Jeśli chodzi o przytoczoną lekturę, to oto moje źródło wiedzy: http://merlin.pl/Moje-akwarium_Hans-J-M ... 22136.html od razu zaznaczam, że nie jedyne!
Zestaw CO 2 posiadam. Polecam nieśmiało wątek o moim akwarium:
http://www.e-akwarystyka.pl/topics24/13304.htm
Zatem, wstępnie daruję sobie system RO.
Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
Moderator: ModTeam
- Klara
- Stały bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 2010-05-06, 10:46
- Pojemność akwarium: 375
- Imię: Anna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
"Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś."
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
Poprę Marthineza - nie należy bezgranicznie wierzyć i realizować wszystkiego, co gdzieś ktoś napisał. To prawda, wiele ryb i roślin lubi lub woli miękką wodę o odczynie kwasowym. Ale tylko niewiele tego wymaga. A to olbrzymia różnica - tym 98% taka woda sprawi tylko przyjemność, pozostałe 2% bez niej nie przeżyje. Nie ma sensu, nie posiadając wyraźnej konieczności, grzebać w parametrach wody. Nie jest to może wiedza tajemna, ale:
- zmiana parametrów to zwykle koszty (np. zakupu RO), i to niemałe
- zmiana parametrów jest nieliniowa i silnie zależna jeden od drugiego
- zmiana parametrów wymaga wiedzy, treningu i jeszcze raz wiedzy i jeszcze raz treningu.
W efekcie bardzo często pierwsze próby kończą się niepowodzeniem albo i klęską - aż do wybicia obsady włącznie. Dlatego zwykle odradzam (szczególnie początkującym akwarystom) próby zmiany parametrów, jeżeli nie jest to koniecznie do czegoś potrzebne - do czegoś konkretnego, a nie informacji, że ta ryba lub roślina powinna mięć GH o jeden stopień mniejsze... Szczególnie, że dokładność testów nie jest też aż taka duża
- zmiana parametrów to zwykle koszty (np. zakupu RO), i to niemałe
- zmiana parametrów jest nieliniowa i silnie zależna jeden od drugiego
- zmiana parametrów wymaga wiedzy, treningu i jeszcze raz wiedzy i jeszcze raz treningu.
W efekcie bardzo często pierwsze próby kończą się niepowodzeniem albo i klęską - aż do wybicia obsady włącznie. Dlatego zwykle odradzam (szczególnie początkującym akwarystom) próby zmiany parametrów, jeżeli nie jest to koniecznie do czegoś potrzebne - do czegoś konkretnego, a nie informacji, że ta ryba lub roślina powinna mięć GH o jeden stopień mniejsze... Szczególnie, że dokładność testów nie jest też aż taka duża

Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- marthinez
- Obłąkany forumowicz
- Posty: 4490
- Rejestracja: 2008-02-26, 12:34
- Pojemność akwarium: 270
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
Ta książka ma 12 lat.Klara pisze:Jeśli chodzi o przytoczoną lekturę, to oto moje źródło wiedzy: http://merlin.pl/Moje-akw...t/1,122136.html od razu zaznaczam, że nie jedyne!
Fizjologia roślin wodnych/akwariowych to dosyć młoda dziedzina i wiele informacji sprzed kilku lat jest błędnych.
To tak jak z książkami do historii, czy fizyki w szkole. Ciągle powstają nowe wydania, bo stare stają się nieaktualne w dobie coraz to nowszych odkryć naukowych, czy historycznych.
O wiele więcej przydatnych informacji można uzyskać z zagranicznych baz roślin, które są o wiele dokładniejsze oraz na bieżąco aktualizowane np ta strona: http://www.aquaticplantcentral.com/foru ... antfinder/
Tutaj temat z innymi bazami roślin: http://www.e-akwarystyka.pl/topics5/11495.htm
Przykładem może być wspomniana Cabomba przy której pisze: "This plant seems to relish light above all else, as pH and hardness seem to play only a minimal role in its upkeep."
W wolnym tłumaczeniu dowiadujemy się, że pH oraz twardosci odgrywają minimalną rolę w wzroście tej rośliny.
Ok.Klara pisze:Zestaw CO 2 posiadam.

