Dokładne płukanie nie usunie oczywiście bakterii. Gotowanie i Domestos też nie. A nawet jak byś ten piach wysterylizował przez prażenie i naświetlanie rentgenem to... bakterie zasiedlą go z powrotem w kilkanaście godzin. Do tego trzeba się zapytać - ile rodzajów bakterii żyjących na piasku ( a jest ich i tak niewiele) jest groźne dla ryb?
Przemo, bakterie w akwariach to naprawdę najmniejszy problem. Jest ich mnóstwo i będzie mnóstwo, niezależnie od gotowania czy sterylizowania czegokolwiek. Woda jako taka, sama z siebie, jest dla mikroorganizmów najwspanialszym siedliskiem i czego byśmy nie zrobili, będą one sobie w niej z powodzeniem żyli. Walka z nimi nie ma większego sensu bo... główna linia obrony to własna odporność ryb. Która w każdym akwarium z prawidłowymi dla mieszkańców warunkami jest z reguły wystarczająca. Tak jak i u ludzi - codziennie stykasz się z miliardami naprawdę groźnych mikroorganizmów - a ile razy śmiertelnie chorujesz? Zdrowy, silny organizm radzi sobie z takimi atakami bez najmniejszego problemu - również u ryb.
...i jeszcze jako taki mały dowód - załóżmy, że mamy w kibelku TYLKO 100 miliardów bakterii. Załóżmy, że mamy tak skuteczny środek typu Domestos, że po jego użyciu przeżyła tylko JEDNA. Ile czasu zajmie odbudowa populacji? A odpowiedź jest prosta, zakładając średnią podziału bakterii co ok. 10 minut (to te wolne, większość dzieli się szybciej!), do osiągnięcia 100 miliardów potrzeba raptem ok. 38 pokoleń - co oznacza raptem... 16 godzin. Gdyby nie to, że 3/4 z tych bakterii... umrze sama i bezpotomnie, po 3 dniach pokryłyby całą Ziemię do wysokości kilometra. Jaki jest wobec tego sens sterylizacji? - tylko i wyłącznie KRÓTKOTRWAŁE zmniejszenie populacji w celach np. leczniczych
Malawi 112l
Moderator: ModTeam
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Malawi 112l
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-02-04, 01:17
- Pojemność akwarium: 216
- Imię: Przemek
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Malawi 112l
maol, ale nie chodzi mi o to aby zmniejszyć ilość bakterii jakiś gatunków, tylko o to żeby przypadkiem w tym piachu nie było naprawdę jakiejś "syfiastej" bakterii, która spowoduje problemy w akwarium. To samo z gotowaniem - ono zabija wszelkie groźne bakterie jakie znamy, nie zabija wszystkich, ale te których nie zabija można na palcach policzyć i one nie są groźne.
Oglądałem ostatnio na discovery program o bakteriach, najwięcej rodzajów jest na zewnątrz w trawie i w ziemi. Są miliony różnego rodzaju bakterii, uczulali, że dlatego trzeba dbać o higienę, myć ręce itp. Chodzi o to że czasem się zdarzy, że trafiamy na bakterie, które przyniesione nawet w ilości jednej sztuki, zrobią spustoszenie.
Codziennie na całym świecie ginie wiele osób na skutek zakażenia nietypowymi bakteriami, powodem jest pech albo brak dostatecznej higieny i to już niezależnie czy organizm odporny czy nie.
Sterylizacja jest stosowana wszędzie, jest sterylizowana woda, jedzenie, uprawy po prostu po to aby zmniejszyć ryzyko zachorowań. I to nie jest coś co ja sobie wymyśliłem, tylko po prostu tak jest. Spróbuj od czasu do czasu pić wodę np. z jakiegoś czystego strumyka (ale nie bezpośrednio z góskiego źródła), to wcześniej czy później poważna choroba gwarantowana.
Wygotowanie piasku to żaden problem a mamy pewność, że nic groźnego w nim nie zostanie.
Nie uważam, że to jest niezbędne i że ja nie wygotujemy to będą problemy, oceniam tylko ryzyko, które istnieje.
Oglądałem ostatnio na discovery program o bakteriach, najwięcej rodzajów jest na zewnątrz w trawie i w ziemi. Są miliony różnego rodzaju bakterii, uczulali, że dlatego trzeba dbać o higienę, myć ręce itp. Chodzi o to że czasem się zdarzy, że trafiamy na bakterie, które przyniesione nawet w ilości jednej sztuki, zrobią spustoszenie.
Codziennie na całym świecie ginie wiele osób na skutek zakażenia nietypowymi bakteriami, powodem jest pech albo brak dostatecznej higieny i to już niezależnie czy organizm odporny czy nie.
Sterylizacja jest stosowana wszędzie, jest sterylizowana woda, jedzenie, uprawy po prostu po to aby zmniejszyć ryzyko zachorowań. I to nie jest coś co ja sobie wymyśliłem, tylko po prostu tak jest. Spróbuj od czasu do czasu pić wodę np. z jakiegoś czystego strumyka (ale nie bezpośrednio z góskiego źródła), to wcześniej czy później poważna choroba gwarantowana.
Wygotowanie piasku to żaden problem a mamy pewność, że nic groźnego w nim nie zostanie.
