Jestem użytkownikiem filtru jak w temacie. Od jakiegoś czasu muszę czyścić go coraz częściej ( mowa o samej "pompie" z wirnikiem ). Filtr ma ok 1,5 roku i systematycznie wymieniana jest gąbka i wkład do filtra w węglem lub bez. Ostatnimi czasy zauważyłem dziwny objaw , że filtr jakby z dnia na dzień zasysa coraz mniej powietrza i jakby wolniej (słabiej) pracuje i tak sukcesywnie aż do momentu kiedy powietrze przestaje w ogóle lecieć. Wirnik się kręci , ale tak jakby "nie miał siły" zasysać powietrza. Rurka dolotowa jest drożna. Po wyjęciu mechanizmu i przepłukaniu włączam samą pompę żeby sobie na luźno popracowała w wiadrze z wodą. Po takiej operacji składam całość i wszystko zaczyna normalnie pracować. Wcześniej starczało na dwa , trzy tygodnie , a teram na dwa trzy dni i filtr znów przestaje podawać powietrze. Pytanie ogólnie brzmi: Czy jest to wina wirnika?? po wyjęciu go i wyczyszczeniu wygląda "jak młody bóg"

Jeśli ktoś miał podobny problem to poproszę o jakieś info , bądź inne sugestie co może być przyczyną.
Z góry serdecznie dziękuję