Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Wszystko na temat chorób ryb, zwierząt akwariowych.

Moderator: ModTeam

aneta_klb
Forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 2007-05-31, 17:57
Pojemność akwarium: 0
Imię: Aneta
Lokalizacja: Kluczbork

Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: aneta_klb » 2008-01-20, 15:47

Problem taki jak w temacie...

Rybka strasznie się męczy :((

Co robić??

Awatar użytkownika
kasia2005
Akwarysta
Posty: 541
Rejestracja: 2007-02-09, 13:40
Pojemność akwarium: 0
Imię: Kasia ;-)
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: kasia2005 » 2008-01-20, 17:58

odłowić i uśmiercić , nie sądzę żebyś uratowała rybę z zaawansowaną poscznicą

jakie w ogóle są objawy :?: na pewno dobrze zdiagnozowałaś chorobę :?:
Pierwsze przykazanie akwarysty: Nie będziesz nigdy wierzył sprzedawcy z zoologa
Drugie przykazanie: Sprzedawca w zoologu dopiero zaczyna mówić prawdę,
jak skuma, ze sie znasz!
pozdrawiam

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: maol » 2008-01-20, 20:31

Popieram. Można próbować ostrej kuracji bactopurem, ale szanse na wyleczenie z zaawansowanej posoczniczy są minimalne - szczególnie, ze zwykle widoczne objawy są już wynikiem rozkładu układu pokarmowego - po kuracji bakterie zgina, ale ryba i tak nie przeżyje... A i może jeszcze poprzenosić na inne osobniki. Eutanazja w takim wypadku to najbardziej humanitarne wyjście.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

aneta_klb
Forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 2007-05-31, 17:57
Pojemność akwarium: 0
Imię: Aneta
Lokalizacja: Kluczbork

Re: Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: aneta_klb » 2008-01-21, 22:27

Zdaje mi się, że dobrze zdiagnozowałam. Posocznica...
Zaczerwieniony odbyt, wydalała takie śluzowate "coś", caaaała niesamowicie napuchnięta, nawet skrzela były strasznie nabrzmiałe i nastroszone łuski. Męczyła się tak kilka dni i nie wytrzymałam :( Wapno na labiryntowce nie działa, więc wyczytałam, że się rybkę wsadza do lodówki czy zamrażalki i temp. spada a rybka bezboleśnie usypia... Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam. Nie chciałam, żeby cierpiała.

Rybka była oddzielona gdy zauważyłam te jej łuski. Brr... biedactwo :(

Już wcześniej podejrzewałam że to posocznica, mogłam wtedy zacząć kurację, ale nie byłam pewna, objawy nie były tak widoczne, a rybcia jadła normalnie...Zresztą pisałam o tym ale poradziliście mi, że to przeziębienie...

Mam jeszcze dwa bojowniki (parka) i 1x gurami.
Jak ustrzec je przed tą samą chorobą?? Bo samica już się dziwnie zachowuje. Jakby się zaraziła.... Jakaś taka grubsza jest czy coś...

Apetyt w miarę dobry mają.

Dziękuję za rady i proszę o odp.
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: maol » 2008-01-23, 09:28

Dobrze zrobiłaś. Co do profilaktyki - nie istnieje. A w zasadzie jest tylko jeden sposób na unikanie nie tylko posocznicy, ale wszelkich chorób - dobre, przystosowane do wymogów posiadanych ryb warunki w akwarium. Ryby chorują jak są słabe. A są słabe, jak maja za mało przestrzeni, źle podmienianą wodę, niewłaściwie zadbany filtr itp.

Podejrzaną rybę oddziel jak najszybciej i od razu zacznij leczenie - wtedy są jeszcze szanse.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

aneta_klb
Forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 2007-05-31, 17:57
Pojemność akwarium: 0
Imię: Aneta
Lokalizacja: Kluczbork

Re: Zaawansowana posocznica u bojowniczki

Post autor: aneta_klb » 2008-01-23, 20:52

Ok, dziękuję za rady :)

ODPOWIEDZ