Nie uważam, że to jest niezbędne i że ja nie wygotujemy to będą problemy, oceniam tylko ryzyko, które istnieje.
Ostatnio zmieniony 2010-05-20, 11:19 przez [Przemo], łącznie zmieniany 1 raz.
Chcesz mieć NO3=5 w akwa? Denitryfikator - instrukcja skutecznej regulacji i budowy
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Malawi 112l
Przemo, problem polega na tym, że żadnej pewności nie mamy. Ja nie namawiam do braku higieny, nie jestem tylko zwolennikiem procedur wyjaławiania wszystkiego czego się dotykamy. Bo to jest zbędna i nic nie dająca w perspektywie czasu procedura. Żadne mycie rąk, wygotowywanie piasku czy użytkowanie sterylizatora UV w akwarium nie uchroni Cie przed potencjalną POJEDYNCZĄ śmiercionośną bakterią. Naprawdę, porządne wypłukanie wystarczy, tak jak starcza mycie rąk zwykłym mydłem.
Spójrz zresztą na sprawę z innej strony - jest co najwyżej kilkadziesiąt zidentyfikowanych i dobrze znanych chorób ryb, które potrafimy (bądź nie) leczyć. Ile znasz, o ilu wypadkach słyszałeś, że ryby albo zachorowały albo umarły na coś, czego nikt nigdy nie widział lub o tym nie słyszał i pojawiło sie to po np. wymianie podłoża? Takich wypadków po prostu nie ma, albo jest ich tak znikomo mało, że nie warto nawet zwracać na nie uwagi. A na co ryby w 99,999% przypadków chorują i padają? Na znaną ospę, na znaną oodinozę, znane pasożyty itd. I choć wiemy z czym (kim?) walczymy, choć mamy środki zwalczające mikroorganizmy wywołujące te choroby... one ciągle z nami są. I żadna sterylizacja piasku czy wody w tym nijak nie pomoże. Bo znacznie, znacznie ważniejsza jest profilaktyka - i zapewnienie rybom takiego środowiska, w których ich organizmy są na tyle silna, że bez problemu radzą sobie z drobnymi infekcjami. Ot - choćby stała temperatura, o czym młodzi akwaryści zwykle zapominają - jej nagły, kilkustopniowy skok często powoduje jako skutek wysyp ospy. Nie dlatego że coś zmieniło się dla kulorzęska - po prostu powoduje on nagłe zmniejszenie się odporności u ryb. I tu jest pies pogrzebany...
Spójrz zresztą na sprawę z innej strony - jest co najwyżej kilkadziesiąt zidentyfikowanych i dobrze znanych chorób ryb, które potrafimy (bądź nie) leczyć. Ile znasz, o ilu wypadkach słyszałeś, że ryby albo zachorowały albo umarły na coś, czego nikt nigdy nie widział lub o tym nie słyszał i pojawiło sie to po np. wymianie podłoża? Takich wypadków po prostu nie ma, albo jest ich tak znikomo mało, że nie warto nawet zwracać na nie uwagi. A na co ryby w 99,999% przypadków chorują i padają? Na znaną ospę, na znaną oodinozę, znane pasożyty itd. I choć wiemy z czym (kim?) walczymy, choć mamy środki zwalczające mikroorganizmy wywołujące te choroby... one ciągle z nami są. I żadna sterylizacja piasku czy wody w tym nijak nie pomoże. Bo znacznie, znacznie ważniejsza jest profilaktyka - i zapewnienie rybom takiego środowiska, w których ich organizmy są na tyle silna, że bez problemu radzą sobie z drobnymi infekcjami. Ot - choćby stała temperatura, o czym młodzi akwaryści zwykle zapominają - jej nagły, kilkustopniowy skok często powoduje jako skutek wysyp ospy. Nie dlatego że coś zmieniło się dla kulorzęska - po prostu powoduje on nagłe zmniejszenie się odporności u ryb. I tu jest pies pogrzebany...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-02-04, 01:17
- Pojemność akwarium: 216
- Imię: Przemek
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Malawi 112l
Jasne, że utrzymywanie odpowiedniej temperatury i innych parametrów wody jest o wiele ważniejsze niż gotowanie piasku czy wzmożona sterylizacja np. UV, które ma nieduże znaczenie z uwagi na niskie ryzyko natrafienia na groźne bakterie. Tyle, że gotowanie piasku robimy raz i nie jest to czynność trudna. Dodatkowo tez pozwala lepiej usunąć zanieczyszczenia mechaniczne.
Chcesz mieć NO3=5 w akwa? Denitryfikator - instrukcja skutecznej regulacji i budowy
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
-
- Forumowicz
- Posty: 74
- Rejestracja: 2008-06-21, 13:21
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Olszany
- Kontakt:
Re: Malawi 112l
Stwierdziłem że nie opłaca się męczyć z płukaniem (ze 20 razy) zwykłego piasku. Gdy wypłukałem garstkę (dobre 30min) to po płukaniu wygląda tak że się nie chce na niego patrzeć
Dzisiaj wieczorem będę miał piach kwarcowy z zoologa 
Wystarczy 22kg ?? Tyle zamówiłem...
Trzeba go wygotować,wypłukać czy coś w tym stylu ??
Będę miał 1+4/5 saulosi i do tego mogę dołożyć jakieś większe ślimaki których nie zjedzą te rybki ?? Np. Ampularie (ślimaki chyba lubią twardą wodę)


