Jakież to ironiczne. Już nawet nie o rozmiary mi chodzi, ale o formę. I co? Ten temperamentny bojownik ma machać tymi grabkami i wspomagać ZEN, czy może właściciel dla uspokojenia swojego sumienia?
Odnośnie dziwactw, o których tak często tu mowa...To już kiedyś widziałam, ale wracam do tematu. Dwa dni temu w jednym ze sklepów zoologicznych w Bielsku-Białej, małżeństwo kupowało takie oto coś dla córeczki (w kolorze różowym dokładnie):
Żeby córuni się podobało i było kolorowo, wzięli do tego bojownika + bojowniczkę i 5 neonków (bo przecież stadne, prawda? - pytanie do sprzedawcy). Pani przy kasie bez mrugnięcia okiem zainkasowała za tę "przyjemność" 149zł + koszt ryb i sztucznej roślinki.
Najbardziej mnie jednak w tym boli, że produkuje to Aquael. Dla jeszcze większej ironii cytat ze strony producenta "Nie każdy może być akwarystą – pokaż innym, że Ty to potrafisz!" i "Zapewniamy idealne warunki".
Wiem, złośliwa jestem...
Oaza spokoju
Moderator: ModTeam
- TetriZ
- Przyjaciel forum
- Posty: 858
- Rejestracja: 2010-11-13, 14:22
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Mateusz
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Oaza spokoju
Nie ma co poruszać tego tematu na nowo, chodzi o zysk i tyle
Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój