Giętkoząb wielkopłetwy

Tematy dotyczące rozmnażania ryb akwariowych.

Moderator: ModTeam

mejo
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-30, 12:35
Pojemność akwarium: 200
Imię: Mati
Lokalizacja: Irlandia

Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: mejo » 2013-12-01, 22:43

Witam wszystkich. Szukam jakichkolwiek wskazówek dotyczących rozmnażania giętkozęba wielkopletwego. Otóż w swoim ogólnym zbiorniku posiadam 2 sztuki tego gatunku. Zakupilem je jakieś 8-miesiecy temu, kiedy jeszcze mialy okolo 2cm. Na początku nie mogłem zidentyfikować co to za rybki. Otóż do sedna. Od jakiegoś czasu dwa osobniki zaczynają tańcować ze sobą po całym zbiorniku układają sie bokami do siebie w dziwnych pozycjach. Jeden z nich (osobnik mniejszych rozmiarow) przybrał bardziej jaskrawe ubarwienie, sądzę ze to samica. Od jakiegoś czasu siedzi w kokosie i wogole nie wychodzi, nawet na karmienie :/ Pytanie. Szukam jakichkolwiek informacji na temat rozmnazania tych rybek. Gdyz w internecie nic nie ma. Kazdy opisuje iz nie udalo sie ich rozmnozyc w akwarium. Czy ktos moze udzielic jakis wskazowek co do rozmnazania tych rybek? Cz skladaja ikre, czy też zyworodne, czy nie ludzic sie bo mlode zostana zjedzone czy tez beda sie nimi opiekowac? Pozdrawiam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: maol » 2013-12-02, 09:40

W akwarium tej ryby rozmnożyć się raczej nie da. Pochodzi z hodowli "stawowych" lub naturalnego odłowu.

P.S. O ile wiem, to gatunek jajorodny.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Kaef
Przyjaciel forum
Posty: 947
Rejestracja: 2008-10-24, 22:53
Pojemność akwarium: 2
Imię: Kacper
Lokalizacja: Szczecin

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: Kaef » 2013-12-02, 15:15

Da się ją rozmnożyć jak każdą inną rybę. Ale nie jest to amatorska zabawa więc radzę sobie odpuścić. Przypadkiem także mogą się rozmnożyć, ale to się rzadko zdarza. Co do samego sposobu rozmnażania są to ryby jajorodne.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: maol » 2013-12-02, 15:30

Oj Kacper, trochę przegiąłeś. Nie każdą rybę da się rozmnożyć w akwarium. Czasem jest to przyczyna techniczna - np. ryba wymaga do rozmnażania głębokości akwenu rzędu 12m (niektóre zbrojniki na ten przykład). Albo specyficzne wymogi co do miejsca rozmnażania - np. zagrzebywanie ikry w głębokim mule i potem okres suszy. To te prostsze przypadki, gdzie wiemy jak, ale jest to trudne. Prawdziwe problemy zaczynają się tam, gdzie po prostu nie wiemy jak dany gatunek się rozmnaża. Nie - gdzie, na jakiej głębokości itp. To... pierdoły. Nie wiemy np. ile gatunek ma płci (bo dwie to mamy my. Ryby mogą mieć i pięć). Albo... w ogóle nie wiemy jak to robią. Albo wszystkie znane osobniki to samce, a samica? No właśnie... jaka samica? Jak wygląda, skąd się bierze? Dobrym przykładem są wbrew pozorom łatwe w rozmnożeniu i dość popularne błazenki. One wszystkie rodzą się jako samce. Jak samica jest potrzebna, to jeden z samców... zmienia płeć. Fizycznie - wykształcają mu się nowe narządy, a zanikają stare. I to jest stosunkowo "prosty" przypadek do obejrzenia w wielu morskich akwariach. A co dopiero gatunki gdzie... nie wiemy?

W słodkiej wodzie dobrym przykładem jest zwykły neon innesa. Ryba która każdy zna, każdy widział, każdy miał... i czy ktoś ją rozmnożył? Że się da... sam wiem, bo to zrobiłem. Tyle że bardziej kojarzy się to z doktorem Mengele - bo uzyskanie kilku dorosłych osobników z naprawdę wielu podejść po kilkadziesiąt jajeczek to żadna przyjemność ani wynik którym można się chwalić. I dlatego w zasadzie wszystkie neony na rynku pochodzą albo z odłowu naturalnego - albo z hodowli w gigantycznych, na wpół naturalnych zbiornikach. Inny przykład - otosek. Też PONOĆ się da i KOMUŚ się udało. ja nie wiem jak, i nawet próbować nie będę.

