marthinez pisze:Z tym bywa różnie, ale o to będziesz się martwił kiedyś jak przejdziesz na trudniejsze chwasty.

Jak bozia da i wiedza z praktyką zaczną się pokrywać to na pewno coś pomyśle w tym kierunku lecz nie omieszkam skorzystać również w tedy z twoich rad :padam:

marthinez pisze:Staraj się lać mikro po zgaszeniu światła.

Z reguły każdy nawóz staram sie tak lać, chodź sam nie bardzo rozumiem czemu to służy i jakie niesie zalety.

Mikos pisze:Z reguły każdy nawóz staram sie tak lać, chodź sam nie bardzo rozumiem czemu to służy i jakie niesie zalety.

Chelaty użyte w nawozach mikro ulegają degradacji pod wpływem światła uv.
Co prawda świetlówki emituja bardzo niewiele uv, ale......

No i podobno fe jest lepiej wchłaniane przez rośliny w czasie ciemnej fotosyntezy.

Trzy tyg. jeszcze nie mineło ale zaobserwowałem że po zaczęciu podawania mikro roślinki znacznie zmniejszyły bąbelkowanie oraz ich wzrost staną, a jeśli chodzi o ten brązowy nalot "okrzemki" to znacznie wolniej sie rozwija (powstaje)

Mikro przygotowałem według zaleceń na nawozie czyli buteleczkę nawozu 100ml wlałem do 600ml wody destylowanej i dozuje puki co po 3ml co drugi dzień, ale od dziś zacznę podawać po 4ml co drugi dzień (mogę też podawać co dzień po 2ml jeśli tak by było odpowiedniej dla roślinek)

Zaczekaj zanim zwiększysz dawkę mikro. Mniej może kieruj się bąbelkowaniem a bardziej kolorem roślin. Na efekt działania nawozu trzeba poczekać. Tydzień minimum.

Mikos pisze:Jeśli chodzi o ten brązowy nalot "okrzemki" to znacznie wolniej sie rozwija (powstaje)

Jeśli zauważysz brązowy nalot na roślinach tj. okrzemka to staraj się to zebrać z liścia rośliny oczywiście jak się da.. ja tak robiłem codziennie wszystko co się dało to palcem zebrałem, później troszkę wody zasysałem na potrzebę odmulania dna.. i teraz jest wszystko ok Tylko czekać aż będzie jungle w akwarium :hyhy:

Niestety nie mam możliwości co dzień głaskać każdego listka w akwa tym bardziej że to nie jest mały zbiornik i listków mam w nim dość sporo ale staram sie to robić w miarę możliwości lecz niestety nie przynosi to praktycznie żadnego efektu zatem wpuściłem 15 ślimaków takich żółtych i co zauważyłem pierwsze 2/3 dni przesiadywały na liściach a teraz tylko leża i sie nie ruszają nawet nie wychodzą ze skorupek, jednego znalazłem bez skorupki samo to mięsko białe ze środka a przy innych widzę że im sie skorupki rozpadają co to może oznaczać i czy to może mieć coś wspólnego z okrzemkami?

Tak się prezentują parametry wody w akwa.
PH - 7
Gh - 12
Kh - 8
NO3 -20
PO4 - 2,0 (według mnie to dużo za dużo)

a tak ma sie woda z kranu (studni)
Ph - 6,5
Gh - 7
Kh - 4
NO3 - 40
PO4 - <0,02

Jak widzisz coś podnosi Ci twardości. To Twoje podłoze nie wyglada mi dobrze.
A po pH widać, ze masz a mało co2.
Doprowadź co2 do porządku. To podstawa.

Według tego kalkulatora CO2 wychodzi mi 24ppm czyli teoretycznie górna granica zawartości co2, po obserwacji rybek też to tak wygląda bo jak podkręcę odrobinę to rybki zaczynają pływać jak spławiki, czyli mają przyduch. Co do podłoża to kupowałem je w akwarystycznym jako żwirek do akwarium (ewentualna wymiana wiązała by się z restartem?) i nie posiadam w akwa żadnych skałek jedynie dwa korzenie i łupki kokosa ale te z kolei raczej obniżają Ph. Doczytałem sie że Ph może rosnąć podczas intensywnej fotosyntezy roślin, ale nie liczył bym na to w moim zbiorniku bo roślin bardziej obumierają niż się rozwijają.

Co do ślimaków to z 15 zostało 3 reszta porzuciła skorupki i one się powoli rozpadają morze ktoś wie dlaczego się tak dzieje?

PS. Co zrobić z wysokim PO4=2 nie przejmować się czy zastosować częstsze podmiany wody?

Mikos pisze:jak podkręcę odrobinę to rybki zaczynają pływać jak spławiki, czyli mają przyduch.

Ok.

Mikos pisze:Doczytałem sie że Ph może rosnąć podczas intensywnej fotosyntezy roślin, ale nie liczył bym na to w moim zbiorniku bo roślin bardziej obumierają niż się rozwijają.

Tu nie chodzi o pH tylko GH. W akwarium masz prawie dwukrotnie wyższe.

Naprawdę brak mi pomysłów jak Ci pomóc.
Osobiście zrestartował bym zbiornik wywalając w diabły to dziwne podłoże.
Pamiętam, że kiedyś w Szczecinie handlowali pokruszoną lawą, która wyglądała zupełnie jak Twoje podłoże.
Rosliny na tym nie rosły.

Odnoszę nie odparte wrażenie ze to jest pokruszona lawa chyba tak nawet w sklepie gość to nazwał. Twoja odpowiedz zmusiła mnie do działania i przyglądnąłem się dokładniej workowi z tym żwirkiem i z tylu jest taka nalepka z niewyraźnymi napisami "PODŁOŻE KRZEMOWE BRĄZOWE 6/B 5-3mm" po tym wnioskuje ze trafiłeś z diagnozą w sedno. W takim razie pozostaje mi restart wiec spotkamy się w nowym roku w odpowiednich działach odnośnie dobrania odpowiedniego podłoża i przeprowadzenia bezbłędnego restartu.

Na chwile obecna życzę wszystkim szczęśliwego hoop w nowy rok.