Proszę o pomoc w odnalezieniu choroby moich rybek. W ciągu 2 dni zdechło mi aż 7 rybek.
4 gupiki, 2 glonojady, 1 kirysek,
Objawy: samczyk gupika pływał pionowo i był aż za spokojny, za płetwą ogonową było widać ciągnacy się śluz. Samiczka dostała paraliżu płetwy ogonowej, wogule nią nie ruszała.
Glonojady zachowywały się normalnie, nagle patrze, a one leża do dołu grzbietem. Kirysek cały biały sie zrobił.

No i teraz na 2 molinezjach i kirysku dojrzałem białe kropki.
Wszystko zaczęło się z niedzieli na poniedziałek. We wtorek zaszedłem do sklepu zoologicznego i zakupiłem środek na grzybice "mycopur" firmy sera. Tak mi doradziła sprzedawczyni. Teraz podejrzenia przeszły na to, że to nie jest grzybica lecz ospa.
Gdzieś wyczytałem, że na ospe jest dobra temperatura wody podniesiona do 30*C
Czy to pomoże?? A może to inna choroba?? Proszę pomóżcie bo jeżeli tak będą zdychać to się załamię :-( :-(

Jeżeli potrzebne to obsada mojego akwa w tym momęcie to:
4 molinezje
3 kiryski
1 glonojad
4 platynki
2 danio
i możliwe, że jedna malutka gupiczka, albowiem samiczka gupika przed śmiercią była kotna i lada chwila miała się okocić :-( :-(

Każda wypowiedź się liczy i będzie nagradzana.

czy masz możliwość zmierzenia parametrów wody? Takie nagromadzenie różnych chorób daje do myślenia. Ryby muszą być w silnym stresie. Może być to wywołane złą jakością wody. Kiedy podmieniałeś?

Molinezje mogą być chore na ospę, gupik na nicienie, oraz inne pierwotniaki pasożytnicze. Jak długo to akwarium masz?

Akwarium mam od miesiąca. Wody nie podmieniałem jeszcze. Niestety nie mam wskaźników aby sprawdzić parametry wody.
Czy lek "costapur" firmy sera byłby odpowiedni??

costapur jest na pasożyty zewnętrzne, czyli ospę. Ale ciągnący się śluz i odbarwienie to już nie ostpa, a wynik pasożytów jelitowych (tak domniemuję). Stąd też moje zdziwienie, że kilka chorób w tym samym momencie się pojawiło.
Myślę, że musisz poczekać aż któryś z moderatorów się uaktywni (np Maol). w międzyczasie podnieś temp do 28-29st i zwiększ napowietrzanie. Jeśli podałeś costapur, to zdaje się, że trzeba dawkę powtórzyć. Zobacz instrukcję.

KONIECZNIE PODMIEń Z 50% WODY PRZED PODANIEM LEKU. Ryby jak nic się przytruły i stąd ich stres.

Obecnie nie posiadam leku "costapur" , a mam "mycopur" .
Jeżeli "costapur" by miał pomóc to bym go jutro kupił. Śluz był na płetwach gupików obecnie nie posiadam owych ryb ponieważ nie przetrwały choroby :-( Teraz jedynie widze na rybkach, molinezji oraz kirysku take białe kropki.

zapomnij o mycopurze. Podmień wodę. Jak najszybciej. Nie zapomnij dodać jakiś aquasafe zanim wlejesz kranówę do akwarium. Podnieś temp i zwiększ natlenienie. W sklepie nabądź lek na ospę, choć zapewne temp i natlenienie wystarczy z solą akwarystyczną.

Wymieniaj wodę co tydzień w ilości 30%. Rybki pewnie przytruło, bo akwarium nowe, a obsada pewnie na jeden raz wrzucona i efekt bomby azotanowej gotowy. Kup tez testy na przyszłość.

Jaki masz litraż i jaki filtr?

ps
gdzie ten Maol? na wakacje pojechał, czy co?

Akwarium ma 60 litrów
Filtr "FANFILTER" FAN-1 plus .. jest to filtr wewnętrzny, przefiltrowuje 320 litrów na godzinę.
Jest on na tej stronie https://sklep.aquael.pl/webapp/wcs/stor ... y_rn=10586

...a obsada pewnie na jeden raz wrzucona...

Akurat ryby były stopniowo wpuszczane.

... Nie zapomnij dodać jakiś aquasafe zanim wlejesz kranówę do akwarium....

A czy może być "ESKLARIN" firmy tropical ?? Ponieważ takowy posiadam. To jest uzdatniacz wody "zawiera koloid ochronny i czynniki antystresowe"

wszystko jedno, bylebyś tę wode podmienił jak naszybciej.

croc pisze:
ps
gdzie ten Maol? na wakacje pojechał, czy co?

Maol czasem ciężko pracuje :-) Poza tym radzicie całkiem dobrze, to co mam sie wtrącać...

Bez jaj. Robota nie zając, a ryby zdychają. Tak czy owak, dobrze, że się odezwałeś, bo Murphy ze swoimi prawami czeka i jeszcze chwila, a zaraza zalała by pewnie inne akwaria.

Podmieniłem wodę. Wlałem uzdaczniacz. A temperature podnosić do 28-29*C?? Przeżyją ryby w tak wysokiej??

a jakiś lek podajesz na ospę, czy tylko temp i natlenianie?
28 będzie ok.

croc pisze:a jakiś lek podajesz na ospę, czy tylko temp i natlenianie?
28 będzie ok.

Trochę się gubię w tych Waszych domniemaniach ;-) ... ale jeśli to ospa to temperatura 28 jest IMHO za wysoka (jeśli chcemy leczyć costapurem lepsze będzie 25-27 st. C)... albo za niska (jeżeli chcemy leczyć temperaturą, bez użycia chemii to 33-34 st. C). W temperaturze w okolicach 28-32 st. C (zakładam różnicę wynikającą z tolerancji błędnego o 1 st. C odczytu temperatury) kulorzęsek będzie sobie spokojnie pasożytował na rybach i żaden lek go nie ruszy... w ilościach pozwalających na przeżycie ryb.

croc pisze:zapomnij o mycopurze

Niekoniecznie... mycopur ponoć bardzo pozytywnie wspomaga działanie costapuru.

Niestety costapuru nie posiadam ... ale co zauwarzyłem to w tym samym dniu po podmianie wody i wlaniu uzdatniacza molinezja pozbyla sie kropek, to znaczy nie dokonca wszystkich ale wiekszosci. Teraz jeszcze kirysek i platynki, ale z nich nie chca zniknac. A wydaje mi się, że jeżeli podniósł bym temperature do ponad 30*C to rybki nie przeżyją, czy może się mylę??

arek91, tak jak napisałem są dwie metody - IMHO jeśli tylko w obsadzie nie masz ryb zimnolubnych to lepiej podnieść temperaturę do 33-34 st. C na tydzień [padną ewentualnie tylko słabe osobniki, to w zasadzie niemal jak naturalna selekcja... ale u mnie na ok. 40 szt. zgony były dwa, z tego jeden nie wynikał z temperatury]. Natomiast lejąc chemię zawsze powodujesz pewną destabilizację zbiornika, a samo leczenie wcale nie eliminuje możliwości zgonu słabszych osobników.