Jestem początkującym akwarystą więc proszę o wyrozumiałość a mój problem wygląda tak.

Mam 60 litrowe akwarium w którym znajdują się 2 welony


I moje pytanie czy one mogą zabić mniejsze rybki takie jak neony, molinezje czy brzanki ?

60 litrów to za mało na nawet jednego weolona.
Welony to ryby zimnolubne a żyją z rybami ciepłolubnymi.
Nie raczej nie powinny zjeśc innych rybek welony to spokojne rybki.
oddaj lub sprzedaj welony i pomysl nad obsadą.

W 60 l można spokojnie trzymać 1 welonkę i nic poza tym. Na każdą kolejną dolicza się 40l. Tak jak napisał Sylwek, nie mogą one przebywać z rybami ciepłolubnymi jak neony, molinezje czy brzanki (które obgryzają płetwy welonów). Molinezje nie mogą być w 60l. To akwarium jest dla nich po prostu za małe

Welony trzyma się w zbiorniku od 200 litrów w górę. To duże bardzo brudzące ryby, dla których trzeba zastosować porządny osprzęt i często sprzątać. Co do innych ryb, to wszystkie które im się do pyska zmieszczą, prędzej czy później zostaną zjedzone.

Witam!!!
Oczywiście. Welonki, to rybki które jedzą wszystko.
Są powolne, kiedy pływają sobie w akwarium.
Ale kiedy zobaczą coś do zjedzenia, to poruszają naprawdę
szybko. Potrafią wybrać wszystkie małe rybki ze zbiornika.

Dla początkujących posiadaczy welonków
http://welonkiizloterybki.blogspot.com/
Tam dowiesz się wszystkiego.

Pozdrowionka!

z linku podanego przezjendrasm,

dla jednej małej rybki trzeba zapewnić przynajmniej 10 litrów wody. W miarę jak rybka rośnie, rośnie też jej przestrzeń życiowa nawet do 60 litrów wody na jedną dorosłą rybkę.

autor tego tekstu wg mnie zapomniał na czym polega karłowacenie, ryba przetrzymywana w 10 l ulegnie temu procesowi i padnie

ale im starsza tym większy zbiornik-60l to mało ale nie każdy potrafi zobie pozwolić na większy.

Pentagram666mar pisze:ale im starsza tym większy zbiornik-60l to mało ale nie każdy potrafi zobie pozwolić na większy.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to w takimi razie nie każdy powinien zabierać się za akwarystykę. NIE MASZ WARUNKÓW= ODPUŚĆ

Pentagram666mar, tak jak się ma 16m2 mieszkanie to nie można sobie pozwolić na 16 dzieci czyż nie? jeżeli nie masz warunków na zwierze to po prostu go nie bierz, i nie podawaj argumentu w typie to nie 0,5l kula, bo karłowacenie jest karłowaceniem, a w przypadku tego gatunku to jeszcze syf i smród dochodzi

Ja mam jednego welona w 45l już kilka lat nie karłowacieje i jest jak ręka od małego go mam i udało mi się doprowadzić do udanego tarła bo dostałem ładną samiczkę którą oddałem ale młode miałem :przestraszony: Ogółem wiem że to za małe akwarium bo lepiej by się czuł w większym to oczywiste

ernilee, po czym poznasz że nie karłowacieje?

co do udanego tarła, zbiorniki tarliskowe są zawsze mniejsze niż minimalne gdyż ryby najlepiej się rozmnażają na ,, instynkcie przetrwania" zabawa polega na tym że im gorsze warunki u ryb popularnych tym lepiej się rozmnażają

ze swego niechlubnego akwarystyczne dzieciństwa dodam że zbrojniki niebieskie zaczęły mi się mnożyć jak głupie w 45l (jako ryby skarłowaciałe po 2 latach miały zaledwie 8 cm i nie rosły dalej) po 3 -6 m-c bez podmiany (wymiany tak mówiąc szczerze)

welonka roczna ma w normalnych warunkach z 10-12 cm osobiście widziałam taka ,,bydlaczkę"

aidi mam go około 7 lat więc już by dawno padł jak by karłowaciał do tego można nazwać to chorobą i w końcu łatwo poznać krzywą rybę :hyhy: Osobiście takiego bydlaczka mam bo jest jak ręka

aidi pisze:ernilee, po czym poznasz że nie karłowacieje?

co do udanego tarła, zbiorniki tarliskowe są zawsze mniejsze niż minimalne gdyż ryby najlepiej się rozmnażają na ,, instynkcie przetrwania" zabawa polega na tym że im gorsze warunki u ryb popularnych tym lepiej się rozmnażają

Zupełnie się z tym nie zgodzę, ryby rozmnażają się tylko w dobrych warunkach! są w prawdzie gatunki, które nawet w gorszych warunkach przystępują do tarła. Ale powiedzienie że ryby w gorszych warunkach się lepiej rozmnażają jest całkowicie błędne. Przykład dyskowce, trzymaj je w gorszych warunkach, a Ci padną nie rozmnożą się, tak samo ze skalarami altum, manacapuru. Inne ryby będą tolerowały gorsze warunki, ale się nie rozmnożą np. neony, sporo pielędnic. Ogółem złe warunki wody i zbiornika nie mają żadnych pozytywnych aspektów w akwarystyce. Dlaczego tarliskowe są mniejsze? proste, bo nie trzeba dużych, gdyż ryby nie będą całe życie w nich pływać, a chodzi w nich o to by odciąć rodziców on innych ryb, które są niebezpieczeństwem dla ich potomstwa.

karłowacenie to nie krzywizna

podam przykład mojej bocji wspaniałej, młoda 5 m-c bocja w sklepie ma 3 cm i jest to normalne, dostałam dwuletnie akwarium z bocją wspaniałą która była tam od początku miała nadal 3 cm, po kolejnym czasie u mnie (ok 2 lata) nadal bocja miała 3 cm, nie rosła bo litraż jej na to nie pozwalał, analogiczne bocje w normalnych zbiornikach maja po 6-9 cm i nadal rosną- po tym rozpoznajesz karłowacenie- szybsza śmierć nie oznacza w ciągu roku, karasie żyją do 20 a nawet więcej lat, i są to ryby wytrzymałe wybitnie w 3 lata może je wykończyć jedynie kula o małej pojemności, lub ekstremalna głupota właściciela (spotkałam się z ,, trzeba wyjąć rybę z wody bo musi oddychać " (dziecko))

krzywizna jest objawem chorobowym, dokładniej nagłego mocnego osłabienia lub tragicznych parametrów, ew wykończenia po długotrwałym leczeniu ;)

Ryby rosną lub karłowacieją przez całe życie. Bocje wspaniałe rosną nawet do 25cm.

aidi pisze:karasie żyją do 20 a nawet więcej lat, i są to ryby wytrzymałe wybitnie w 3 lata może je wykończyć jedynie kula o małej pojemności, lub ekstremalna głupota właściciela (spotkałam się z ,, trzeba wyjąć rybę z wody bo musi oddychać " (dziecko))

No niestety głupota ludzka. Często spotykam sie z "welon w kuli żył mi 2 lata, więc mu dobrze było..."
Tylko, ze welony w normalnych warunkach żyją nawet i nawet 20 lat+...
A co do karłowacenie to słyszałam, że ciało ryby nie rośnie mimo iż rosna ograny wewnętrzne.