Znalazlem w koncu czas aby zapodac fotki do sieci

Jeszcze gdybys dodal jakies informacje odnosnie tego akwarium to byloby super.
Litraz
Oswietlenie,
Obsada (fauna i flora)
Filtracja itp.

Przydałoby się żebyś zasłonił wysokimi roślinami filtry z tyłu. I ogólnie więcej roślin łodygowych na tył by się przydało. Możesz napisać kiedy zastartowało akwarium??

Zbiornik wystarowal 22 lutego 2008
Narazie czekam na rozwoj roslin i jak beda odpowiednio duze zmienie aranzacje.

MI się bardzo podoba tylko doczepiłbym się do obsady , za dużo różnych gatunków , ale akwarium ma to coś te skały są cudne tylko niewiem czy na trzciniaka nie za małe akwarium. :-D

Trzciniak ma narazie 20 cm i nie rosnie jak na drozdzach, cieszy mnie to ze udalo mi sie go utrzymac przy zyciu bo w sklepie wszystkie padly.

Rzeczywiście, tak jak napisał pavelek, jest mały galimatias w gatunkach ryb. Trochę tego za dużo.

Proponuję zrezygnować z tych sumów rekinich. Masz ich za mało i rosną ogromne. Jak będą duże i wpadną w panikę, to rozwalą delikatniejsze roślinki.

Widzę również gibbicepsy, jak podrosną to uszkodzą roślinki. No i trochę ich za dużo.

Mam też pytanie odnośnie trzciniaka, jak zabezpieczyłeś pokrywę?

Odleglosc od lustra wody do mozliwego wyjscia (otwor na przewody) ok 7 cm a ilosc miejsca jest tam znikoma,calosc szczelna pokrywa .Obecnie siedzi sobie spokojnie i wychodzi na jedzenie po czym znika w zakamarkach.Na poczatku zdazylo sie klika razy ze wyszedl na wzdluzne wzmocnienie akwarium ale obnizylem poziom wody o 1 cm i porzucil te proby.Ciekawie to wygladalo jak sam ogon byl w wodzie a reszta wygrzewala sie pod lampa potrafil siedziec tak ok 10 min po czym sam wracal do wody.Obecnie stwarza wrazenie spokojnego i nawet podczas czyszczenia zbiornika jest bardzo wyluzowany. Gdzies znalazlem info o mozliwosci oswojenia go do tego stopnia aby jadl z reki.Podjalem takie proby choc na razie z marnym skutkiem.Jesli chodzi o sumiki to narazie miejsca im wystarczy a jak urosna bedzie to dodatkowy argumet dla zony aby postawic wieksze akwarium.Obsada narazie faktycznie jest dosc duza ale podejrzewam ze jeszcze kilka ryb przeplynie styks.Jesli chodzi o glonusie to jest jeden ktoremu uratowalem zycie (ma 16 cm a zyl w zbiorniku 60 l) jest bardzo spokojny wrecz leniwy jak narazie nie zauwazylem zagrozenia z jego strony dla zielonej braci ale dzieki za uwage bede je baczniej obserwowal :-)

[ Dodano: 2008-04-20, 21:57 ]
Mala zmiana aranzu.Roslinki rozsadzone pare kamykow usunietych

akwarium super i ma swoj klimat ale zastanowił byś się na cabombą z tyłu na środku ze 2 sztuki

jakie ma wymogi taki trzciniak ? pewnie 112 za male a tak bardzo mi sie spodobal






a akwarium bardzo piekne !

Snowflake pisze:jakie ma wymogi taki trzciniak ? pewnie 112 za male a tak bardzo mi sie spodobal

Zdecydowanie za małe. Ta ryba dorasta do 40 cm. Wiem co mówię, bo miałem takie 2 w 400 litrach.

to polowa dl mojego akwa ehhh zaluje zen ie kupilem przynajmniej 240 tylko 112 tyle ryb m isie podoba a nie moge ich miec w 112 a klopotow juz nie chce bo mialem spore w 54 litrach

Akwarium ogólnie ładne, widać, że świeże, ale za to obsada - wszystko i nic.. Przemyślałeś sprawę danio, neonki kontra skalary? Skalary gdy dorosną?

Jesli chodzi o "wezusia" to najwiekszy klopot a zarazem fajna sprawa jest karmienie. Zbieralem info czym go karmic ale ile pytan tyle odpowiedzi.Z doswiadczenia wyszlo ze cyklop odpada,kryl z duza doza niesmialosci natomiast ochotke pochlania w kazdych ilosciach( ma ogromna paszcze i czesto wraz z z karma wpadaja do niej kamienie ktore po chwili wypluwa). Z tymi ilosciami to oczywiscie przesada bo nakarmienie gada nie jest juz takie proste, nie wystarczy wrzucic do akwa robali bo zaczym spadna na dno i wezus sie namysli zeby wyjsc to reszta zalogi wyczysci zbiornik z najmniejszego robaczka.Dziele robaczki na mniejsze czesci i na wabia daje do akwa gdzie glodomorki palaszuja a jeden kawalek ukladam na dnie pod lisciem lub kamieniem aby cos wezusiowi zostalo.Wydaje sie ze ma bardzo bobry "wech" bo po pierwszym kawalku wzmaga sie jego aktywnosc ale jest bardzo zachowawczy i chwile to trwa zaczym sie namysli aby wyjsc na karmienie. Jest to bardzo wdzieczny obiekt obserwacji szczegolnie jak wije sie po dnie miedzy roslinami -piekny widok.

Dokładnie tak Amadeus, trzciniak jest praktycznie ślepy, natomiast węch ma znakomity. Właśnie dlatego tak ostrożnie podchodzi do pokarmu. Bada otoczenie i zaczyna pochłaniać pokarm, a kiedy już czuje się bezpieczny, to pochłania żarcia ile tylko znajdzie.

Te ryby wymagają oddzielnego karmienia, jeśli się to zaniedba, to trzciniak szybko zabije jakąś małą rybę, w nocy, wychodząc na polowanie. A zabijać potrafi.