Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Moderator: ModTeam
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Dziś przeniosłam narybek bojownika do 112l,i tu szok!!!jest ich 149szt.Zdaje sobie sprawę iż część nie da rady ale co z resztą?.Jutro miesiąc jak je mam.Nie myślałam o rozmnażaniu ot po prostu 3dni po kupieniu samca i 2 samiczek wytarły się.Miały cieszyć moje oczy, a tu stres czym karmić co zrobić, aby małym było dobrze.Jeżeli udało by mi się je wychować,może znalazł by się ktoś kto mógłby je sprzedać a pieniądze przeznaczyć np na nagrody na forum. Może ktoś ma jakiś fajny pomysł co dalej.
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Najprościej - dać innym rybom w charakterze posiłku. Smutne, lecz prawdziwe. Szanse na sprzedaż są niewielkie - choćby dlatego, że sprzedaje się zwykle okazy dorosłe.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Ja postarała bym się wychować za dwa miesiące nadały by się,tak mi ich szkoda.
-
- Zainteresowany
- Posty: 40
- Rejestracja: 2010-06-04, 16:01
- Pojemność akwarium: 120
- Imię: Rados³aw
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Wychowaj i oddaj do zoologicznego
Jak by moja babcia przeczytała że istoty żywe do zjedzenia to by było ło boże nie po kościelnemu 


- maradona
- Rekin forum
- Posty: 2284
- Rejestracja: 2010-06-23, 20:50
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Magda
- Lokalizacja: Goczałkowice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Popieram maol'a. Ryby pewnie trafią do kubeczków i później do kul. Jeśli jednak chcesz odchować narybek karm je świeżo wyklutą artemia ( do wyklucia jest do kupienia na allegro), albo specjalnym pokarmem dla narybku.
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Bo to racja jak można świadomie zrobić taki pogrom,ale cóż to jest przykład nieświadomego rozmnażania,myślę że połowa z nas mających akwaria miała ma lub będzie mieć podobne problemy.Ja nie wiem co zrobię dam rybciom jeść i pomyślę.
- maradona
- Rekin forum
- Posty: 2284
- Rejestracja: 2010-06-23, 20:50
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: Magda
- Lokalizacja: Goczałkowice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Ja bym proponowała już teraz powoli zaczać szukać rybciom domów.
- zolwikk
- Akwarysta
- Posty: 501
- Rejestracja: 2010-10-17, 16:30
- Pojemność akwarium: 375
- Imię: adam
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Zakup żarcia dla narybku 7-9zł w zoologu i na długo starczy . Jeśli będziesz miał za dużo to jw. wiadomo trzeba poświęcić . Jak chcesz się bawić to odchowaj fajne/ciekawe obserwacje .
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Cały czas szukam już parę osób zadeklarowało się ale,boję się myśleć jak przeżyje 140 to już katastrofa.Jeść mają co no wiadomo, na pewno tego im nie braknie.Oj jest co obserwować.
- Honni
- Zainteresowany
- Posty: 38
- Rejestracja: 2011-03-13, 12:46
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Honorata
- Lokalizacja: Gubin
- Kontakt:
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
wątpię, żeby wszystkie przeżyły, wg mnie co najmniej 20 zostanie zjedzonych
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Maol ma trochę racji ale to tak samo jak by nakarmić kota dużymi tylko dlatego bo złapały ospę.Przecież to moja wina że doszło do tarła i dlatego szukam domów dla maluchów już dziś.
[ Dodano: 2011-03-13, 18:56 ]
Nic ich nie zje są same w 112l i mają się całkiem dobrze, buszują futrują i mają już miesiąc.
[ Dodano: 2011-03-13, 18:56 ]
Nic ich nie zje są same w 112l i mają się całkiem dobrze, buszują futrują i mają już miesiąc.
- Honni
- Zainteresowany
- Posty: 38
- Rejestracja: 2011-03-13, 12:46
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Honorata
- Lokalizacja: Gubin
- Kontakt:
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
a same siebie nawzajem nie zjedzą O.o? Widziałam kiedyś w sklepie, że chomiki w klatce zżarły jednego z rodzeństwa- wyżarły wszystkie wnętrzności i zostawiły futerko T.T (chociaż wiem, że ryby to nie chomiki)
albo np słyszałam, że u rekinów z całego mioty przeżywa jedno młode, bo się nawzajem zeżerają O.o
albo np słyszałam, że u rekinów z całego mioty przeżywa jedno młode, bo się nawzajem zeżerają O.o
-
- Forumowicz
- Posty: 78
- Rejestracja: 2010-07-10, 14:23
- Pojemność akwarium: 100
- Imię: teresa
- Lokalizacja: powalice
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Kurcze czemu zaraz tak drastycznie to ujmujesz.Wszędzie coś się zdarzyć może na pewno,ale to nie znaczy że nie trzeba trzymać zwierząt.Kot zje mysz a kota capnie pies,a pies trafi na agresywnego właściciela.
- Honni
- Zainteresowany
- Posty: 38
- Rejestracja: 2011-03-13, 12:46
- Pojemność akwarium: 50
- Imię: Honorata
- Lokalizacja: Gubin
- Kontakt:
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
mówię tylko, że skoro jest ich za dużo, to możliwe, że wyżrą same siebie i ich liczba zmaleje
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Rozmnożyć nie trudno a co dalej?
Cała ta dyskusja nie zmienia faktu, że rozmnażanie ryb jest proste, tylko potem trzeba zmierzyć się z konsekwencjami. Młode albo zostaną "naturalnie" zjedzone, albo staną się celowo pokarmem. Można też je odhodować i sprzedać, ale... to po pierwsze koszt i konieczność posiadania odpowiedniej infrastruktury, a po drugie trzeba jeszcze znaleźć klienta na kilkadziesiąt młodych ryb. Co jest szczególnie trudne w wypadku bojowników - bo do sprzedaży trafiają tylko sztuki dorosłe - każdy chce kupić egzemplarz piękny, kolorowy i z rozłożystymi płetwami, a na to trzeba... czasu. I stawów hodowlanych albo kilkudziesięciu małych akwariów.
Dlatego zawsze przestrzegam miłośników doprowadzenia do rozrodu przed konsekwencjami - zawsze warto jednak zadać samemu sobie pytanie "co dalej?"
Dlatego zawsze przestrzegam miłośników doprowadzenia do rozrodu przed konsekwencjami - zawsze warto jednak zadać samemu sobie pytanie "co dalej?"
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back
