Nie wiem co to za cholerstwo, ale toczę z tym walkę już od dawna i nic nie pomaga. Ma wygląd bardzo ciemnego nalotu, który pojawia się na wszystkich skałach. Jest dużo tlenu, lampa UV, woda podmieniana bardzo regularnie.Woda jest świeża i czysta. Dobre filtry. Świetlówki jakie posiadam to różowe i niebieskie światło ( przy innych typach świetlówek też miałem ten sam problem ). Mam też kilka glonojadów, ale one kompletnie nie są zainteresowane zjadaniem tych glonów, albo po prostu sobie z nim nie radzą. W akwarium nie ma roślin, więc mogę zastosować jakąś bardziej agresywną chemię, ale zanim cokolwiek wleję, chcę wiedzieć co i jak zastosować. W akwarium są pyszczaki i widać że im tam dobrze, bo mnożą sie i dorastają bez problemów.

Na czym masz te glony? Ciemny kolor to mi sie kojarzy z sinicami.

Na skałach. Sinice to raczej pędzelkowate glony na krawędziach i występują w akwariach zaniedbanych, z niewymieniana wodą. Tu mamy do czynienia z ciemnozielono-czarnym nalotem , a woda jest zawsze świeża i czysta.

Daltar pisze:Sinice to raczej pędzelkowate glony na krawędziach

To raczej krasnorosty.
Jeśli chodzi o sinice to:

Daltar pisze:mamy do czynienia z ciemnozielono-czarnym nalotem

Sinice dość często bąbelkują. Nie zauważyłeś czasem tego.

Znajomy kiedyś zastosował Erytromycynę (na sinice) z dość dobrym skutkiem. Niestety szczegółów stosowania nie pamiętam. Możesz pogoglać. Są jakieś artykuły na ten temat.

zastosuj mocniejsze oświetlenie i wydłuż czas oświetlania zbiornika do 12-14 godzin na dobę.

Krasnorosty... daj phosvec sery do filtra albo w inny sposób obniz poziom fosforanów. Krasnorosty nie są wrażliwe na zmiany oswietlenia, reaguja znacznie mocneiej na zmiany parametrów wody. Spróbuj obnizyc również NO3. No i usuwaj je mechanicznie, poza akwarium oczywiście.