Sprawa ETYKI
Moderator: ModTeam
- JARECZEK
- Akwarysta
- Posty: 524
- Rejestracja: 2008-03-11, 20:51
- Pojemność akwarium: 96
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sprawa ETYKI
Myślę że jak już trzeba zabić rybe to należy to zrobić szybko by ryba się nie męczyła.
Re: Sprawa ETYKI
Mam takie pytanie... a kto męczy ryby przed śmiercią? Przecież to jasne, śmierć tej rybki ma być lekka, nikt nie chce żeby dodatkowo się męczyła. Podaj mi przykład, kto zabija rybę, tak aby się męczyła? Sadysta? Bo chyba tylko.
Ja nie zabijam ryb.
U mnie w akwarium panuje naturalna selekcja. Ja wogóle nie potrafiłabym ryby zabić. Trupów także nie muszę wyjmować - nie zdąrzam - glonojad zjada padlinę. Takie trupy ryby jedzą, to jest naturalne, to samo jest w karmach dla ryb. Ja wychodzę z założenia, że w takiej Amazonce żaden człowiek nie ukróci jej cierpienia, nie zabije jej, ona sama musi zginąć, taka jest natura. Nie wiem po co wogóle 'ukrócać cierpienie'. Nie jestem sadystą, ale przecież to jest naturalne, ludzie także umierają, eutanazja jest zabroniona. Ja nie widzę wogóle sensu w zabijaniu 'zdychających rybek'. Po co? Po co robić coś, co musi dokończyć natura? Natura dała tej rybce życie - natura ją odbierze.
Natomiast jeśli chodzi o nieuleczalne choroby to trzeba zanurzyć w jakimś środku usypiającym, lub w zwykłej polopirynie. Kbtor ma rację -najlepsze jest zabicie rybki walnięciem w głowę, ale do tego trzeba mieć mocne nerwy. Rybka do weterynarza? A nie zdechnie ze stresu?
Ja nie zabijam ryb.
U mnie w akwarium panuje naturalna selekcja. Ja wogóle nie potrafiłabym ryby zabić. Trupów także nie muszę wyjmować - nie zdąrzam - glonojad zjada padlinę. Takie trupy ryby jedzą, to jest naturalne, to samo jest w karmach dla ryb. Ja wychodzę z założenia, że w takiej Amazonce żaden człowiek nie ukróci jej cierpienia, nie zabije jej, ona sama musi zginąć, taka jest natura. Nie wiem po co wogóle 'ukrócać cierpienie'. Nie jestem sadystą, ale przecież to jest naturalne, ludzie także umierają, eutanazja jest zabroniona. Ja nie widzę wogóle sensu w zabijaniu 'zdychających rybek'. Po co? Po co robić coś, co musi dokończyć natura? Natura dała tej rybce życie - natura ją odbierze.
Natomiast jeśli chodzi o nieuleczalne choroby to trzeba zanurzyć w jakimś środku usypiającym, lub w zwykłej polopirynie. Kbtor ma rację -najlepsze jest zabicie rybki walnięciem w głowę, ale do tego trzeba mieć mocne nerwy. Rybka do weterynarza? A nie zdechnie ze stresu?
- JARECZEK
- Akwarysta
- Posty: 524
- Rejestracja: 2008-03-11, 20:51
- Pojemność akwarium: 96
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sprawa ETYKI
Miałem na myśli pomysły np. włożenie do lodówki, spuszczenie w wc itp.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 978
- Rejestracja: 2007-02-19, 13:47
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Phoenix, AZ
Re: Sprawa ETYKI
Osobiscie rowniez nie jestem w stanie zabic ryby. Jesli jest chora to przenosze ja do "szpitalnego" zbiornika i staram sie pomoc. Jesli wszystko zawiedzie, ryba umiera. Nie dokonuje eutanazji. Jestem pielegniarzem i to pewnie dlatego :-? Dawno temu slyszalem o tej metodzie wkladania tabletki musujacej do szklanki z ryba. Miala to byc lagodna smierc a tymczasem ryba miotala sie duszac w pianie musujacej tabletki. Ohyda! Takie male Aushwitz :roll: Miotajaca sie rybe musialem wyjac i usmiercic przez uderzenie w glowe co rowniez nie bylo piekne. Od tamtego czasu nie dokonuje eutanazji. Najlepsza metoda na unikniecie takich nieprzyjemnych czynnosci jest dobre planowanie zarybienia akwarium. Jesli nie masz co zrobic z narybkiem, nie kupuj sobie gupikow czy molinezji. Jesli kupujesz inne ryby, dowiedz sie w jakich warunkach nalezy je trzymac i jakie gatunki moga z nimi wspolegzystowac.
