Jedna wychudzona. Trudno zobaczyć odchody, bo te ryby z natury nie są spasłe...
Druga z paskudztwem przy ogonie. Na razie obydwie pływają w baktopurze. Czekać jaki rezultat przyniesie, czy ktoś ma lepszy pomysł?

Kupione niedawno, może są 2 tygodnie po kwarantannie.