Także nie jest prawdą, że KAŻDĄ rybę da się rozmnożyć w akwarium. Nie da sie - a zwykle jak sie nawet da, to z wielkim trudem.

T
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Kaef
Przyjaciel forum
Posty: 947
Rejestracja: 2008-10-24, 22:53
Pojemność akwarium: 2
Imię: Kacper
Lokalizacja: Szczecin

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: Kaef » 2013-12-02, 15:56

Na morskich rybach akwariowych się nie znam, wiem że nie wszystkie też się da rozmnożyć (na razie :) ). Co do niektórych zbrojników to potwierdzam, że w akwarium się nie rozmnoży tylko w stawach ziemnych. Ale duża większość słodkowodnych ryb jest do rozmnożenia, z neonami też nie problem :)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: maol » 2013-12-02, 16:34

A ja się będę upierał - rozmnażanie dużej większości nawet tylko ryb słodkowodnych jest tak trudne, że należy je uznać za praktycznie niemożliwe lub po prostu niewykonalne w warunkach domowych. Do tego dochodzi (skoro chcemy podyskutować...) problem etyczny - czy można na siłę rozmnażać ryby, zadając ich potomstwu co najmniej "jakieś" cierpienia, dla jednej czy dwóch sztuk narybku, gdzie w naturze robią to same chętnie i wydajnie?

IMHO mylące jest również odpisywanie początkującemu (?) akwaryście, że "się da". Nawet jak jest taka teoretyczna możliwość, to dla 99% akwarystów jest ona co najmniej wyjątkowo trudna w osiągnięciu. Tak trudna, że nie ma co zaczynać, bo to tylko zniechęci do akwarystyki. Dlatego dla wielu gatunków pisze się po prostu "nie rozmnaża się w warunkach sztucznych" -gdyby to było takie proste, to pandy byłyby produkowane na setki, nie ? :)

I tak jeszcze trochę o samej hodowli ryb - zwróć uwagę, że w warunkach akwariowych i tak hodujemy TYLKO te gatunki które da się tak hodować - i czasem rozmnażać. Tych naprawdę trudnych... po prostu się nie hoduje.

P.S. Rozmnażałeś neony? Jak wysoką miałeś śmiertelność narybku? Bo w ich wypadku samo "rozmnożenie" problemem nie jest. Problemem jest utrzymanie narybku przy życiu - i nie chodzi tu o zjedzenie młodzieży, tylko o jej wyjątkowe zapotrzebowanie na dziwne a stabilne warunki w zbiorniku.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Kaef
Przyjaciel forum
Posty: 947
Rejestracja: 2008-10-24, 22:53
Pojemność akwarium: 2
Imię: Kacper
Lokalizacja: Szczecin

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: Kaef » 2013-12-02, 18:26

Oczywiście zgadzam się z Twoimi wypowiedziami :) To co ja pisze kierunkuje się w stronę hodowli, rozmnażaniu wyselekcjonowanych tarlaków i sztucznego tarła po iniekcji hormonalnej.
Co do samych neonów to znajomi rozmnażają handlowo, ja nie mam póki co warunków do takiej zabawy :)

mejo
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 2013-03-30, 12:35
Pojemność akwarium: 200
Imię: Mati
Lokalizacja: Irlandia

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: mejo » 2013-12-03, 19:46

Na swoje usprawiedliwienie dodam, iż ja tych rybek do niczego nie zmuszam. Dla mnie mogą to być dwa samce. W końcu to zbiornik ogólny (dekoracyjny) Ale, skoro już do owego "tarła" doszło i gdyby coś z tego wyszło. To myślę że fajnie by było zaczerpnąć wiedzy od kolegów z większym doświadczeniem na temat tych rybek, coby czasem nie popełnić podstawowych błędów. Ewentualnie po odchowaniu kilku małych można by było wstawić zmiankę na temat wody i środowiska. Bo o tych rybkach w necie jest naprawdę mało,

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Giętkoząb wielkopłetwy

Post autor: maol » 2013-12-03, 22:05

Bo nikt ich w akwarium jeszcze nie rozmnożył.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

ODPOWIEDZ