wymierająca obsada - POMOCY!!!

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-05, 08:09

Opis sposobu padania ryb wskazuje na zatrucie produktami przemiany materii. Myślę, ze teraz już problemem powoli jest Twoja nadgorliwość. Zamiast odkażać wodę, podmieniać, uzdatniać... daj zbiornikowi czas na stabilizację. Część ryb już mocno podtrutych pewnie tego nie przeżyje - i w zasadzie nie ma na to rady, chyba że masz inny, ustabilizowany zbiornik.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-05, 09:19

maol
Zbiornik od tygodnia był nie ruszany. Jedyne co robiłem to dolewałem wodę która odparowywała, próbowałem ostawić napowietrzanie i CO2 tak, by było optymalnie.
Z wpuszczeniem nowych ryb dodałem bakterii do filtra.
Od ponad tygodnia, bez zmian, zawartość NO2 = 0 i NO3 = 25-10, PO4 =0. NH4 zmierzone przez 2 ostatnie dni wynosiło 0.5ppm, NH3=0.003ppm.
Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że takie wskaźniki są normalne i raczej nie wskazują na zatrucie przemianami materii...
Wczoraj pierwszy raz od tygodnia podmieniłem 70L wody na RO (30%) i dodałem do zbiornika Tetrę Aqua safe. Po godzinie od tego zabiegu ryby zaczęły zachowywać się normalnie (czyli gonić po całym zbiorniku), a dziś rano zauważyłem że chyba zmniejszyło się zaczerwienienie skrzel Molinezji.
FMC ani antybiotyków nie podawałem by nie przerywać dojrzewania zbiornika.
Bardzo mnie zastanawia, co mogło truć ryby a nie wyszło w testach...
Czytałem że ada Amazonia zbija wskazania KH - czy jest możliwe że sugerując się odczytami pH i KH i wskaźnika CO2 JBL podawałem za mało albo za dużo CO2? Poza tymi wskaźnikami starałem się sugerować bąbelkowaniem roślin - by rozpoczynało się najpóźniej 2h od początku świecenia...

Aktualne foto zbiornika :
Obrazek

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-05, 21:17

Niestety długo się efektami podmiany nie cieszyłem..
Padł dziś jeden neonek, a drugi pływa tak (przy powierzchni):
Obrazek
Reszta obsady raczej ok, ale nie wiem jak długo - już 5h świecę, CO2 niby jest, ale nic nie bąbelkuje ;/
Czytałem że ponoć do fotosyntezy potrzebne są sole mineralne - może to dla tego ze nie dodałem mineralizatora żeby trochę obniżyć KH??

Łoren
Przyjaciel forum
Posty: 970
Rejestracja: 2011-03-24, 14:32
Pojemność akwarium: 500
Imię: Robert
Lokalizacja: Rzeszów

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: Łoren » 2012-04-06, 06:34

No moim zdaniem to świecenie jest zdecydowanie za krótkie - rośliny mają za mało czasu na fotosyntezę wiec i też krótko wydzielają tlen - jeśli konczy sie fotosynteza - zaczyna się wydzielanie do wody CO2 przez rośliny - jeśli teraz rośliny zaczynają bomblować już po 2 godzinach to tego CO2 masz chyba ciut za dużo - u mnie bomblowanie pojawia sie po ok 4-5 godzinach i to nie wielkie. Zresztą są takie teorie które mówią że tak intensywne bomblowanie nie jest bardzo pożądane. Może nieświadomie zagazowałeś te ryby a rośliny przestały rosnąć bo skończył się fosfor - PO4 = 0 jak go nie uzupełnisz to za chwilę zaczną się glony. Trzeba ustalić dawki nawożenia żeby rośliny mogły normalnie funkcjonować - to one stanowią w akwarium najważniejszy filtr .
Rozpoczynają się przygotowania do szaleńczego planu - roboczo - AZJA-PROJECT 2014
Akwarystyka to choroba postępująca;)
Mój baniaczek ./redir/http://e-akwarystyka.pl/topics24/18434,15.htm

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-06, 09:10

Łoren dzięki za opinię.
Problem polega na tym, że próbowałem zarówno falowa wodą by dotlenić zbiornik, jak i nie falować. Próbowałem dodawać więcej CO2, jak i mniej. Generalnie wielkich różnic nie widziałem. W zasadzie jedyne ożywienie obsady nastąpiło po podmianie wody na świeże RO (30%).
Wczoraj po rozmowie ze kolegą akwarystą postanowiłem zastosować FMC i Aquasan-S.
Akwarium chodzi na głowicy 1000L z deszczownią, a kubełek biologiczny miesza wodę w wiadrze żeby bakterie nie pozdychały...
Z tego co doczytałem, kuracja powinna trwać 6-8 dni , z tym że po 3-4 dniach trzeba podać drugą dawkę środków.
No i pytanie: czy bez filtra biologicznego przez tyle dni nie zrobie sobie jakiejś masakry z wodą /amoniakiem?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-06, 09:23

