moje ma 150 cm tak około może troche więcej z roślin wystajacych ponad powierzchnie posiadam pałki i tak zwane trzciny....ale przecież one obumierają na zime...(?) tak czy nie? bo nie pamiętam..zresztą jakby nie było to jeziorko jest skute lodem po same brzegi ,ze na łyżwach można jeździć :-P

Przy samym dnie dzięki roślinom podobno zbiera się powietrze w jaki sposób to ci nie powiem ale skoro ryby przeżywają już którąś zime z kolei i przeżyły tą ostrą 2 lata temu to coś musi być co im pomaga.

jezeli ktos ma oczko wodne z prawdziwego zdarzenia to nie ma co odlawaic ryb..

natomiast jak ktoc ma przysłowiowa miednice z welonkami to niestety nie wroze sukcesow...

oczkow wodne powinno byc takim samym ekosystemem jak akwarium z ta roznica ze zyja w nim ryby bardziej odporne na temperatur i warunki w wodzie (wiadomo deszcz i inne zanieczyszczenia)

kazde oczko musi mic filtr ktory odpowiada za ruch wody w zbiorniku i wylapuje wieksze brydy, wiadomo ze zlote rybki maja przemiane materii jak prosiaki wiec szybko mozna sobie zrobic blotna kapiel z oczka...

na poczatek proponuje posadzic duzo żabiścieków.. jest to bardzo pozyteczna i odporna roslinka... daje tez schronienie rybkom przed np. ptakami (niech ja ino dorwe tą czaple) co zmniejsza znaczaco ich stres i poprawia żywotnośc, poza tym zabisciek znaczaco hamuje rozwoj glonow w zbiorniku, a do tego jest roslina plywajaca wiec nie wymaga podloza ani doniczek (o zgrozo, nienawidze doniczek)

porponowalbym zaczac od trzymania jednej rybki na okolo 50 litrów wody... i moze troszke bardziej wytrzymalych a nie koniecznie tych najbardziej wymagajacych

ja obecnie w oczku 5000 litrów mam karasie ozdobne, karpie koi i tołpygi rybcie zimowały w oczku z powodu tego ze raz sąsiad na zimę odłowił moje koi, bo wtedy ja za nie płaciłem i kur... pozdychały, a takie piękne były. Raz tylko mi się zdążyło że miałem rybę sopla w oczku. Generalnie pęk trzciny w wodzie i jazda. Zbiornik ma 1,5 metra głębokości wiec ryby dają rade.

Ja mam dosyć spore oczko wodne..w zasadzie są to dwa oczka, jedno większe, drugie mniejsze połączone strumieniem. Wszystko jest zrobione sztucznie, z zamkniętym obiegiem wody. Kiedy rozpoczynałem budowę oczka 6 lat temu miałem do dyspozycji zachwaszczone pole za domem. Przeszedłem prawdziwa gehennę z tym zagadnieniem, bo oczywiście musiałem sobie postawić do zrealizowania gigantomaniackie zadanie ;-) . Długo by opisywać, suma sumarum wszystko pięknie funkcjonuje od szczęśliwych 2 zim ( ta będzie trzecia ) i ryb nigdy nie odławiam. Tajemnica tkwi w odpowiedniej głębokości wody (conajmniej 1,5 metra oraz "całozimowym" natlenianiu za pomocą małej pompy do oczek wodnych. W sklepach są nawet specjalne natleniacze pompujące powietrze pod lód. Podobno, choć nie próbowałem skuteczna jest wiązka słomy, zanurzona do połowy w wodzie.

Posiadane gatunki ryb w oczku:
Pstrągi tęczowe, karasie, karpie, amury, liny, krasnopióry oraz jeden sum.
Wszystko o dziwo żyje w zdrowiu razem i ma się dobrze :-D

genialne.. pokaże ojcu bo na wiosne się przymierzamy do takiego zadania :-D

co do słomy to stosowana jest często w stawach

robija się lub i wkłada słomę, nawet jak zamarzjie to słoma jest w srodku pusta i mamy takie rureczki napowietrzające... ale stosuje sie to raczej w większych zbiornikach... choć nie wiem czemu :-|

są również dostępne "odpowiedniki" słomy, wykonane ze specjalnego styropianu. Też działa.

Witam mam oczko ponad 5000 litrów , ok. 1,5 m głebokość .Co do ryb to mam karpie koi'a są to moim zdaniem najlepsze ryby sadzawkowe ,są wytrzymałe ,potrafią przybrać ciekawe odcienie koloru czerwonego . Na zime zostawiam je w oczku ,w poznych godzinach wieczornych robię przerembel średnicy ok.20-30cm rano jeśli zamarza powtarzam akckje prze okazji karmiąc ryby . To by było na tyle mam nadzieje ,że pomogłem .

Witam ja mam od 3 sezonów oczko 15tys litrów w najgłebszym miejscu ma 2 metry głebokości, w tym roku nie zrobiłem żadnego przerebla i nie zauważyłem żeby ryb było mniej.... Jeżeli masz oczko około 1metra głebokie to nie wyławiaj ryb na zime. Wcześniej miałem małe oczko około metra głebokie i też rybki zimowały w oczku.

w mojej sadzawce pływaja:

karasie ozdobne
karasie zwykłe
karp zwykły
karpie koi
kilka linów zwykłych i kilka ozdobnych
kilka okońi
2 spore klenie
i ogólnie mnóstwo drobnicy:)