... np. miedzy szafkę a akwarium położyć odpowiednio docięty kawałek kuchennego blatu. To zwykle wystarczy A jak zamienisz 63l na 112l to nawet zmiany rozmiaru zona nie zauważy Cytując samego siebie :"Typowe wymiary zbiornika 54l to 60cm (długość) x 30 cm (głębokość) x 30 cm (wysokość). Zbiornik 112l ma wymiary 80x35x40 cm. " przy 63l różnica jest oczywiście jeszcze mniejsza.

Czy u kogoś problem z kryptpkoryną się rozwiązał? Od kilku dni obserwuję u siebie dokładnie to samo oczym tu pisaliście. Rośliny mam od dobrych kilku lat. Nie przesadzałam ich, jednak wygląda to wszystko na chorobe zwartek, przyczyny mogą być różne. Jedyna zmiana jaką ostatnio wprowadziłam to nawóz macro (azot, fosor, potas). Stawiałabym więc na przyczynę w zmianach składników wody. Może czegoś jest w nadmiarze? Co o tym myślicie?

Hej!

U mnie była poprawa (o tym potem) ale teraz to znowu wróciło.

napisz mi:

- kiedy odpalałaś baniak i sadziłaś kryptokoryny
- jakie masz podłoże
- czy bardzo Ci się rozrosły
- czy robiłaś kiedykolwiek jakąś większą przycinkę

Mam pewne podejrzenia dlaczego tak jest ale nie jestem pewien.

Moje akwarium "żyje" już wieeele lat, a kryptokoryny sadzone były jak chodziłam jeszcze do liceum, więc jakieś 6 lat temu. Rosły różnie, ostatnio ładnie sie rozrosły i byłam troche w szoku,że w ciągu paru dni padły. Jako podłoże mam zwykły żwir akwarystyczny.

Acha, nieraz były przesadzane, przesówane, ale korzeni nigdy nie przycinałam.

Ktyptokoryny to rośliny tzw starego akwarium - każde przesadzenie przesuniecie mocno odchorują - potrzebują też żyznego podłoża - wtedy rosną imponujące.

Ok, może i te rośliny nie lubią przesadzania, ale ja nie widzę u siebie przyczyny choroby tego typu. Ostatnio nie były przesadzane, trochę je przesunęłam o parę cm, ale to było dobre 2 miesiące temu. Może i lubią żyzne podłoże, ja takiegoż nie mam, ale po podaniu nawozu pod korzeń rosną pięknie także w zwykłym żwirku, przynajmniej u mnie.

Poza tym mam dwie odmiany kryptokonyn, dokładnych nazw nie potrafię przytoczyć. Te które mam od wielu lat, to rośliny wysokie, liście mają ok 50 cm. Drugie są mleńkie ok 15 cm wysokości - mam je od ko 2 miesięcy, od początku ładnie rosły.
Choróbsko dotknęło obydwa gatunki, chociaż tą wielką kryptokorynę załatwiło całkiem, a te małe straciły tylko kilka liści i na razie się trzymają.
Stawiam na zmianę składników wody. Przestałam dodawać macro i obserwuję, wypuszczają nowe liście, zobaczymy czy będą zdrowe.

U mnie było tak:

Miałem problemy z żabienicami. Łoren i koledzy z drugiego forum zasugerowali mi że krypcie są dość 'zaborcze' jeżeli chodzi o miejsce w akwarium. Nie lubią innych gatunków blisko siebie - stąd choroba żabienic.
A od czasu posadzenia pierwszych 10 sztuk kryptokoryn minęło z 10 miesięcy. Rozrosły się tak (nic nie usuwałem) że było ich około 60 (!). Dosłownie rosły 'jedna na drugiej'.
Usunąłem ze 20 sztuk (głównie młode) w tym wszystkie koło żabienicy. Dałem też kulki gliniano-torfowe w podłoże.
Żabienica już odżyła a krypcie jakiś czas nie traciły liści i było lepiej. Teraz znowu tracą liście ale jest znowu masa młodych roślin. Co podmianka usuwam z 5-6 malutkich roślinek wychodzących ze żwirku żeby się nie rozrastały.
Mi się wydaje że wyjałowiły już podłoże (?) i jest ich po prostu za dużo. I to powoduje że chorują - nie wiem czy to jest możliwe.
W niedziele planuję ostrą wycinkę - zamierzam usunąć ich z połowę. Zobaczę jakie będę efekty.

Jarus może masz racje, też dawno nie wkładałam żadnego nawozu pod korzeń

Moja cryptocoryna takze dostała dziury,takze gnija liscie
Mam w podłozu kulki a takze nawoze gotowymi mieszankami, swiatło 0,62 W/l,co2 z bimbrowni.
zastanawiam sie czy to brak potasu czy nadmiar zelaza?
Nie byla przesadzana .

Zapodaj zdjęcia - ktoś coś doradzi. Kiedy była sadzona? Od kiedy masz kulki w podłożu?