podłoże odmulam jakoś raz na 2-3 tygodnie teraz, wcześniej robiłem to raz w tygodniu i tego problemu nie miałem, tak mi się wydaje bynajmniej...;) może robić to częściej?

Wcześniej nie miałeś tego problemu, bo korzenie były mniejsze ;). Po prostu powtykaj je z powrotem, tak, jakbyś sadził nasiona. Nie powinny się uszkodzić. Ja tak robię tylko, jak jest więcej korzeni lub za bardzo wystają. Jak są rzadkie i niewysokie to ich nie ruszam, widocznie roślina tego potrzebuje lub jej to nie przeszkadza.

Mała aktualizacja.
Witam ponownie:

Roślinność:
-Anubias barteri var. nana na kokosie
-Cryptocoryne wendti,
-lotos Tygrysi i Czerwony
-taiwan moss
-Anubias barteri

Zwierzaki ;)
-bojownik
-zbrojnik niebieski
-12 razborek
-krewetka filtrująca
-parka pielęgniczek ramireza
-helenka
-jakieś nieduże ilości świderków

Oświetlenie:
-Hagen Sun Glo 15W 4200k oraz Hagen Flora Glo 15W 2800k

Filtracja:
-filtr wew. Hailea RP 200 (zastanawiam się nad multikani aqaela)

Nawożenie:
-Aqa art Carbo, ale już na dniach podłączam butlę, czekam na reduktor i spółkę.

Jak dla mnie ta pierwsza aranżacja o której juz pisałem była ładniejsza, ale to tylko mój gust . Z drugiej strony też nie można powiedzieć że teraz jest źle... przyjemnie

No tak, butla już podłączona i chodzi już jakieś 2 tygodnie i powiem szczerze że efekty mnie zaskakują, oczywiście na + Zastanawiam się nad podawaniem mikro i makro, ktoś może coś powiedzieć na ten temat? Czy mogę zacząć, czy muszę itd.

A jakaś aktualizacja? Przy takim świetle micro i macro warto podawać. Nie muszą być sole, możesz użyć jakiegoś gotowca - classic z aqua artu, czy podobne

a proszę

zastanawiam się nad czymś takim http://allegro.pl/nawoz-mikro-makro-kup ... 28913.html

To już nie ma samiczek bojownika? Co się z nimi stało? :<
Aranżacja całkiem przyjemna
Poproszę zdjęcie boja

Samiczki bojownika oraz sam bojownik niestety padły Co tydzień jedna a na końcu on sam. Nie mam pojęcia jaka była przyczyna lecz podejrzewam że się wzajemnie zamęczyły.

Mała aktualka oraz bojo na życzenie

Pozdrawiam emces.