Maciek, nie spiesz się tak!!! Akwarium to środowisko, w którym zmiany są powolne, jednodniowe wyłączenie CO2 czy mocniejsze falowanie powierzchni nic nie zmieni. O pozytywnym lub negatywnym skutku każdej z rad możesz tak naprawdę powiedzieć coś po 3-5 dniach - a i to czasem jest za krótko... A Ty jednego dnia natleniasz, drugiego dnia wymieniasz wodę, trzeciego... zwiększasz CO2. I taka sama loteria w następne 15 dni. To nic nie da - i żadnych wniosków w takich krótkich testach nie wyciągniesz...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-06, 09:40

Marcin,
uświadamiam sobie to od momentu założenia akwa ;-)
Problem polega na tym , że nie mam doświadczenia i staram się reagować jakoś na to że mi rybcie padają...
Przez ostatni tydzień od ustabilizowania NO2 staram się wyregulować podawanie CO2, falowanie i oświetlenie.
I już myślałem że mi się udało, bo rośliny ładnie bąbelkowały, czyli tlenu dość w wodzie, CO2 niby też w normie (20-25ppm) a tu nagle się dowiaduję, że prawdopodobnie truję ryby CO2....
Wiem - nikt nie mówił że będzie łatwo, ale nie spodziewałem się szczerze mówiąc takich komplikacji.
Wpuściłem wczoraj to FMC i aquasan-S i mam nadzieje że coś przeżyje tą operację.
Nie wiem czy mi się zbiornik nie przytruje amoniakiem NO2 bez filtra biol :(

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-06, 11:11

Oczywiście że brak filtracji biologicznej mocno zbiornikowi zaszkodzi - wręcz będzie on musiał od nowa dojrzewać. Oczywiste jest też to, że błąd był na samym początku, ale jedyna metoda jego naprawienia to... cierpliwość i i spokój.

Przestań zmieniać cokolwiek, ponownie ustabilizuj zbiornik. Straty w rybach... pewnie są nieuniknione, ale na tym etapie ważniejsze jest prawidłowo funkcjonujące akwarium niż kilka neonek.

jak zawsze powiem - akwarystyka jest łatwa, prosta i przyjemna - ale trzeba być cierpliwym. Drogi na skróty niestety mszczą się okrutnie...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-06, 11:14

Czyli sugerujesz podłączyć ponownie biologa? obawiam się że w tym momencie biolog zneutralizuje mi FMC, a aquasan wybije bakterie w biologu ;/
Czy może poczekać 3 dni żeby się sama chemia zneutralizowała, podmienić 30% wody i znowu podłączyć biologa?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-06, 13:49

W tej chwili to już nie ma większego znaczenia... jeżeli filtr biologiczny nie chodził w zamkniętym obiegu poprzez np. wiadro, to już nie jest biologiczny... tylko martwy. I tak czy siak będziesz go musiał od zera zbudować. Dlatego ja bym go podłączył.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-06, 14:06

Chodzi cały czas od momentu wyjęcia rur z akwa na wiadrze w którym ma wodę z akwa. Gość z zooleka mi powiedział dziś, że, jeśli nie jestem pewien w 100% że to infekcja, to lepiej wymienić 40% wody i wsadzić węgiel do filtra na dobę czy dwie.
:mur:

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-10, 09:00

No i ma rację !!! Wyjałowianie zbiornika antybiotykiem to ostateczność, której bez przyczyny się nie robi. A u Ciebie nic na atak bakterii nie wskazuje.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-10, 10:23

Czy jest możliwe, żeby ryby które przez 2 dni przebywały w nieco zbyt wysokim stężeniu CO2 później przez jakiś czas były nadwrażliwe na CO2?
Pytam, bo by wyeliminować całkowicie teorię o przytruwaniu ich CO2 wyłączyłem go całkowicie na 3 dni , wymieniłem też wodę 2x30%. Ryby zaczęły zachowywać się normalnie, nie pływały już przy powierzchni.
Wczoraj spróbowałem podać minimalną dawkę CO2 (bo rośliny mi marnieją) i już przy stężeniu ok10-15ppm jedna molinezja cały czas była przy powierzchni a skalary i druga molinezja podpływały co jakiś czas w górną część akwarium...
Dodam że tlenu było wtedy w okolicach 6ppm a rośliny pokryte bąbelkami.
Czy one potrzebują jakiś dłuższy czas na rekonwalescencję po przytruciu?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: maol » 2012-04-10, 14:48

Powiedziałbym, ze masz albo znacznie za dużo CO2, albo źle natlenianą wodę.

Jak mierzysz tlen i CO2?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

myst
Zainteresowany
Posty: 32
Rejestracja: 2012-04-03, 14:08
Pojemność akwarium: 0
Imię: Maciek
Lokalizacja: Kraków

Re: wymierająca obsada - POMOCY!!!

Post autor: myst » 2012-04-10, 20:24

Z pomiarów wynika że mam CO2 na poziomie 3-5ppm jeśli nie podaję, a przy poziomie 10-15ppm już mi Mlinezje pływają przy powierzchni (a dokładnie zaczyna się od jednej, a reszta podpływa tylko czasem do góry - razem ze skalarami).
Co do O2 to natleniam przez fotosyntezę+falowanie wody. Poziom przy dnie w momencie końca świecenia to około 6 a przed rozpoczęciem to około 4ppm. Ciężko mi dokładnie odczytać ten test O2, bo kolor płatków nijak mi nie pasuje jasnością/odcieniem do wzornika, ale jest chyba najbliżej tych wartości.

ODPOWIEDZ