Prętniki karłowate - narybek

Wszystko na temat ryb słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

JS
Forumowicz
Posty: 85
Rejestracja: 2007-03-07, 17:08
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Włocławek

Prętniki karłowate - narybek

Post autor: JS » 2007-05-19, 17:27

Poszczęściło mi się i zostałam "babcią" całkiem sporej ilości maleńskich colis lalia :D
Noworodki przebywają w odpowiedniej temperaturze w małym akwa (rodziców kolejno odłowiłam).
Jestem po prostu zachwycona (sa strasznie maleńkie) ale i lekko zaniepokojona, więc mam parę pytań :)

Czy to normalne że sa mało ruchliwe? Wykazują zapał do pływania tylko ja się je leciutko szturchnie czy poruszy wodę.
Po tarle zostało trochę niezapłodnionej ikry i nie wiem jak ją wyjąć żeby nie uszkodzić maluchów. Czy ona im nie zaszkodzi? Boję się, ze zacznie pleśnieć czy coś i pasozyty przeniosą się na żywe stworzonka.
Karmić dopiero za trzy dni? Czym? Czy mogę żółtkiem? Jesli tak, to jakim cudem, bo ono opada na dno? :P
Jak szybko będa rosły i nabierały odporności? pomimo że bardzo się cieszę z przychówku, to przynam, że zdarzyło sie to w najmniej sprzyjającej chwili. Za dwa tygodnie muszę wyjechać i moim akwa będzie sie zajmowac ciocia ( czyli karmienie raz na dzień :/ ) Czy dwutygodniowe prętniczki to wytrzymają?
Czy ruch wody jest konieczny? Filtr jest delikatny i nie daje żadnego, może napowietrzacz jakos lekko stawić czy coś?

Dzięki za pomoc, jak mi się coś jeszcze przypomni, będe pisać :)

pozdrawiam

[ Dodano: 2007-05-20, 10:40 ]
edit: problem z ikrą wyeliminowany, z niej też wykluły sie małe rybki, tyle, że nieco później.Powyższe problemy nadal aktualne :)

Awatar użytkownika
darek
Stały bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 2007-02-09, 14:50
Pojemność akwarium: 0
Lokalizacja: Bremerhaven/Niemcy
Kontakt:

Re: Prętniki karłowate - narybek

Post autor: darek » 2007-05-20, 12:40

gratuluje nowego przychowku.
To ze swiezy narybek pretnika jest powolny, nie jest niczym niepokojacym. Najwazniejsze jest utrzymanie odpowiednij temp. ( 24-28°), i delikatne filtrowanie wody ( bez napowietrzania ).
Rybki rozwijaja sie w zaleznosci od tego jaki pokarm bedziesz im podawala. Dla noworodkow odpowiednia jest artemia, pantofelek, pozniej rozwielitka. Przy tym pokarmie beda najszybciej rosly. Jezeli nie masz dostepu do tych pokarmow to mozesz podawac pokarm suchy dla narybku ( bardzo drobny) . pozniej takze rozdrobniony na pylek pokarm granulowany. jezeli chodzi o zoltko to ja podawalbym ugotowane na twardo , wysuszone i sproszkowane. Gdy narybek zacznie zerowac, to bedzie jadl takze to co spadnie na dno. Musisz tylko obserwowac , zeby nie podac zbyt duzo pokarmu na raz. Kilkakrotnie w ciagu dnia.
Co do cioci to mysle, ze za dwa tygodnie rybki juz podrosna i podawanie raz dziennie im nie zaszkodzi. Wazne , zeby nie przekarmiac, co moze powodowac zanieczyszczenie wody. Filtr powinien pracowac bez przerwy.
otwarty na porady innych, chetnie podziele sie wlasnym doswiadczeniem

ODPOWIEDZ