Opis zbiornika:
Litraż - 80l netto
Obsada - 1x duch brazylijski, 2x mułojad, 1x cierniooczek, 1x prętnik karłowaty, 2x kosiarka, 4x razbora klinowa, 2x pielęgniczka Ramireza, 1x otosek
Pokarm - pokarmy suche, okresowo zmieniane
Temperatura - 26 st. Celcjusza
Podmiany wody - 1/4 co tydzień-dwa, ostatnio wczoraj 3/8 wymienione
Akwarium "pracuje" od ponad roku
Opis choroby:
Mam chorego prętnika karłowatego. Nie wiem co mu jest, bo objawy te często pojawiają się w Kompendium dla różnych chorób... Oto on:


Wygląda to tak, jakby na grzbiecie (powyżej oka) wypadało mu kilka łusek, a reszta tej okolicy jest jakby ciemnawa. Brzuch ma nabrzmiały wyraźnie. Płetwy sztywne, miejscami przerwane. Widoczne jakby zółtawe/złotawe kulki na płetwie ogonowej. Oddycha ciągle łapiąc powietrze (ale nigdy nie atmosferyczne). Nie odżywia się. Kał (nieczęsto) przeźroczysty. Lubi sobie gdzieś w spokoju przycupnąć - obojętne czy przy lustrze wody czy przy dnie.
Wczoraj padła razbora klinowa - nadęła się okrutnie (wyraźnie z jednej strony), a do tego oko się przekrwiło i jakby zaczęło odpadać (ale nie odpadło).
Pozdrawiam,
PiotreK