Trochę obserwacji własnych

:
Dobrała się parka i harem 2+1 i jeden niewiadomy wg mnie samiec. Z haremu samiec "poli" to straszny leniwiec. Prawie wcale nie kopie. Coś tam wydziubał tylko po korzeniem, a teraz uprząta to główna samiczka. Druga z jego samiczek jest strasznie mała, widocznie mniejsza od pozostałych rybsk. Nie wiem czy to ma związek z tym, że w haremie jest druga czy po prostu ten typ tak ma. Poli fruwa sobie to do jednej to do drugiej i tak mu dzień mija. Poza tym pilnuje terenu od strony samca z pary bo ten samotny jest mu widocznie obojętny.
Z kolei samiec z parki "mono" kopanie obrał sobie za życiowy cel

. Już się dobrał prawie do dna i ciągle poszerza. Za to strasznie wredna bestia z niego. Ostatnio widzę sporo małych Helenek i świderków się narobiło z związku z tym rybeńki mają 2x więcej roboty bo oprócz piachu muszą ślimaki przerzucać. I oczywiście Mono wszystko co znajdzie przerzuca na teren Poli

ot tak dla zasady. A jak brak ślimaków akurat to se chociaż porcją piasku z pyska sypnie... a co ?

Z karmienia zauważyłem, że bardzo lubią wodzień. Nie ważne czy mrożony czy żywy. Artemia też jest zjadana ale już nie z taką zażartością. Za to bardzo chętnie rzucają się na spirulinę w płatkach ale również i ichtio-vit. Najmniej zjadliwym a właściwie w ogóle nie jedzonym pokarmem jest dafnia. Tylko łapną do pyska i od razu wypluwają.
Rybska aktywniejsze robią się wieczorem. I co dziwne mi się wydaje są bardziej aktywnie przy jaśniejszym świetle(3x18) niż ciemniejszym(1x18). Może to związane jest z tym że przy jasnym oświetleniu widzą mniej co się dzieje w pokoju niż przy ciemnym...ciężko powiedzieć. Ale jak zostawię światło do 23h to spokojnie cały czas coś robią.
Dalsze obserwacje w dalszych dopiskach...
[ Dodano: 2011-05-09, 22:36 ]
Na szybko kilka fot przecinków zauważonych w piątek...naliczyłem ich 7. Zdjęcia słabe ale ciężko coś złapać zwykłym kompaktem :/ a i rybeńki pozować nie chcą za bardzo.

- dumny tatuś
[ Dodano: 2011-05-17, 23:27 ]
Mała aktualizacja. Rybeńki rosną, glony też..co prawda sinic nie planowałem ale może nie będzie tak strasznie. Dziś przetarłem szyby i pomyślałem że pstryknę kilka fot...tylko późno już i z ostrością nie za bardzo

. Małe przecinki śmigają, widzę ciągle z 5szt. Mała samica z haremu jakby bardziej się okopuje, ale czy to coś znaczy...kto ją tam wie? Nurzaniec się rozrósł i niedługo będę musiał przerwać trochę, bo chyba nie chcę żeby tak mi mocno obrastał. A i z nowych mieszkańców przybył malutki zbrojnik niebieski, który chyba czuje się jak w raju bo gęba mu się nie zamyka

. Co prawda nie był planowany, ale żona je uwielbia a i ja pomyślałem że raczej nie zaszkodzi chyba że za mocno urośnie. Póki co z głównymi mieszkańcami mija się bez przeszkód...może myślą że to ślimak taki mały

Choć te noszą w pyskach jak za blisko podpełzną

No i fotki niestety bez nowego mieszkańca...ciężko uchwycić małą bestie.
