Łoren pisze: [ciach] Trzeba stosować ogólne metody zwalczania glonów tj np zaciemnienie , wywar z zielonej herbaty , większe i częstsze podmiany wody i pilnować nawożenia do ustabilizowania zbiornika.

O co chodzi w tymi wiekszymi/częstszymi podmianami wody? Jak parametry mam w normie i podmianki robię regularnie co tydzień to co dodatkowe/większe dają? Rozumiem że woda jest w coś zbyt bogata i z tego korzystają glony?

Łoren pisze:
Nikt Ci nie poda wskazówek takich na 100% ze jak tak zrobisz to na 100% będzie dobrze - gdyby ktoś taką wiedzę posiadł opływałby w majątki ;)
Każde akwarium wymaga pewnego rodzaju poeksperymentowania obserwacji - czasami tak jest że tam gdzie coś sie sprawdziło u nas się nie sprawdzi i żebyśmy cuda na kiju robili to nie będzie dobrze. - Tu są różne czynniki - światło , woda , ilość co2, ilość roślin itd. zwiększ jak masz carbo , podkręć jeszcze co2 , zrób zaciemnienie i większe podmiany i trzeba czekać...

To rozumiem, ale strasznie mnie wkurza to że non stop w tymi baniakami walczę... Nie sądziłem że to jest takie wszystko skomplikowane .


To do testu na Fe to dziś zrobię i zobaczymy czy drgnęło...

ps. W starym baniaku Fe na poziomie 0,1 a w tym 0,0. Nie wiem co o tym myśleć - nadal podaje po 0,6 ml dziennie zobaczymy w sobotę co i jak.

Jarus pisze:strasznie mnie wkurza to że non stop w tymi baniakami walczę... Nie sądziłem że to jest takie wszystko skomplikowane .

Popatrzmy na to z drugiej strony - jeśli byśmy nic nie robili to dopiero byłoby nudne....
Ja traktuję to jako pewna formę zabawy i nauki - doświadczam jak natura którą usiłujemy ujarzmić jest wielka, na tyle silna , że nawet w zamkniętym zbiorniku który ma 100litrów wody nie potrafimy tak do końca wygrać - to jest właśnie to ale ja nie wymiękam
Stawiam sobie kolejne wyzwanie

Łoren masz rację z tym wyzwaniem, ale jak non stop coś mi 'nie teges' z baniakiem to strasznie mnie to wkurza. Sporo czasu też trzeba na to poświęcić żeby było ok.

ps. ktoś mi wyjaśni o co chodzi z tymi zwiększonymi/częstszymi podmianami?