ich narybek jest na tyle szybki, by umykać prześladowcom. Nie jest więc za dobrze...
Z kolei ostatnio dowiedziałem się czegoś już zupełnie mi nieznanego, ale niezmiernie ciekawego. Mam cichą nadzieję, że ktoś będzie wiedział więcej o tej sprawie i napisze jakieś szczegóły o tym, bowiem jest to niezwykle ciekawy fakt i, być może, ciekawy pomysł na urozmaicenie biotopu...
Znalazłem w literaturze informację o tym, że gurami dwuplame sprowadzono także do Ameryki Południowej i środkowej. Były tam hodowane przez akwarystów... I jak to zwykle bywa, znalazł się wśród nich ktoś, komu ryby się znudziły. Pozbył się swoich pupili sposobem najprostszym- wrzucił je do rzeki. Ryby jednak okazały się odporniejsze, niż ktokolwiek by przypuszczał- gurami w rzekach zdziczały i zaczęły się gwałtownie rozmnażać, robiąc "rewizytę" gupikom. Obecnie więc gurami stały się częścią ekosystemu poważnej części większych zbiorników wodnych Ameryki...
Czy wie ktoś coś o tym więcej?
(PS. Historia z akwarystą to efekt mojego gdybania, ale brzmi najprawdopodobniej, znając ludzi, a szczególnie nastolatków...)
-
- Stały bywalec
- Posty: 223
- Rejestracja: 2008-03-30, 00:57
- Pojemność akwarium: 30
- Imię: Wiktor
- Lokalizacja: Busko-Zdrój
Re: Wizyty, rewizyty...
bardzo ciekawe, więcej takich tematów
-
- Stały bywalec
- Posty: 256
- Rejestracja: 2008-04-04, 20:59
- Pojemność akwarium: 240
- Imię: Jakub
- Lokalizacja: Koszęcin
- Kontakt:
Re: Wizyty, rewizyty...
O Gurami wiem tyle co ty. Dużo jest takich przypadków(nie tylko rybki akwariowe). Czyli mozna powiedzieć że Gurami wystepuje róznież w Ameryce Południowej, skoro stały się częścią biotopów.
- pavelek
- Rekin forum
- Posty: 1950
- Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Wizyty, rewizyty...
No to jutro lece z bojownikami nad jezioro :lol:
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wizyty, rewizyty...
Mała dygresja - wpuszczanie jakichkolwiek ryb do naturalnych zbiorników jest prawnie zabronione. Wiem, że to żart, ale myślcie też o konsekwencjach. Stado tropikalnych rybek, zanim padnie zimą (albo i nie) może wymordować bez większego problemu naturalnych mieszkańców naszego jeziora...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- pavelek
- Rekin forum
- Posty: 1950
- Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Wizyty, rewizyty...
Czytałem kiedyś o piraniach w wiśle na onecie ;-)
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wizyty, rewizyty...
Raczej zimy nie przeżyją - ale latem - będą miały jak w domu. A dla rodzimych gatunków to klęska żywiołowa - drapieżnik, który nie ma żadnego naturalnego wroga.
No i znając pomysły niektórych "akwarystów" - pozbycie się ryb przez wpuszczenie do rzeki jest jak najbardziej możliwe.
No i znając pomysły niektórych "akwarystów" - pozbycie się ryb przez wpuszczenie do rzeki jest jak najbardziej możliwe.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Wizyty, rewizyty...
Ja słyszałem o piraniach na odrze. I podobno dobrze im się żyło :-/
A co myślicie o zbiornikach przy elektrowniach. Ja kilka razy byłem przy zbiorniku chłodzącym, w elektrowni w Bełchatowie. Tam w ciepłe zimy woda zapewne nie zamarza, co daje sporo czasu niektórym odpornym gatunkom z innych biotopów.
A co myślicie o zbiornikach przy elektrowniach. Ja kilka razy byłem przy zbiorniku chłodzącym, w elektrowni w Bełchatowie. Tam w ciepłe zimy woda zapewne nie zamarza, co daje sporo czasu niektórym odpornym gatunkom z innych biotopów.
- pavelek
- Rekin forum
- Posty: 1950
- Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
- Pojemność akwarium: 80
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Wizyty, rewizyty...
Nie długo na mazurach wieloryby będą :-P
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wizyty, rewizyty...
Spoko, w zbiorniku w Słoku ( to ten przy bełchatowskiej elektrowni) woda ma nawet zimą 18 stopni. Piranie i inne gadziorstwa sopkojnie w nim mogą żyć cały rok.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- dzidek1983
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 3410
- Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Wizyty, rewizyty...
Niestety ale piranie żyją w Wiśle i to całkiem nieźle... aby przetrwać zimę trzymaja się wylotów ścieków które zawsze mają dodatnią temperaturę... no bo przecież nikt się w zimnej wodzie nie myje, w dodatku zimą ;-)
PADAJĄ CI RYBY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics21/2180.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
NIE WIESZ CO TO ZA RYBA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics4/3016.htm
NIE WIESZ CO TO ZA ROŚLINA --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics5/4 ... t=30#43745
CHCESZ ZAPYTAĆ O OBSADĘ --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics35/646.htm
JESTEŚ POCZĄTKUJĄCY --> ./redir/http://e-akwarystyka.pl/forum29.htm
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wizyty, rewizyty...
... tzw. urban legends, jak chupacabra i krokodyle w metrze? :-)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Wizyty, rewizyty...
Teraz nas to śmieszy, ale nasz klimat jest bardziej popieprzony niż prawo podatkowe, więc całkiem możliwe, że za kilka lat, po kardynałki i welony będziemy chodzili nad rzekę lub jezioro.
-
- Zakręcony forumowicz
- Posty: 1545
- Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
- Pojemność akwarium: 25
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wizyty, rewizyty...
termika jezior przy elektrowniach jest rzeczywiście odmienna, ale woda w nich raczej wody nie przypomina. Nurkowałem wiele razy na takich akwenach, głównie przy budowlach i powiem Wam, że jeśli jakaś ryba taki los wybierze, to jej nie zazdroszczę. Woda jest bardzo ciemna i bardzo źle napowietrzona. To niestety jeden z największych problemów takich jezior. Życie w nich umiera.
- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Wizyty, rewizyty...
Tak, Croc, ale weźmy jakiegoś kretyna wpuszczającego do takiego zbiornika jakiś gatunek suma.
Ryba oddycha powietrzem atmosferycznym, preferuje ciemne zbiorniki i zapewne wyjdzie z czasem w górę rzeki. Takie ryby z każdym nowym pokoleniem będą coraz lepiej przystosowywały sie do danych warunków i po pewnym czasie zasiedlą nasz ekosystem.
Ryba oddycha powietrzem atmosferycznym, preferuje ciemne zbiorniki i zapewne wyjdzie z czasem w górę rzeki. Takie ryby z każdym nowym pokoleniem będą coraz lepiej przystosowywały sie do danych warunków i po pewnym czasie zasiedlą nasz ekosystem.