białe wino słodkie

Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

Awatar użytkownika
Pavlo30
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 2013-05-05, 16:14
Pojemność akwarium: 400
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Wrocław

Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: Pavlo30 » 2013-09-17, 08:27

Witam ponownie akwarystów. Jakiś czas temu pomogliście mi :) więc znów zwracam się o pomoc. Mianowicie w akwarium dziwna choroba trawi moje ryby, zaczęło się od tego, że mój brat wpuścił mi gupiki do ogólnego zbiornika. Po tygodniu ryby mają biały nalot na ciele(tak jakby śluz zbielał), białe usta, są wychudzone i potraciły kolory, zwijają płetwy, ocierają się w dodatku kołyszą się na boki osobniki ze zwiniętymi płetwami. Zauważyłem że samice mieczyka maja brak łuski w nie których miejscach, pewnie przez ocieranie się.

Opis zbiornika
-akwarium:360l
-temp 25-27 zależy od dnia i temp powietrza
-obsada roślin: żywa, korzenie
-ph w normie 7.0
-twardość wody mnie martwi bo jest nieznacznie wyższa, ale w sumie zawsze taką miałem, w każdym akwarium i rybką nic nie działo się.
-Trzy filtry: Zewnętrzny 2000l/h + dwa wewnętrzne Aquanela w sumie napowietrzające
-Wodę wymieniem raz na dwa tygodnie 30% w tym odmulanie czyszczenie filtrów.
- Obsada: Mieczyki,Platynki,Molinezje,Wariatusy,Glonojady,Kosiarki,Kirysy Panda i albinosy, Krewetki filtrujące Gabonesis i zwykła, małże filtracyjne- Płetwa rekinia,

Więc tak baktoforte S podałem rybką nic nie pomogło...
Nie lałem tryploflaviny bo się boje odkażalników używać ze względu na krewetki i małże, ale może czas zacząć w jakich ilościach ? Dodałem sól kamienną 1 łyżka/10 litrów
Po tej kuracji całej, rybką podmieniłem wodę i choroba powoli daje się znów we znaki. Póki co 1 mieczyk jest wychodzony, samiczka zwija płetwy jest chuda jak patyk i straciła swoją krwistą barwę, samiec mieczyka ma białe usta. Samczyk platki ma pozwijane płetwy i biały nalot na ciele, kołysze się.Rybki nie straciły apetytu, póki co nic nie zdechło.

Proszę o radę jak bym mógł pomóc mojemu stadku, nie chcę męczyć niepotrzebnie ryb lekarstwami które nie wiem czy pomogą, pewnie już ktoś borykał się z podobnym problemem i jest w stanie pomóc. Porobiłem zdjęcia ale nie umiem ich tu wstawić, być może, dlatego że jestem starej daty.

Pozdrawiam Paweł

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: maol » 2013-09-17, 09:01

Tak na 95% - oodinoza. Np. oodinopur SERY pomoże.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Pavlo30
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 2013-05-05, 16:14
Pojemność akwarium: 400
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Wrocław

Re: Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: Pavlo30 » 2013-09-17, 09:48

Dzięki wielkie. Tak czytam wycięte gdzieś z internetu " Uwagi dotyczące tej choroby

Choroba często mylona z ospą rybią. Podstawowa różnica to białe plamki przy oodinozie są znacznie mniejsze (często widoczne są dopiero pod pewnym kątem lub odpowiednio oświetlone) oraz jest ona bardziej destrukcyjna dla ryb (kończy się śmiercią).
Choroba bardzo zaraźliwa
Cykl biologiczny pasożyta przebiega najszybciej w optymalnych dla niego warunkach (temperatura wody, natężenie światła). W pozostałych warunkach ten cykl ulega spowolnieniu (zaciemnianie akwarium nie zabije pasożyta).
Szczególnie podatne na chorobę są młode rybki (narybek) oraz ryby labiryntowate, karpieńcokształtne (m.in. szczupieńczykowate, karpieńcowate, strumieniakowate, walencjowate), danio oraz złote rybki."

Mama dość dużą hodowle neonków simulasa i karłowatych kolcobrzuchów, karłowatych skrzeczyków i bojowników póki co nie widać po innych akwariach choroby. Narybek jest zdrowy, strasznie się boje, że się rzuci na pozostałe akwaria. Pozostałe akwaria zostawić póki co ? czy też zastosować coś na wzmocnienie ?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: maol » 2013-09-17, 12:37

Nie rób w pozostałych akwariach nic związanego z leczeniem, za to robiąc coś myj ręce zanim przełożysz je do kolejnego zbiornika. Chloramina do dezynfekcji siatek itp. sprzętu też się przyda :)

Oodinoza jest łatwa do identyfikacji - ryby są pokryte nalotem wyglądającym jak mąka czy cukier-puder, czasami o pięknym złotym zabarwieniu.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
Pavlo30
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: 2013-05-05, 16:14
Pojemność akwarium: 400
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Wrocław

Re: Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: Pavlo30 » 2013-09-17, 13:13

Chloraminę kupie w aptece jeżeli się nie mylę, a zamiast chloraminy, nadmanganian potasu może być, czy raczej za słaby odkażalnik ?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Chora obsada ryb żyworodnych akwarium 360l

Post autor: maol » 2013-09-17, 14:18

Wystarczy :) Najlepiej jakby w ogóle na jakiś czas zapomnieć o wspólnych dla zbiorników narzędziach :)
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