Uwazam, ze wkladanie ryb do lodowki jak rowniez duszenie ich CO2 jest zla metoda
Koledzy i kolezanki spuszczajacy zywe ryby do kanalizacji; moze juz czas na jakas nowa fryzure albo zrobienie nowych, boskich paznokci :roll: :roll: :roll:
Uwazam, ze wkladanie ryb do lodowki jak rowniez duszenie ich CO2 jest zla metoda
Koledzy i kolezanki spuszczajacy zywe ryby do kanalizacji; moze juz czas na jakas nowa fryzure albo zrobienie nowych, boskich paznokci :roll: :roll: :roll:
- RAMZES
- Przyjaciel forum
- Posty: 844
- Rejestracja: 2007-02-25, 00:35
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Pawe³
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Sprawa ETYKI
Pomyśl o rybkach które wyłapią narybek tak chyba jest najbardziej humanitarnie po prostu naturalna selekcja, ewentualnie drugie akwarium gdzie trzymasz rybki które zjedzą narybek.
-
- Zainteresowany
- Posty: 27
- Rejestracja: 2008-03-15, 19:51
- Pojemność akwarium: 54
- Imię: Zbyszek
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Sprawa ETYKI
tak ? to zalej wrzątkiem 14 cm welona , ja bym sie chyba pożygał, kiedyś zamrażałem i do kibla, i tak też polecam.lolek pisze:Uuu nie fajny temat. No trudno trzeba jednak przeprowadzić selekcję naturalną. Trzeba by zastanowić się jak najszybciej uśmiercić rybki. W lodówce powoli zasypiają. A może wrzątek??? To będzie bardzo szybka śmierć.
- lolek
- Zakręcony forumowicz
- Posty: 1320
- Rejestracja: 2007-09-02, 20:12
- Pojemność akwarium: 126
- Imię: Karol
- Lokalizacja: WGM
- Kontakt:
Re: Sprawa ETYKI
Ogólnie trzeba zastanowić się czy istnieje śmierć bez bólu. Uśmiercanie to bardzo delikatny temat i każdy sposób ma swoje złe strony.
Poświęć 2 minuty na poszukiwania odpowiedzi w istniejących tematach, po dwóch minutach załóż nowy temat
- ktosik17
- Stały bywalec
- Posty: 163
- Rejestracja: 2007-11-05, 18:15
- Pojemność akwarium: 112
- Imię: grzegorz
- Nazwisko: jaskulski
- Lokalizacja: radziejów
- Kontakt:
Re: Sprawa ETYKI
kazda istota ma swoj czas na smierc i tego trzeba sie trzymac niech zejdzie taka rybka w sposob naturalny
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sprawa ETYKI
A problem tzw. śmierci w męczarniach? Jestem wtedy za eutanazją. Ja stosuję zamrożenie lub tabletkę musująca, choć tak jak napisał Slanter, daje rybie szanse do końca..
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 54
- Rejestracja: 2008-04-02, 13:47
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Hubert
- Lokalizacja: sochaczew
Re: Sprawa ETYKI
Nie mam doświadczenia, żadnej rybki zabijac nie musiałem. Ale chciałbym wam napisać ociekawym urządzeniu, na którego opis natknąłem się na jakimś innym forum. Chodzi z grubsza o zabezpieczony kabel wsadzany do słoika , wtedy włącza się prąd i...
Myślę, że to jeden z najszybszych sposobów, nie wiem jak z systemem nerwowym rybek, chyba by taka rybka bolu nie czuła długo.
Myślę, że to jeden z najszybszych sposobów, nie wiem jak z systemem nerwowym rybek, chyba by taka rybka bolu nie czuła długo.
- kbtor
- Moderator
- Posty: 3183
- Rejestracja: 2007-11-30, 16:48
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: - diabli wiedzą -
Re: Sprawa ETYKI
roarrr, jeśli dajesz jakiś pomysł to opisz go dokładnie. Jeśli ktoś niedoświadczony spróbuje iść za Twoją radą, to w najlepszym przypadku wywali tylko bezpieczniki, w najgorszym ........ Zastanów się na przyszłość co wypisujesz.
Ten pomysł zdecydowanie odradzam!
Ten pomysł zdecydowanie odradzam!
- ŁukaszInterista
- Forumowicz
- Posty: 126
- Rejestracja: 2008-04-04, 12:58
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: £ukasz
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sprawa ETYKI
Rzeczywiście... Z takich rad nie powinno się korzystać ;-)
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sprawa ETYKI
mod_ostrzeżenie
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back

-
- Forumowicz
- Posty: 54
- Rejestracja: 2008-04-02, 13:47
- Pojemność akwarium: 0
- Imię: Hubert
- Lokalizacja: sochaczew
Re: Sprawa ETYKI
wkleiłbym link ale chyba mi nie wolno.
Na elektryce sie nie znam, to bylo odniesienie do przeczytanego mini artykułu. A urządzonko tam stworzone było bezpieczne, wedle mojej wiedzy.
Na elektryce sie nie znam, to bylo odniesienie do przeczytanego mini artykułu. A urządzonko tam stworzone było bezpieczne, wedle mojej wiedzy.