Wystarczy 22kg ?? Tyle zamówiłem...
Trzeba go wygotować,wypłukać czy coś w tym stylu ??
Będę miał 1+4/5 saulosi i do tego mogę dołożyć jakieś większe ślimaki których nie zjedzą te rybki ?? Np. Ampularie (ślimaki chyba lubią twardą wodę)
-
- Forumowicz
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-02-04, 01:17
- Pojemność akwarium: 216
- Imię: Przemek
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Malawi 112l
Ja bym zwykły z zoologa też dokładnie wypłukał i wygotował.
Im dokładniej wypłuczesz tym woda szybciej stanie się klarowna. A i później może być w akwarium większa czystość
Ja swój piach płukałem bardzo dokładnie i jak teraz czasem ostro grzebie w podłożu to woda nie staje się mętna.
Im dokładniej wypłuczesz tym woda szybciej stanie się klarowna. A i później może być w akwarium większa czystość

Chcesz mieć NO3=5 w akwa? Denitryfikator - instrukcja skutecznej regulacji i budowy
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
"Wymarzone jezioro Darwina - dramat w Jeziorze Wiktorii" <- Pomóż utrzymać przy życiu gatunek ryb: haplochromis a przynajmniej przeczytaj: TEN TEMAT
-
- Forumowicz
- Posty: 74
- Rejestracja: 2008-06-21, 13:21
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Olszany
- Kontakt:
Re: Malawi 112l
Piasek poszedł prosto z worków do akwarium ;)
Wsypałem najpierw garstkę do miski i zalałem wodą, nic nie zabarwiło i woda nie zmętniała ;)
Akwarium już zalane i filtr pracuje(po małym wypadku przy pracy
)
Mam pytanie co do oświetlenia nocnego
Może być zielone tak jak na foto(tam jest tylko jedna lampka [mam dwie]) ??

Jak podoba się wam układ kamienia ??

Wsypałem najpierw garstkę do miski i zalałem wodą, nic nie zabarwiło i woda nie zmętniała ;)
Akwarium już zalane i filtr pracuje(po małym wypadku przy pracy


Mam pytanie co do oświetlenia nocnego
Może być zielone tak jak na foto(tam jest tylko jedna lampka [mam dwie]) ??

Jak podoba się wam układ kamienia ??


- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Malawi 112l
Tzw. oświetlenie nocne nie ma najmniejszego nawet znaczenia. Może być w takim kolorze, jaki tylko sobie wymarzysz.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back
