Witam! Mam ok.10l akwa a w nim troszkę dziwną obsadę! Oczywiście moja kumpela założyła sobie akwarium wiec ja tez postanowiłam ;)) Jak na amatorkę kupiłam akwarium ,kamyczki,roślinki,filtr ,grzałkę i domek i oczywiście odstawiałam na kilka dni .Od koleżanki dostałam 4 małe mieczyki i postanowiłam dokupić w zoologi jeszcze jednego ale dużego samice.Później oczarowałam się żałobnicą i odrazu kupiłam samice a później samca.Problem w tym że Nie wiem czemu mi sie nie chcą rozmnażać :-/ Samica pływa za samcem wszędzie tak jakby flirtowała do niego. Zdaje mi sie że mają wszystko co potrzebne do życia rybą. Wodę utrzymuję między 23-25C. Aha jeszcze jedno pytanie, Czy samica mieczyka może się "okocić" z samcem żałobniczki?? Z góry Dziękuje za odpowiedź i POzdrawiam!! :mrgreen:

Sprawa jest prosta - dręczysz te biedne ryby trzymając je w tak małym zbiorniku, nie mówiąc juz o rozmnażaniu. To niemozliwe w tych warunkach.

Obecnie znęcasz sie po prostu nad tymi rybami, wymagającymi wielokrotnie większego zbiornika. 10l nie nadaje sie na akwarium - a co najwyżej na kotnik.

Temat uznaję za wyczerpany i zamykam, bez zbędnej dyskusji.

wiesz co w tak małym akwa taka obsada Jezu aż spadłem z krzesła w takim akwa to tylko mogą być krewecie