Odżywki - https://www.radbogroup.pl - Odżywki | Białko - https://www.marketia.pl - Białko

Napuchnięta bojowniczka

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-19, 16:35

help moja bojowniczka spuchła help. czy ktos zna na to jakiś lek?wrzuciłam ja do leku akryflawiny na krótkotrwała kąpiel niech ktos pomorze.
prosze o szybką odpowiedź
Ostatnio zmieniony 2007-09-20, 14:28 przez frytka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-19, 18:12

A masz przez przypadek może też bojownika?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-19, 19:24

:( niestety nie mam padł mi też przez to ale sie nie martwiłam bo bojowniczka nie miała zadnych objawów. druga bojowniczka też padła ale to już było bardzo dawno temu. bojownik był bardzo spokojny więc nie kupiłam nastepnej.

[ Dodano: 2007-09-19, 19:33 ]
jeżeli myslisz że to od nowych pociech to miałam wiele razy maluchy tego gatunku byly prześliczne.
Chociarz ona plywała przez jakis czas z poziomymi paskami jakby gotowa do głodów była przedewszystkim gdy molinezja rodziła.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-19, 20:36

a dawno temu padł ten bojownik? Bo takie kolejne padanie rybek z napuchniętymi brzuchami nie rokuje dobrze... W każdym razie dałbym jak najszybciej bojowniczkę do zbiornika kwarantannowego.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-20, 07:11

więcej nie mam bojowników tylko ją. i molinezje które nigdy na to nie zachorowały. niby pływa swobodnie po tym leku ale jest jak baryłka - łuski nastroszone ma. ale oddziele ją. i nie wiem sera bartopurem direct ja leczyć?

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-20, 13:22

Opuchlizna, nastroszone łuski - to posocznica. Oddzielić natychmiast. Leczyć Bactopurem Direct, choć szanse na uratowanie są bardzo niewielkie. W tym wypadku skłaniałbym sie do natychmiastowej eutanazji. I proponuję zrobić to szybko, bo choroba jest wysoce zaraźliwa i w zasadzie 100% śmiertelna.

Należy uważnie obserwować resztę obsady - przy jakichkolwiek podejrzanych objawach (np. śluzowate odchody) natychmiast oddzielać do kwarantanny.

W wypadku posocznicy nie jest również złym pomysłem profilaktyczna, 15-to minutowa kąpiel w baktopurze dla pozostałych ryb - w osobnym zbiorniku. Po kąpieli trzeba przełożyć ryby na kilka minut do drugiego zbiornika z czystą już wodą, i dopiero potem do akwarium.

W wypadku wystąpienia choroby u większej ilości ryb trzeba też zdecydować się na leczenie w zbiorniku ogólnym - ale to ostateczność i nie należy tego robić bez głębokiego namysłu.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-20, 16:32

mówią że posocznice może złapać ryba w praktycznie w każdym akwarium ale nie wiem.
W moim przypadku trudno by było wyjąć wszystkie rybki.
Mam małe przerybienie dlatego nie kupowałam nowego bojownika mam ok 10-15 malinezjii młodszych i z pięć starszych. raz to wyleczyłam ale zobacze może znów sie mi uda u mnie praktycznie 1 na rybki z tej choroby były uratowne nigdy nie zachorowała mi na to molinezja.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-20, 17:44

W każdym razie jak najszybciej odizoluj chorą rybę. Posocznica to "rybi odpowiednik" sepsy - czyli ogólnego zakażenia organizmu, i może zachorować na to każda ryba, szczególnie w sytuacji, kiedy warunki w zbiorniku są nienajlepsze - co powoduje stres i ogólne osłabienie. Niestety rokowania w wypadku posocznicy nie są dobre - w zaawansowanym stadium praktycznie nie ma szans na wyleczenie.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-20, 18:50

hmmm.... no to okej już będzie po niej.
jako pierwsza ryba która padła na posocznice był mieczyk. ale nie wiem co z mlinezjami - jak mówłam to nigdy na to nie chorowały .
tylko kiedys jedna miała nagle taki duż brzuch jakby miał rodzić i mi po rzełorzeniu padła. pływając z tym ogromnym brzuchem dogórym

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-20, 18:58

To mogła być również posocznica... To bardzo zaraźliwa choroba i jak nie zaczniesz właściwie reagować, może wybić Ci z czasem całą obsadę. Poszukałbym też przyczyny jej ataków - np. złych parametrów wody, złych podmian, zbyt małego zbiornika, przerybienia itp.

Widzę, ze to już Twój drugi wątek na temat tej choroby. Zainteresowanych widokiem chorych ryb zapraszam na http://e-akwarystyka.pl/topics21/ ... posocznica Znajdziecie tam dwa najpopularniejsze zdjęcia pokazujące, jak wyglądają ryby w zaawansowanym stadium tej choroby.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-20, 19:17

eee... moje po zdychaniu wyglądały troche lepjej. bez takiego brzucha. ale to mniejsza
jak wiadomo jak tylko wróciłam ze szkoly wyłowiłam rybke i wrzuciłam do leku.
Tam byłam wściekła z pewnej przyczyny ale przeszło mi. niestety nie mogę uśmiecać rm - jak mi jakaś zdechnie to nawte nie mam sumienia jej wyrzucić - wyawiam ją i oddaje wzraz sitkiem babci:( fujj.
narazie bojowniczka ładnie spokojnie pływa w leku, a mieczyk walczy mieczem z molinezją właśnie:)

[ Dodano: 2007-09-20, 19:18 ]
do ogólnego wlałam narazie odkażacz potejm je odkarze dokładnie.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: maol » 2007-09-20, 19:20

Tylko nie wpuszczaj teraz bojowniczki z powrotem do akwarium - niech sobie pomieszka w zbiorniku kwarantannowym aż do rozstrzygnięcia - zdrowa albo martwa.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

frytka
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: 2007-07-07, 19:16
Pojemność akwarium: 30
Imię: frytka
Lokalizacja: Konstancin

Re: Napuchnięta bojowniczka

Post autor: frytka » 2007-09-20, 21:36

być może wyzdrowieje - robi normalne kupu ;9 jutro posprzątam w akwarium może coś z wodą jest>(

[ Dodano: 2007-09-20, 21:44 ]
oczywiście z woda a pojutrze mge podać parametry - może ktos chce molinezje?

[ Dodano: 2007-09-20, 21:46 ]
było też coś że bojowniki najczęściej zapadają na tą chorobę
według moich obserwacji lubią też "biały meszek na usteczkach" oraz gnijące płetwy

ODPOWIEDZ