Chociaż jedno, co robiłam dobrze

A na to że podłoże będzie zmieniało stosunek w zależności CO2 - PH to bym nie wpadła. Muszę to zabrać pod uwagę. Dzięki.
[ Dodano: 2010-07-17, 23:21 ]
Nadal powstają paskudne kłaki na wolnorosnących roślinach i tych, które są najbliżej tafli wody. Najgorsze, że zaatakowały dolne części roślin na Hygrophilii Wielonasiennej

Zostawiłam górne części roślin i posadziłam w podłoże, mam tylko nadzieję, że się przyjmą... A jak niewiele rosło tak niewiele rośnie, nie widzę żadnej poprawy, ale do 2 tygodni jeszcze daleko...
[ Dodano: 2010-07-21, 20:41 ]
Trawnik wycięty w pień. Nie dało się wytrzebić tego paskudztwa z drobnych trawek. Roślinki zaczynają rosnąć i intensywniej bąbelkują. Kolejne przetrzebienie roślin. Wycięte 50% mchów. Dołożona kabomba i bakopa (otrzymana od Bartka).W teorii powinny utrudnić życie krasnorostom, ale zobaczymy jak w praktyce. Po wycince kolejna 5 dniowa codzienna seria podmian wody. Zanikają znamiona niedoborów na roślinach. Nowe listki są już ok. Martwi mnie to, że niektóre rośliny mają tylko na kawłku krawędzi drobny szary meszek. To chyba jest początek "gałązek" krasnorosta. To się jednak nie rozwija, a meszku nie przybywa. Mimo wszystko, nawet jak na liściu jest drobina takiego czegoś to go obciąć? To by oznaczało znaczne ubytki w roślinach (ogromne liście żabienicy). Jak rozrost krasnorostów jest zahamowany to może taka drobinka przejść na inne rośliny?
[ Dodano: 2010-07-21, 20:55 ]
A i jeszcze nawóz makro zmieniłam na Planta Gainer Pro Macro. PH utrzymuję na poziomie 6,8. Pojawiły się zielenice, więc ograniczyłam nawożenie makro (2/3 dawki z instrukcji użytkowania).
[ Dodano: 2010-07-22, 22:42 ]
Nawet podejrzani o krasnorosty zostali usunięci. Teraz musi być tylko lepiej, bo jak nie to zostaje malawi...
[ Dodano: 2010-08-04, 08:03 ]
No to relacja z frontu. Walka była zacięta, ale efektem jest ZERO krasnorosta. Trzeba jednak pilnie uważać na te zalążki krasnorostowe i usuwać do upadłego (dzięki Maol). Codzienne bezlitosne obcinanie krzaków dało super efekty. Z zerowego nawożenia przeszłam do codziennego!! 20ml Easy Carbo, 15ml Florin Multi, 15ml PG Macro. Ilość CO2 zwiększona potrójnie! Nawet nie podeszłam do testów. Już od tygodnia utrzymuję takie nawożenie i rośliny wróciły do normy (dzięki Marthinez).
(Przepraszam za jakość, ale tylko takie zdążyłam pstryknąć)
Wszystkim, którzy walczą z tym badziewiem życzę wygranej