Dodając do tego co napisał maol.
Nie wyobrażam sobie zabawy z RO w takim litrażu. Dla mnie była katorga przy 240 litrach i membranie 125gpd. Jak doszła do tego kostka to w ogóle darowałem sobie zabawę z RO.
I co? Ano prawie nie zauważyłem różnicy w kondycji roślin.
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
A ja dodam, że wiele "popularnych" książek o akwarystyce to tłumaczenia zachodnich poradników typu "akwarium w weekend". Krzywdy niby nie zrobią, ale wiedza w nich ma raczej pomóc w prostym założeniu akwarium, niż prowadzić za rękę przez bardziej skomplikowane aspekty akwarystyki - to poradniki dla nastolatków, nie źródła wiedzy dla pół profesjonalistów. Bo, jak tu nie raz pisaliśmy - akwarystyka, szczególnie w podstawach jest prosta. Kilka głównych, żelaznych zasad rządzi w zasadzie wszystkim. Oczywiście - zmienia się technologia i rozwijają niektóre dziedziny wiedzy - ale podstawy są niezmienne od wielu dziesiątek lat, a zmiany dotyczą bardziej szczegółów technicznych lub spraw wysoce specjalistycznych niż prowadzenia małego, domowego akwarium. Bo i natura jest niezmienna - co oznacza że zawsze będzie potrzebny czas na dojrzewanie zbiornika czy odpowiednie światło - nie zmienią tego żadne cuda techniki czy chemii... 

Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

- Klara
- Stały bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 2010-05-06, 10:46
- Pojemność akwarium: 375
- Imię: Anna
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Wybór filtra Ro i jego wydajność - temat wydzielony
#marthinez, dziękuje za linki. Na polskich stronach zazwyczaj widnieją opisy przepisane z wikipedii. Co do książki, to bardzo poważnie traktuje ona sprawy ekologii, rozsądnej obsady i bardzo wnikliwie analizuje biotopy naturalne ryb. Co do informacji gatunkowych, to muszę się zgodzić - jest passe - po raz kolejny się przekonałam.
Maol, jakim pięknym językiem piszesz. Fajnie się czyta.
Wracając do tematu RO. Cena jest tylko jednym z elementów, które mnie zniechęciły do kupna.
Jeżeli zakładam akwarium, ma ono trochę ponad tydzień: żyją w nim małe rybki!, przeżyły przypadkowo znalezione malutkie krewetki, nie pojawiły się jeszcze glony, rośliny rosną i jedynym kłopotem jest pleśń na korzeniu, to czy muszę stawać na głowie i klaskać uszami, żeby było jeszcze lepiej?
Chyba nie.
Dlatego jedyne co narazie zrobię, to dołożę oświetlenie. Reszta niech się rozwija z pomocą nawozów i co2.
Bardzo dziękuje Wam za dyskusję, owocem której jest stówka w kieszeni.
Maol, jakim pięknym językiem piszesz. Fajnie się czyta.
Wracając do tematu RO. Cena jest tylko jednym z elementów, które mnie zniechęciły do kupna.
Jeżeli zakładam akwarium, ma ono trochę ponad tydzień: żyją w nim małe rybki!, przeżyły przypadkowo znalezione malutkie krewetki, nie pojawiły się jeszcze glony, rośliny rosną i jedynym kłopotem jest pleśń na korzeniu, to czy muszę stawać na głowie i klaskać uszami, żeby było jeszcze lepiej?
Chyba nie.
Dlatego jedyne co narazie zrobię, to dołożę oświetlenie. Reszta niech się rozwija z pomocą nawozów i co2.
Bardzo dziękuje Wam za dyskusję, owocem której jest stówka w kieszeni.

"Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś."